Strony

Autumn sadness? No, thanks!

Jesienna chandra?? Nie, dziękuję ! :)


Źródło


Jesień w pełni, a ja ciągle wesoła, promienna i pełna życia :-). Jesienna chandra Cie nie dotyczy? - pytają wszyscy wokół. Odpowiadam - nie :-). Jak to robię? Dziś kilka propozycji jak poprawić sobie nastrój w te szarobure dni i chłodne wieczory.

Uwielbiam jesień w parkach, czy lasach kiedy liście nabierają kolorowych barw, ale jesienne dekoracje nie goszczą w moim domu zbyt długo. Lubię otaczać się przedmiotami, które już trochę kojarzą się z zimą i Światami Bożego Narodzenia. 




Oto kilka zimowych akcentów, którymi delikatnie urozmaiciłam nasze gniazdko. Ten kubeczek to mój nowy nabytek i gorąca herbata z cytryną smakuje z niego wyśmienicie. Popadłam także w manie zbierania świeczek. Nagromadziłam już sporą kolekcję zapachowych oraz dekoracyjnych. Jesienią częściej niż w inne pory roku uruchamiam mój kominek i wieczorami mieszkanie wypełnia woń pomarańczy, a mrok rozświetla spokojnie tlący się płomień. Przy takim klimacie nie sposób być spiętym i ciągle rozpamiętywać trudy minionego dnia.




Kolejną ciekawą propozycją na jesienną chandrę są spacery i wycieczki. Nawet te krótkie i niezbyt dalekie od domu. Spędzamy dużo czasu na świeżym powietrzu, dotleniamy się i ładujemy baterie. Nasz umysł odpoczywa, a my wracamy do domu z nową siłą i lepszym nastawieniem na nadchodzący dzień.




Gdy dzień ma się ku końcowi miło jest usiąść z drugą połówką przy winku i powspominać minione wakacje. Pogadać, obejrzeć zdjęcia i przypomnieć sobie najciekawsze momenty. Może zaplanować przyszłe wakacje? To idealny czas na odskocznie od codziennych spraw.





Dla samotników ciekawszą opcją będzie książka. W jesienne wieczory, kiedy wszystko idzie nie tak i wydaje się, że cały świat stoi przeciwko Tobie,  najlepiej zawinąć się w koc i przeczytać dobrą książkę. Znacie Camille Lackberg? Jeśli nie to polecam Wam jej sagę kryminalną. To najbardziej wciągające kryminały jakie kiedykolwiek czytałam. Będąc w tym temacie grozy, bardzo zaciekawiła mnie także trylogia Millennium, czytam już ostatnią część.




Gdy totalnie nie mam humoru sięgam po coś lekkiego. Czasopisma prześcigają się w najświeższych ploteczkach, wiec można dowiedzieć się kto z kim i dlaczego. Oczywiście spędzam też sporo czasu w sieci i z wielką chęcią odwiedzam również Wasze blogi, z których czerpie mnóstwo inspiracji !

A może film i kawa w ulubionej filiżance? Romantyczna komedia zawsze napawa optymizmem i rozwesela nawet największego smutaska. A może wolisz posłuchać swojej ulubionej kapeli i zresetować się nucąc jedynie słowa piosenki? :)




Na poprawę nastroju można zafundować sobie relaksacyjny masaż, czy wizytę u kosmetyczki. Ale chyba wszystkie jesteśmy zgodne co do jednego - najlepsze na jesienną chandrę są zakupy :-). Nic tak nie poprawia humoru jak nowy fatałaszek, mały gadżet, torebka czy kosmetyki <3.

Nie da się przejść obojętnie obok TAKIEJ sukienki, czy TAKICH butów. Wchodząc do perfumerii nie da się nie wyjść z ULUBIONYM zapachem w dłoni. A żeby było jeszcze milej najlepiej jak upolujemy coś na promocji. Nie wiem jak wy, ale ja największą satysfakcję z zakupów odczuwam wtedy gdy uda mi się kupić coś w promocyjnej cenie, albo gdy mam do wykorzystania rabaty (coś dla Was Tu i Tu - zerknijcie). Ze świadomością, że nie przepłaciłam wracam do domu w znacznie lepszym humorze :-).



A wy jakie macie sposoby na jesienną chandrę? :-)



Udostępnij ten post

49 komentarzy :

  1. Kawa i film, no i jeszcze ciepły kocyk - ideał na jesień:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie to samo wieczorem.. świeczki wszędzie, winko z ukochanym, film lub książka. Relaks totalny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesienią moglabym spać cały czas, jednak staram się tego nie robić, często wychodzę na spacery z psem, pogłębiam wiedzę w różnym zakresie i ogólnie staram się tworzyć jakieś małe projekty, mimo ze okres jesienno-zimowy to okres sesji na studiach mam mnóstwo wewnętrzej siły na robienie duzych rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci zazdroszczę! Ja muszę się mocno motywować do działania w tym okresie 😊

      Usuń
  4. Jesienna chandra na szczęście w tym roku mnie jeszcze nie dopadła, jednak pogoda która panowała za oknem była okropna. Gdy już chandra mnie dopadnie pomaga mi zdecydowanie ulubione kakao z piankami i ulubiony serial, do tego zapachowa świeczka i jest znacznie lepiej :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakupy poprawiają nastrój zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory nie mogłam pozbyć się tej jesiennej chandry ale zaczęłam oglądać serial i od razu lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja jesień lubię - to ta właśnie pora roku, kiedy mogę odpocząć, bo pogoda nie zawsze nastraja do spacerów ;) Ciepły kocyk, gorąca herbata, domowe spa - to właśnie kojarzy mi się z jesienią! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale masz piękny kubeczek<3 mnie w tym roku nie dopadła jesienna chandra :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki muszą być! :D
    Dawno nie czytałam Camilii i cieszę się, że mi o niej przypomniałaś :) Coś czuję, że max. jutro skończę nowego Harry'ego to przydałby się kryminał jak nic :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ten czas :) kubeczki, kocyki, jakieś miłe umilacze. Nie ma co się dołować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kubeczek świetny:) Ja mam ostatnio sporo pracy i dużo zajęć, więc i mało czas na jesienne dołowania:) Ale zawsze znajdzie się trochę czasu na pyszną herbatkę, serial czy chwilkę na blogu, od razu przyjemniej;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie w tym roku obeszla malym luczkiem :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bardzo lubię jesień właśnie za to że mogę sobie usiąść z książką i tak spędzać wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świeczka, kominek, wino <3 Sukienka w grochy świetna;)

    OdpowiedzUsuń
  15. jesień ma swoje wady, ale tez i zalety. na jesienną chandrę zazwyczaj włączam dobry film lub czytam ksiązkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem ogromną miłośniczką jesieni, uwielbiam ciepłe, grube swetry, wieczory pod kocem i gorącą czekoladę. Jest to jedna z moich ulubionych pór roku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie ma mowy o żadnych jesiennych smuteczkach. Ja póki co nawet nie mam czasu o nich pomyśleć. Narzuciłam sobie intensywne tempo - praca, studia, treningi, blogowanie i inne pasje :) Nie mam kiedy nawet dać się złapać chandrze. A już niedługo święta, więc tym bardziej pozytywny nastrój da o sobie znać. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak 😊 wypełnianie czasu po brzegi to świetne rozwiązanie na jesienną nudę 😊

      Usuń
  18. ja bardziej przeżywam chandrę w lato ;p jestem człowiekiem jesieni/zimy, zdecydowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja niestety nie mogę pozbyć się złego nastroju towarzyszącego mi każdej jesieni :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jesienią czuję się jak zwykle tylko bardziej zmęczona:) Humor mi nie spada tylko wpadam w jakąś hibernację trochę :D I poprawiam sobie humor czarnym piątkiem i mam nadzieję że jak sobie podliczę wydatki to nie wpadnę w depresję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh trzymam kciuki żebyś jakoś to przeżyła 😁

      Usuń
  21. Chyba jakaś dobra czekolada :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam jesień :) Mogę wtedy pić moje ulubione korzenne herbatki i czytać książkę wieczorami :D
    Może wspólna obserwacja ?
    Zapraszam https://natalie-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam jesienne spacery :)
    Mogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Jesień szczególnie mnie dołuję :D jednak ratuję się muzyką :D

    grlfashion.blogspot.com
    zapraszam:* odwdzięczam się za każdą obserwację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podobnie tylko na przekór wcale nue słucham jakiejś rozweselajacej czy nastrojowej muzyki a coś bardziej ciężkiego 😊

      Usuń
  25. Moje sposoby to dobry film i kocyk :)
    Zakupy też dobrze na mnie wpływają, szczególnie duże promocje :D Lubię też buszować w SH :)

    OdpowiedzUsuń