Ekstrakt z konopi i nasion guarany
Hejka ! Dzisiaj chciałabym poruszyć z Wami temat często pomijany w codziennej pielęgnacji twarzy, a mianowicie skóra wokół oczu. Ja sama swego czasu uważałam, że sam krem do twarzy w jakimś sensie pełni funkcję pielęgnacyjną tego obszaru. To jednak nie jest prawda. Skóra wokół oczu wymaga znacznie więcej niż mógłby dać jej krem do twarzy. Dlatego znalezienie odpowiedniego specyfiku, z dobrym składem i w miarę niskiego budżetowo zajęło mi sporo czasu. Pochłonęło mnóstwo nerwów w drogerii i zazwyczaj kończyło się na tym, że wychodziłam z "czymś" napakowanym mikroplastikiem i głęboko wnikającymi silikonami, których nie sposób usunąć. Skutkiem czego skóra się zapycha i tylko pozornie przez chwilę wygląda gładko.
Po kilku takich wybrykach w końcu trafiłam na markę, która okazała się dla mnie zbawieniem. Mam na myśli produkty Botanic SkinFood, które można dostać w Drogerii Natura. Posiadam z tej linii także esencję do twarzy, więc w niedalekim czasie możecie spodziewać się jej recenzji. A tak przy okazji... aktualnie trwa świetna promocja na ich kosmetyki 💚. Koniecznie zerknijcie TUTAJ.
Bogaty krem pod oczy Botanic SkinFood Cannabis & Guarana mieści się w szklanym słoiku z nakrętka o pojemności 30 ml, który zamknięty jest w tekturowym pudełeczku. Szata graficzna utrzymana jest w ciemnych barwach z delikatnym roślinnym motywem. Konsystencja jest kremowa i nieco rzadka o beżowej barwie.
Produkt stosuje rano i wieczorem po uprzednim umyciu twarzy żelem. Kosmetyk wklepuje opuszkiem palca w skórę pod okiem i na powieki. Używam ilość porównywalną do większej kropli. Krem wchłania się powoli i pozostawia na skórze lekko tłustawą powłoczkę, która natychmiastowo likwiduje napięcie.
Strefa pod okiem po zastosowaniu jest uelastyczniona, gładka, miękka, ukojona i na świetnym poziomie nawilżona. Kosmetyk dobrze współgra z makijażem i nie stanowi problemu w połączeniu z korektorem, czy podkładem. Nie rozmazuje produktów i nie skraca ich trwałości.
Długofalowe stosowanie bogatego kremu pod oczy od Botanic SkinFood zdecydowanie wpłynęło na poprawę skóry wokół oczu. Zauważyłam, że jest rozświetlona, napięta, a drobne zmarszczki są wygładzone przez co mniej widoczne. Nie można jednak powiedzieć, że zniknęły.
Dodatkowym atutem jest pojemność kremu, bo to aż 30 ml. Pierwszy raz spotkałam się z tak dużym słoikiem kremu pod oczy i w pierwszej chwili obawiałam się, że nie zdołam go zużyć przez pół roku. Bo taka jest ważność po otwarciu. Wydajność jest świetna.
Skład kremu jest po prostu rewelacyjny. Nie będę go rozpisywać, bo jak widzicie producent nie ma nic do ukrycia i sam opisał wszystkie składniki 👌. Z całą pewnością mogę Wam go polecić !
Będę musiała go zatem wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam 💪
UsuńMiałem z tej marki żel do mycia twarzy i był bardzo ok :)
OdpowiedzUsuńSuper 😊
UsuńMiałam ten kremik i lubiłam, zresztą marka ma sporo ciekawych kosmetyków w asortymencie ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się 😊
Usuń
OdpowiedzUsuńI loved the product, I didn't know it and it looks very good, I hope to find it in Brazil. I loved your blog, which I'm already following. Happy new year and much success. https://beperes.blogspot.com/ :)