Strony

Kosmetyk z Carrefour - Delikatny szampon do włosów Nectar of bio

Bio linia z Carrefoura - czy warto ?




Witajcie kochani 😊 dzisiaj mam dla Was produkt, który chyba mało kto kojarzy. Marka Nectar of Bio przykuła moją uwagę na kosmetycznych półkach Carrefoura. Nie wiem czy jest to typowa marka stworzona pod ten supermarket, czy można ją kupić gdzieś jeszcze. Z racji tego, że nie jest znana postaram się dzisiaj przybliżyć Wam nieco temat delikatnego szamponu do włosów od Nectar Of Bio. 





Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 250 ml. Szata graficzna zachowana w bieli z zielonym akcentem mnie osobiście przekonuje. Konstancja produktu jest odpowiednia o delikatnym zapachu. 





Produkt stosuje przy każdym myciu, czyli co dwa dni. Najpierw mocze włosy i skórę głowy po czym rozprowadzam szampon na skórze głowy i wykonuję masaż.  Ilość jakiej używam to odpowiednik jednej sporej łyżeczki. Skąd ta rozrzutność? Niestety kosmetyk podczas aplikacji bardzo szybko ginie. Co prawda ilość piany jest spora, ale po około 20 sekundach od nałożenia piana zwyczajnie znika. Ten czas jest za krótki, aby dokładnie umyć skórę głowy, więc zmuszona jestem dokładać kolejną porcję. Włosy na długości przeciągam jedynie pianą, która spływa. Bez pocierania, bo jeśli czytacie mnie dłużej wiecie, że włosów na długości staram się nie myć. 





Produkt nieznacznie plącze włosy, które po wyschnięciu w zasadzie bezproblemowo rozczesuję. 

Włosy po użyciu szamponu są czyściutkie, miękkie, błyszczące i odbite of nasady. Jeśli chodzi o przedłużanie świeżości to jestem pod wrażeniem. Bez problemu mogę myć włosy, co drugi dzień. Czasem nawet miałam wrażenie, że na 3 dzień wyglądały by wciąż dobrze. 





Niestety szampon gromadzi się na skórze głowy przez co zmuszona jestem wykonywać peeling znacznie częściej. Poza tym zauważam jakieś niepokojące swędzenie skóry głowy. Wydaje mi się, że to przez detergent, który miał być słabszy od typowego SLS, ale producent postawił na jego zamiennik (ALS), który w gruncie rzeczy do delikatnych nie należy. Cenię sobie, że tak wysoko w składzie znajduje się sok z aloesu, ale dopiero gdzieś pod koniec olej migdałowy. Więcej cudownych składników w nim nie znajdziecie, ale na szczęście złych też nie. 





Nie jestem w stanie Wam go polecić, bo sposób aplikacji oraz swego rodzaju reakcja alergiczna nie działają na jego korzyść. Mówiąc krótko aplikacja się przedłuża przez co tracimy czas. Ponadto osoby z delikatną skórą mogą odczuwać dyskomfort przy stosowaniu tego produktu. 


Czytaj dalej

Soczysty zapach lata - Soraya Just Glow Galaretka do oczyszczania twarzy

Soczyste oczyszczenie




Witajcie kochani ❤ mam dzisiaj dla Was bardzo energetyczną recenzję galaretki do mycia twarzy marki Soraya. Podczas zakupów w Hebe wpadła mi w oczy ta soczysta grafika, więc z ciekawości zerknęłam na skład i... kupiłam 🤣. To pierwszy mój produkt z tej serii, więc z zaciekawieniem przystąpiłam do testowania. Aktualnie prawie kończę opakowanie i jestem gotowa na rzetelną opinię na jej temat. Serdecznie zapraszam na recenzję oczyszczającej galaretki Just Glow od Soraya. 





Produkt mieści się w plastikowej tubie zamykanej na zatrzask o pojemności 150 ml. Jak wspomniałam wyżej grafika totalnie przypadła mi do gustu. Tym bardziej, że stosowałam żel w lecie, więc ten soczysty kolor i owoc na opakowaniu bardzo pozytywnie nastrajały. W połączeniu z obłędnym zapachem cytrusów na prawdę może zwalić z nóg ❤. Konsystencja wcale nie przypomina galaretki. Moim zdaniem to typowa żelowa struktura. 





Żel stosuje codziennie rano i wieczorem po uprzednim demakijażu. Kosmetyk nakładam na zwilżoną skórę i delikatnie masuje. Z niewielkiej kropli powstaje całkiem sporo pianki. Aplikacja jest przyjemna i aromatycznie odprężająca. Po spłukaniu nakładam tonik i krem do twarzy.   





Buzia po użyciu jest niezwykle miękka, rozpromieniona, odżywiona, pełna blasku, dobrze oczyszczona i napięta (ale w dobrym znaczeniu tego słowa). I może wyda Wam się to dziwne, ale ja na prawdę mam wrażenie, że skóra po użyciu tego produktu jest pełna energii.





Kosmetyk na prawdę świetnie domowa resztki makijażu wieczorem, a rano stanowi świetną podstawę do wykonania makijażu. Nie zauważyłam by żel wpływał komedogennie na skórę. Nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Nie zapycha porów. 





Co do składu to jestem zachwycona ! Można tu znaleźć między innymi delikatne substancje myjące, niacynamid, kwas mlekowy, allantoinę, wyciąg z grejpfruta, witamina C, witamina E, olej palmowy z kwasem cytrynowym. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się w przypadku cery trądzikowej, czyli takiej jak moja. 




W czerwcu pisałam Wam o moim ulubieńcu do oczyszczania twarzy, który sprawdza mi się na prawdę świetnie. Jednak w obliczu tego cudownego zapachu i świetnego oczyszczania jestem skłonna oddać pierwsze miejsce galaretce od Soraya :). 


Czytaj dalej