Strony

Powrót do pielęgnacji PEH

Równowaga proteinowo - emolientowo - humektantowa






TAK, można to już powiedzieć głośno - wakacje już prawie minęły... A co za tym idzie okres kiedy nasze włosy były wystawiane na gorąc, upał, skwar... wodę, piasek i wiatr... także powoli mija. W tym przypadku to akurat na plus. Przynajmniej dla mnie nadszedł czas na regenerację i nawilżenie, czyli na bombę PEH.

Od czego zaczęłam...

A mianowicie wczoraj wieczorem naolejowałam włosy moim nowym nabytkiem - olejem ryżowym. Przez noc włosy naciągnęły olej i rano były mocno nawilżone. Zmoczyłam je i odcisnęłam z wody. Na wilgotne włosy nałożyłam mieszankę.


Bomba PEH:

--> 1 czubata łyżka maski Kallos Algae

--> 1 łyżka maski INSIGHT anti-frizz

--> 2 łyżki oleju ryżowego

--> 1 pompka Wellness & Beauty z olejem sezamowym i ekstraktem z wanilii

--> 4 krople hydrolizatu keratyny


Po 2h spłukałam wszystko ciepłą wodą i spieniłam szampon INSIGHT anti-frizz tylko w skalp, długość przeciągnęłam spływającą pianą. Spłukałam i na długość wmasowałam jeszcze raz maskę INSIGHT. Potrzymałam chwilę i spłukałam. Włosy zabezpieczyłam olejkiem orientalnym Marion. Schły naturalnie, pod koniec zakręciłam je w koka.


Co do efektów...






Włosy są doskonale nawilżone i dociążone. Początkowo bałam się, że je zbytnio obciążę, ale nie jest tak źle. Włosy nabrały blasku, są miękkie, jedwabiste i miłe w dotyku. Końcówki zostały ujarzmione, właściwie nie widać rozdwojonych końcówek. Mimo użycia protein włosy nie zareagowały puchem ani sztywnością. Czyli efekt dzisiejszego zabiegu jest równie zadowalający jak poprzednim razem TUTAJ.



Jak Wam się podoba?? :)




Udostępnij ten post

40 komentarzy :

  1. Wyglądają fantastycznie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba :) Pięknie błyszczą :) Ale dogodziłaś im nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio używam tylko odżywki i czasem jakiegoś oleju :D Rozleniwiłam się okrutnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie bomby Ci służą - Twoje włosy pięknie wyglądają! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje włosy są coraz to ładniejsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale błyszczą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Są prześliczne! Użyłam dzisiaj tej samej maski :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawił mnie olej ryżowy, myślisz że sprawdził by się na wysokoporowatych, falowanych włosach?
    Masz piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero zaczęłam go testowac ale ja mam wlosy wysokoporowate coraz prawda proste ale u mnie sie sprawdza :-) ladnie odzywia i wlosy po olejowaniu olejem ryzowym sa mięsiste :-) polecam wyprobowac!

      Usuń
  10. Włosy jak zawsze piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Można by się zachwycać i zachwycać :D idealne włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z pewnością trzeba dużo wytrwałości aby poświęcać tyle czasu włosom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie :-) z poczatku wydawalo mi sie to bardzo czasochlonne ale teraz przychodzi mi do glowy pomysl i realizuje go w 5 min... Nakladam na wlosy i zajmuje sie swoimi sprawami :-)

      Usuń
  13. Uwielbiam Twoje włoski! Są takie śliczne :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne <3 Aż mnie zabolało, że u mnie w klasie takich nie mają i muszę patrzeć na byle jakie szopy :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne i błyszczące ;) a długości to jak zawsze zazdroszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. jejku kolor Twoich włosów jest obłedny

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten olej ryżowy mnie zaciekawił <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie śliczne !
    Mogłabyś mi pomóc i poklikać ? http://faashionpashion.blogspot.com/2015/09/39-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń
  20. zazdroszczę takich pięknych włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale piękny, wypielęgnowany blond! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglądają rewelacyjnie :)! Ten olej mnie ciekawi ;)

    OdpowiedzUsuń