Strony

Szukasz roślinnego toniku, który ma dobry skład ? Polecam Soraya Plante Roślinna Esencja Tonizująca

Naturalna pielęgnacja twarzy



Hejka kochani 😁 wspomniałam Wam jakoś na początku lutego, że staram się zminimalizować swoje zapasy kosmetyczne, więc nie kupuje nowych produktów, a usiłuje zużyć to co mi zalega nawet od miesięcy... I tym sposobem już mniej więcej uporałam się z zapasami kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Dlatego dzisiaj chcę Wam pokazać produkt, który stosuję aktualnie i który ma przejrzysty i bardzo dobry skład. Ale zanim to to nawiązując jeszcze do tych zapasów kosmetycznych muszę się Wam przyznać, że totalnie nie radzę sobie ze zużyciem kosmetyków do włosów... Moja włosomania, która swoją świetność miała kilka lat temu tak mocno utarła we mnie nabywanie nowych produktów, że do dziś jestem obładowana nimi na najbliższy rok. Poważnie. Więc nawet kwarantanna nie jest mi straszna, jeśli chodzi o tę kategorię kosmetyków 😂. Ale wracając do rzeczy...




Roślinna esencja tonizująca zamknięta jest w plastikowej, bezbarwnej buteleczce z zamknięciem na klik o pojemności 200 ml. Produkt ma konsystencje wody i jest bezbarwny. Zapach raczej ciężki do zdefiniowana. 




Esencję Soraya Plante stosuję dwa razy dziennie. Rano po umyciu twarzy żelem, a wieczorem po uprzednim demakijażu i zmyciu pozostałości żelem do twarzy. 

Producent poleca wylanie kosmetyku na wacik i przetarcie twarzy i szyi. Ja preferuję jednak wylać odpowiednią ilość na dłoń, rozetrzeć i zaaplikować na buzię. I polecam również Wam ten sposób, bo oszczędzamy dużo produkt i tym samym zwiększamy wydajność. 




Esencja szybko się wchłaniania i pozostawia skórę odświeżoną, elastyczną, napiętą i gładką, ale niedostatecznie nawilżoną, dlatego potem nakładam kolejne produkty mające na celu zapewnić mi nawilżenie (ale o tym powstanie oddzielny post). 




Celowo Wam wspominam o tym, że produkt nie nawilża na wystarczającym poziomie. Uważam, że nie jest to wielka wada, bo ta esencja to w gruncie rzeczy, moim zdaniem, tonik. Takie esencje z prawdziwego zdarzenia posiadają w swoim składzie więcej substancji nawilżających i aktywnych. Z kolei ten produkt posiada ich mniej, ale za to przywraca naturalne pH skóry, a więc przygotowuje ją na przyjęcie substancji aktywnych, czyli spełnia funkcje tonik. 




Produkt nie podrażnia wrażliwej skóry wokół oczu, nie uczula, nie powoduje zaczerwienienia. Nie wpływa na przetłuszczanie się skóry (nie przyspiesza ani nie opóźnia). 




Uważam, że roślinna esencja tonizująca Soraya Plante zawiera przejrzyste składniki i na prawdę mogę Wam ją z czystym sumieniem polecić. Oczywiście w formie toniku do twarzy, bo do tego właśnie skłania się skład. Jestem miło zaskoczona całą serią Plante, bo okazuje się, że produkty mają na prawdę wiele wspólnego z naturalną pielęgnacją. Aktualnie poza tonikiem używam też płynu micelarnego z tej serii (o którym przeczytacie już wkrótce) oraz kremu do twarzy. Jestem bardzo ciekawa reszty produktów. Co polecacie ? 😊


Udostępnij ten post

19 komentarzy :

  1. Chętnie wypróbuję, bo akurat potrzebuję nowego toniku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci go polecam :) dawno nie widziałam tak przejrzystego składu :)

      Usuń
  2. Bardzo mnie ciekawi cała seria Plante :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już ją uwielbiam :D a poznałam dopiero 3 kosmetyki :D

      Usuń
  3. Słyszałam o niej sporo dobrego, musze wypróbować. Ostatnio właśnie aplikuje tonik tak jak piszesz dłońmi, dzięki temu wydajność jest zdecydowanie lepsza niż w przypadku wylewania na wacik. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam i mega polecam!

    Ostatnio sama wróciłam do pisania, więc zapraszam do mnie VANILOVE ♥ <------ klik

    OdpowiedzUsuń
  5. Juz widziałam gdzieś na blogach ten tonik i mnie zaciekawił :) na dodatek ma piękna szatę graficzna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo, mam ten produkt ;)! i jestem jakoś w połowie opakowania ;) i nawet mi się podoba jak na razie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś już miałam go w koszyku i ostatecznie zrezygnowałam... jednak ilość pozytywnych opinii przychyla mnie do niego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować tym bardziej że teraz jest w promocji 👍

      Usuń
  8. Kupiłam ten tonik jakiś czas temu, jestem w połowie opakowania. Na początku miałam mieszane uczucia, po nałożeniu piekła mnie twarz! Teraz wszystko jest ok. Fajnie się sprawuje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U siebie nie zauważyłam najmniejszego podrażnienia 😊

      Usuń
  9. Widzę, że nie tylko u mnie izolacja sprzyja wykorzystywaniu zapasów kosmetyków. :) fajna sprawa, bo nic się nie marnuje, a co za tym idzie nasz budżet aż tak na tym nie ucierpi. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jednak już dawno zrezygnowałam z kupnych toników odkąd poznałam hydrolat z kocanki <3 Teraz tylko kupiłam dodatki na przebarwienia i zobaczymy czy będzie jeszcze lepiej :))

    OdpowiedzUsuń