Soczyste oczyszczenie
Witajcie kochani ❤ mam dzisiaj dla Was bardzo energetyczną recenzję galaretki do mycia twarzy marki Soraya. Podczas zakupów w Hebe wpadła mi w oczy ta soczysta grafika, więc z ciekawości zerknęłam na skład i... kupiłam 🤣. To pierwszy mój produkt z tej serii, więc z zaciekawieniem przystąpiłam do testowania. Aktualnie prawie kończę opakowanie i jestem gotowa na rzetelną opinię na jej temat. Serdecznie zapraszam na recenzję oczyszczającej galaretki Just Glow od Soraya.
Produkt mieści się w plastikowej tubie zamykanej na zatrzask o pojemności 150 ml. Jak wspomniałam wyżej grafika totalnie przypadła mi do gustu. Tym bardziej, że stosowałam żel w lecie, więc ten soczysty kolor i owoc na opakowaniu bardzo pozytywnie nastrajały. W połączeniu z obłędnym zapachem cytrusów na prawdę może zwalić z nóg ❤. Konsystencja wcale nie przypomina galaretki. Moim zdaniem to typowa żelowa struktura.
Żel stosuje codziennie rano i wieczorem po uprzednim demakijażu. Kosmetyk nakładam na zwilżoną skórę i delikatnie masuje. Z niewielkiej kropli powstaje całkiem sporo pianki. Aplikacja jest przyjemna i aromatycznie odprężająca. Po spłukaniu nakładam tonik i krem do twarzy.
Buzia po użyciu jest niezwykle miękka, rozpromieniona, odżywiona, pełna blasku, dobrze oczyszczona i napięta (ale w dobrym znaczeniu tego słowa). I może wyda Wam się to dziwne, ale ja na prawdę mam wrażenie, że skóra po użyciu tego produktu jest pełna energii.
Kosmetyk na prawdę świetnie domowa resztki makijażu wieczorem, a rano stanowi świetną podstawę do wykonania makijażu. Nie zauważyłam by żel wpływał komedogennie na skórę. Nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Nie zapycha porów.
Co do składu to jestem zachwycona ! Można tu znaleźć między innymi delikatne substancje myjące, niacynamid, kwas mlekowy, allantoinę, wyciąg z grejpfruta, witamina C, witamina E, olej palmowy z kwasem cytrynowym. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się w przypadku cery trądzikowej, czyli takiej jak moja.
W czerwcu pisałam Wam o moim ulubieńcu do oczyszczania twarzy, który sprawdza mi się na prawdę świetnie. Jednak w obliczu tego cudownego zapachu i świetnego oczyszczania jestem skłonna oddać pierwsze miejsce galaretce od Soraya :).
No proszę, nie spodziewałabym się, że tak fajnie wypadnie i ma tak fajny skład :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy słyszę o takim produkcie jak galaretka :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam tonik z tej serii i był genialny :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ta galaretka :)
OdpowiedzUsuńFarbę Alfaparf nakladalam na całkowicie naturalny ciemny blond.
OdpowiedzUsuńPo olejach ajurwedyjskich włosy leciały mi garściami... Jantar nic nie pomógł mi...
OdpowiedzUsuńProdukty Dermedic i farby Delia Cameleo zawierają rakotwórcze substancje...
OdpowiedzUsuńJest wcierka do włosów Equilibra Tricologica i czytałam o niej, że podczas jej używania skóra głowy bardzo boli i piecze. Nie miałam, ale nie kupię jej.
OdpowiedzUsuńWcierka bingo spa z drożdżami piwnymi pokrywa włosy filmem przez to włosy mogą bardziej wypadać, a przed myciem nie będę jej stosować, bo przed myciem nakładam maskę z drożdży.
OdpowiedzUsuńMnie drożdże bez emolientow podrażniają skalp. Jest tak wysuszony mój skalp, że aż pali, a wcierka bingo spa z drożdżami nie zawiera emolientow. To odpada.
UsuńZużyłam wcierke Vichy ze stemoxidina i polifenolami. Starczyła mi na ponad dwa miesiące. Zagęściła mi włosy w 80%. Jestem z niej zadowolona. Nie przetłuszczala mi włosów, ani ich nie sklejala. Teraz będę robić wcierki ze skrzypu, wcierać banfii i wcierać Marion wcierke rokitnikowa.
UsuńNie miałam wcierki jednej z dozu. Nie pamiętam jak nazywa się i wcierek z notino. Z notino mam tylko Kerastase. Kiedyś kupię wcierke z notino. Najpierw muszę wykończyć zapasy.
UsuńTa wcierka to biovaxMed. I jest jeszcze jedna wcierka z dozu, której nie mam. Nie pamiętam jej nazwy i nie mogę jej znaleźć... biovaxMed może kupię:)
UsuńNo i znalazłam ten spray. To hairgen spray przeciw wypadaniu włosów, pobudza wzrost nowych. Może go kupię.
UsuńJest jeszcze wcierka prosalon z biocapilem. Ten składnik nie działa. Patrzyłam na opinie. Jednej osobie pomógł, a innym niestety nie. Nie skusze się na tę wcierke. Trichogen mi nic nie pomogł...
UsuńMoże to nie jest zła wcierka -ta z prosalonu, ale nie działa na łysieniu androgenowe. Ja mam lekkie prześwity na czubku głowy. Nie mam zakoli. Ta wcierka nie jest zalecana w wypadaniu androgenowym...
UsuńJuż zużyłam Seboradin Booster z groszkiem i palma sabałowa. Mieszalam go z maska po myciu. Nic mi nie pomogl. Mam go jeszcze kolejne opakowanie.
UsuńJest wcierka hairytale z napieknewlosy z drożdżami bez emolientow. To odpada, bo będę mieć za suchy i podrażniony skalp. Jest też wcierka z Lidla z pokrzywą, ale ja mam Joannę, sktzypowite i samorobione wcierki z pokrzywą. Tego nie kupię, bo drożdże muszę mieć z emolientami a pokrzywę mam we wcierkach.
UsuńTa wcierka prosalonu zawiera olej rycynowy. To odpada bo ja mam tłustą skórę głowy.
UsuńJest serum Revitax zawiera wit.b5, kofeinę, lecytynę i wit.b,3. Za słabo jak dla mnie...
UsuńPokrzepol zawiera silikon. Ja nie lubię silikonów wcierać w skórę głowy.
UsuńbiovaxMed nie kupię, bo zawiera pseudo peptyd, czyli sztuczny...witamina B3,B5, kofeina nic mi nie pomogły. Nie znam tylko lecytyny na włosy. Dlatego serum Revitax odpada.
UsuńA biotyna tylko trochę pomogła...
UsuńPowoli włosy zarastają przerzedzenia. Cieszę się bardzo. Pomogło Vichy i Ducray. Teraz stosuję Marion z rokitnikiem.
UsuńWcierka hermz powoduje wypadanie baby hairow, krosty i zaczopowanie mieszkow włosowych. Początkowo jest super. Tak przeczytałam. Ja tego nie kupię.
UsuńTa wcierka hermz powoduje, że włosy wypadają i tworzą się krosty, bo zawiera składnik dzięki któremu włosy wypadają i tworzy film na cebulkach włosowych. Ja tego nie kupię.
UsuńI jeszcze do tego strasznie swędzi głowa. Zawiera olejek rycynowy, który u mnie odpada.
UsuńJest wcierka lale z Hebe. Zawiera olejek rozmarynowy, z geranium i ocet jabłkowy. Trochę za ubogi skład... Mam masę baybikow:) Cieszę się tak bardzo:) Nie farbuje włosów od trzech miesięcy:) Będę robić tylko refleksy blond farba. Syoss 9-11 chłodny blond wycofali...
UsuńJest maść końska, Amol i krople żołądkowe na porost włosów. Nie polecam tego, bo można popalić cebulki włosów! Nie sprawdzają mi się patenty włosomaniaczek. Po agarze i żelatynie nie mogłam rozczesac
Usuńsię. Po algach i lcysteinie miałam puch a nie włosy...
Niektóre produkty Dermeny mają rakotwórcze substancje! Chodzi mi o włosy.
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i odżywke Dermeny i nic mi nie pomogły... Mam jeszcze wcierke Dermeny.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wcierka Alterna z Sephory, ale zawiera olejek sojowy. Nie dla mnie, niestety...
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wcierka Mineral Treatment z komórkami macierzystymi, które były w składzie Seboradinu. Seboradin z komórkami macierzystymi nic mi nie pomogły...
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wcierka Monrin z olejem rycynowym. Niestety nie dla mnie...
UsuńWcierka LaRochePosay zawiera olejek rycynowy a Rene Furterer zawiera silikon... Nie dla mnie. Rosyjskich kosmetyków nie tknę.
UsuńWoda brzozowa nie pomogła mi. L102 nie kupię, bo nic nie pomogła. A pokrzywą nie działa...
UsuńSzampon L'Oreal elseve Total Repair 5, maska L'Oreal Dream Long zużyte. Szamponem myłam włosy co 3-4dni. Był on neutralny, a maska mimo silikonów nie mogłam się dobrze rozczesac.
UsuńZużyłam już wcierke rokitnikowa z Mariona. Teraz mam jej drugie opakowanie.
UsuńWcierka banfii zużyta. Nic mi nie pomogła...
UsuńWcierka Marion rokitnikowa zużyta. Trochę mi pomogła.
UsuńUrosły mi babyhairy. Jest ich bardzo dużo:)
UsuńPhytocyjane, L'Oreal profesjonalny i nioxin zawierają silikony, jedwab i olejki. Ja mam tłustą skórę głowy i to odpada. Jest coś jeszcze z Hebe, ale zawiera jedwab. Włosy po takich ampulkach wypadają, bo nie mogą oddychać. Kerastase z aminexilem sp94 zawiera olejek sojowy. Nie dla mnie ten produkt. Zużyłam już Marion wcierki rokitnikowe, z zeń szeniem i teraz mam czarną rzepę. Rokitnikowa i z zeń szeniem nawet niezła. Mam po niej babyki, a z rzepa nie pomogła mi. Niestety...
UsuńUżywam teraz rzepę na skalp i włosy mi lecą...
UsuńRzepa z Mariona przyciemnila mi włosy... Już czwarty miesiąc nie farbuje włosów:) Będę robić tylko refleksy blond farba.
UsuńRzepa z Mariona uczuliła mnie... Zagęściła mi włosy w 90%! Jestem zachwycona:)
UsuńObecnie używam drożdży z Seboradin Booster z groszkiem zielonym i palmą sabałowa, Marion rzepa i banfii przed myciem. Jestem zachwycona. Robię przerwę od tabletek włosowych. Zużywam witaminy, skrzypmax, skrzypowita, drożdże do łykania, merz specjal, revalid, vitapil, tran, wiesiołek. Piję zioła i lykalam witaminy z palmą sabałowa. Piję drożdże, oleje i siemię lniane.
UsuńJem też zupy mleczne z ziarnami i płatkami, piję mleka vege i jem owoce i warzywa.
UsuńWracam do płukanek włosowych;) cebulowa, rozjaśniająca, aloesowa, z siemienia lnianego.
UsuńMiałam kupić olejek miętowy do skóry głowy, ale on silnie podrażnia. Nie kupię go. Zużyłam już wcierke z czarną rzepa z Mariona. Jutro nałożę banfii przed myciem i zrobię włosom płukankę. Będzie szampon i maska oraz płukanka. Szampon to L'Oreal elseve full resist z gencjana, gliceryna, olejkiem z drzewa herbacianego. Maska to Garnier olia i płukanka rozjaśniająca włosy. Będzie też płukanka z cebuli. A na skalp maska drożdżowa z Seboradin Booster. W wilgotne włosy nałożę ampułkę z Alfaparfu semi do lino diament, oleokrem z lbiotici z perłami, olejek L'Oreal mithic pół profesjonalny i mgiełkę cantu.
UsuńOlejek mithic pół profesjonalny.
UsuńProfesjonalny a nie pół
OdpowiedzUsuńBrałam też drożdże piwne i piekarskie oraz Hummavit. Pomogło kiedyś, a teraz mam drożdże, witaminę b complex i popijam drożdże.
OdpowiedzUsuńLykalam też kolagen z kwasem hialuronowym. Nie wszystko na raz.
OdpowiedzUsuńWitaminę B5 i b6 też lykalalam.
OdpowiedzUsuńSą ampułki Yves Rocher i nowość w Hebe od Kerastase z cukrem. To odpada, bo można nabawić się grzybicy i rozwoju mikroorganizmów...
OdpowiedzUsuńSą kosmetyki: szampon i serum Kerastase Specifique do włosów wypadających. Zawierają one SLS i glikolipidy. A to powoduje powstanie grzybicy i namnażanie się drobnoustrojów... Po szamponie nie można rozczesac się... Nie miałam i nie kupię go. Korci mnie szampon z białym łubinem z zjaij med. Ale ma miętę, która może podrażniać. To odpada...
OdpowiedzUsuńJuż zużyłam szampon L'Oreal elseve full resist, maski Syoss oleo intense i Seboradin Booster z groszkiem zielonym i palmą sabałowa na wypadanie włosów. Niestety nie dla mnie. Nic mi nie pomogły.
UsuńJest serum do włosów z pijawkami i olejem i silikonem do wypadających włosów. To odpada bo ja mam tłustą skórę głowy i nie lubię olejków i silikonów oraz jedwabi nakładanych na skalp. Włosy nie oddychaja i wypadają...
UsuńZużyłam już wcierke z Neboa z peptydami do skalpu. Bardzo kleiła mi włosy. Tak jakby wypsikac tonę lakieru na włosy... Nic mi nie pomogła... Była fatalna. Teraz mam mysterium rosną włosy. Ona też tak klei włosy. Mama zużywa ją i ja. Mamy po dwa opakowania jej. Trochę zagęszcza włosy. Też jest ona fatalna.
UsuńA wcierka bioelixir ma taki sam skład jak mysterium rosną włosy. Też będzie tak kleiła włosy... Nie kupię jej.
UsuńMysterium wcierka zużyta. Mamie została ćwiartka wcierki Mysterium. Włosy bardzo kleiła i bardzo dużo włosów mi po niej wypadło.
UsuńTeraz używam szampon Vichy że stemoxinida do wypadających włosów, maskę Garnier bananową i banfii przed myciem. W wilgotne włosy wcieram ampułkę Alfaparf z diamentami, lbiotice z perłami i olejki L'Oreal Profesjonalny Mithic pół i argan magic. Włosy mi bardzo lecą. Banfii nic nie pomogła...Robiłam farbę na pasemkach. To był L'Oreal Profesjonalny majirel 9.12 to b. Jasny blond popielato perłowy. Tonowalam włosy L'Oreal richesse ddiacolor odcieniem 10.12 to b.b. jasny blond popielato perłowy. Mam piękny beż.
UsuńJest nowa farba że Schwarzkopfa Palette Deluxe oil care color 11.11 przepiękna! To b.b.b. jasny blond podwójnie popielaty. Kup ją Szmaragdzie. Wychodzi przepiękny blond. A moja ulubiona farba z Syossa wycofana.
UsuńKończę już banfii drugie opakowanie. Wcieram obły bio, które pachnie siara. Stosuje tolpe wcierke i wcierke sielankę truskawkową. Włosy mi rosną. Jem też zdrową żywność oraz owoce i warzywa oraz suplementy diety. Włosy zarosły mi przezedzednia w 97%! Zużyłam już szampon Vichy do wypadających włosów oraz wcierki rokitnikowe dwie, dwie Mysterium, które bardzo kleiły mi włosy, rzepę i zeń szeń.
OdpowiedzUsuńOnly bio
OdpowiedzUsuńSkończyłam już tolpe wcierke. Teraz mam dermene wcierke. Ona też klei włosy...
OdpowiedzUsuńA tolpa bardzo przetluszcza włosy...
OdpowiedzUsuńTolpa już zużyta. Na reszcie. Stosowałam ją nie tylko ja.
OdpowiedzUsuńSą wcierki np. Vianek z kwasem mlekowym i papryczkami, które mnie bardzo uczulają... Peeling do skóry głowy z kwasem mlekowym jest o.k., bo po 10 minutach go zmywam, a wcierki nie zmywam po aplikacji.
OdpowiedzUsuńSą wcierki barwa i botanical, ale mają za dużo kwasów. A wcierki Nie zmywa się i składnik, po którym lecą włosy...
OdpowiedzUsuńSą wcierki z henną i nagietkiem, po których jestem ruda...Nie lubię rudych włosów. Nie kupię tego.
OdpowiedzUsuńSą wcierki z Hebe, które mi nie pasują, bo zawierają za ubogie składy, olejki, kozieradki i kurkumę, która zzolca włosy. Kozieradka nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńSą wcierki z DOZ u, ale mają za dużo kwasów w składzie albo zawierają uczulająca mnie papryczkę. Nie dla mnie, niestety...
OdpowiedzUsuńRevuele ampułki są z papryczką, która uczula mnie i z henną, która zrudza moje blond włosy...
UsuńBanfii już kończę i Seboradin Booster z groszkiem zielonym i palmą sabałowa. Nic mi nie pomogły...
UsuńTeraz mam wcierke sielankę truskawkową, onlybio z drożdżami, lcysteina, amla, witamina B12 i Vianek. Sielanka i onlybio śmierdzą i nic mi nie pomogaja...Bingo spa ze skrzypem nie kupię, bo będę wcierać napary ziołowe przed myciem. A Bingo spa drożdżowej wcierki nie kupię, bo onlybio drozdzowa wcierka mi nie pomogła.
OdpowiedzUsuńDrożdżowe maski też nie pomagają...
OdpowiedzUsuńSielanka truskawkowa już dwa opakowania zużyte.
OdpowiedzUsuńBingo spa wcierka drożdżowa to koncentrat drożdży i zawiera alko denat. Drożdże i alkohol to za duży wysuszacz skalpu. Nie przeszkadza mi alkohol denat, ale w połączeniu z koncentratem z drożdży to bardzo wysusza skalp. Używam masek drożdżowych i bardzo wysusza mi skalp. Skalp aż piecze po takich maskach ...
OdpowiedzUsuńPasuje mi onlybio wcierka drożdżowa, która b.smierdzi, ale jest to nie koncentrat i nie ma alkoholu w składzie.
OdpowiedzUsuńMiałam szampon, odżywkę i ampułki cece. Nic mi one nie pomogły. Odkryłam wcierke dermofuture, ale nie podali składu. W ciemno nie kupię.
UsuńW Hebe jest wcierka Cocapalm i one zawierają olej kokosowy. To odpada, bo ja mam tłusty skalp. Teraz pielęgnuję włosy L'Oreal Profesjonalny Absolut Repair Lipidium. Jest super. Używam też L'Oreal z olejkiem z róży i geranium. Też jest super, ale nie pachnie roza. Skrzypovite tabletki miałam każde i mam z tej serii wcierke, której nie używałam jeszcze. Szampon z tej firmy nie ma SLS, a ja lubię mocniejsze oczyszczanie. Dlatego też nie kupię tego szamponu. Wcierki pomogły w zagęszczeniu włosów w 98%!
UsuńTeraz stosuje wcierke Vianek i wcierke onlybio z drożdżami. Mam przerwę od wcierki Sielanka. Nic mi nie pomogły...
UsuńBiotebal zawiera rakotwórczy aloes, a Farmagan ampułki tylko trochę działa. Zmniejsza wypadanie włosów tylko w 23%... Zawiera także minerały, które mam w glince.
UsuńSą ampułki Bioxine z miodem. Miód jest super, ale nie na skalp... Może przyczyniać się do łupieżu i grzybicy skóry głowy...
UsuńKlorane zawiera rakotwórczy składnik...
UsuńUżywałam też wcierki Neboa. Nic mi nie pomogła...
OdpowiedzUsuńSkrzypovita maska zawiera keratynę i olejek migdałowy. Nie nadaje się na stosowanie jej na skórę głowy. Tak mam tłustą skórę głowy. A keratynę moje włosy nie lubią.
OdpowiedzUsuńUżywam teraz L'Oreala Proff. Jest super. Kończą mi się ampułki i primery. Mam jeszcze szampon, maskę i oleokrem oraz olejek L'Oreala Proff.
OdpowiedzUsuńJantar wcierka nic mi nie pomogła...
OdpowiedzUsuńMiałam jej dwa opakowania. To był Jantar wcierka.
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i ampułki Vichy dercos i ze stemoxydyna i bardzo mi pomogły.
OdpowiedzUsuńDermena szampon, odżywka i wcierka nic mi nie pomogła...
OdpowiedzUsuńVichy dercos odżywkę też miałam i była świetna.
OdpowiedzUsuńPatrzę na lbiotice i zawierają aloes rakotwórczy i hennę, która zrudza włosy a olejki przetłuszczają mi włosy...A keratyny nie lubią moje włosy.
OdpowiedzUsuńSą wcierki Saint Eternite, ale zawierają olejek. To odpada. Są wcierki Hairy Tale, ale one są na gronkowce złociste. Więc sama nie wiem. Jest wcierka Radical nowość trychologiczna wcierka. Jest nawet jeśli chodzi o skład.
OdpowiedzUsuńSkład wcierki trychologicznej Radical miałam w innych produktach i nic mi nie pomogły...
UsuńJest jeszcze wcierka Weleda z Hebe. Za ubogi ma skład i wcierka kamiwaze, która mi bardzo pomogła.
OdpowiedzUsuńWeleda wcierka wybiela skórę a L'Oreal ampułki prof. do włosów powlekają włosy filmem ochronnym i włosy nie mogą oddychać i wypadają. Poza tym zawierają kwasy omega 6. Tylko omega 3 i 9 są dobre.
OdpowiedzUsuńWcierki lale są z rozmarynem, lawendą i octem. Mam olejek rozmarynowy, olejek lawendowy i ocet. Mają też krokosz bawiarski, który spowalnia odrastanie włosów...
OdpowiedzUsuńJest wcierka Lbiotica z octem, ale ja wolę płukanki z octem:)
OdpowiedzUsuńKup sobie wcierke Onlybio z cysteina, drożdżami, amla i witaminą B12. Strasznie śmierdzi, nie ma alkoholu w składzie i mogę przy niej myć głowę co 4-5 dni. Normalnie myję włosy co 2-3 dni. Jeśli nie ta wcierka to jest wcierka Bingo spa z drożdżami, ale jej nie miałam.
OdpowiedzUsuńAmpułki Revuele z papryczką zawierają rakotwórczy aloes... Są do kupienia w sklepie Hebe.
UsuńPhytocyjane ampułki i szampon zawierają jedwab, który sprawia, że włosy nie oddychają i wypadają i zawiera rakotwórczy składnik.
UsuńJedwab jest dobry tylko od ucha w dół. A i odżywek nie nakłada się na skalp.
UsuńEqulibra zestaw jest na rakotwórczym aloesie...
UsuńVianek też ma rakotwórczy aloes...
UsuńA Natur Vital produkty do włosów wycofane...
UsuńJest jeszcze wcierka Ecolab, ale zawiera olejki i olejek cyprysowy, który działa napotnie i chce się po nim jeść... Jestem na diecie, dlatego
Usuńto odpada.
Placetiol i Naturme bez składu. To odpada. Muszę znać skład. Joanna konopie na rakotwórczym aloesie...
OdpowiedzUsuńDr Hauskha na nagietku, który zrudza włosy... Chyba na nagietku nie kupię...
OdpowiedzUsuńWcierka Stara Mydlarnia ma tylko zeń szeń, pokrzywę i biotynę. Kiepski ma ona skład...
OdpowiedzUsuńWella prof. jest na oleju. To odpada, a z nutridomu nie będę zamawiać...
OdpowiedzUsuńHairvest jest na kurkumie, która może zazolcac. Resibo wcierka ma dobry skład. Wolę zakupy stacjonarne.
OdpowiedzUsuńTolpa wcierka nic mi nie pomogła...Tylko chłodziła skórę głowy...
OdpowiedzUsuńJest wcierka Ecocera i zawiera ona cynamon, który zrudza włosy...
OdpowiedzUsuńA cynamon też uczula...
OdpowiedzUsuńJest wcierka Hair Queen, ale zawiera olej. Dlatego nie.
OdpowiedzUsuńJest fajna wcierka Apteczka Agafii, Stars from the stars, fanola, BANDI, Pharmaceris, phyto nature, prosalon.
OdpowiedzUsuńI BANDI:)
OdpowiedzUsuńWcierka Onlybio z cysteina zużyta. Teraz używam wcierki Onlybio z cysteina i wcierke Vianek. Są super, ale z cysteina śmierdzi cebula...
OdpowiedzUsuńDermedic wcierka i szampon zawierają rakotwórczy składnik...
OdpowiedzUsuńMiałam podróbkę Olaplexu z Joanny. Dodałam to do farby Alfaparf 11.11 i 11.21, czyli b.b.b.jasne blondy popielaty głęboki i perlowo popielaty. Ta farba z dodatkiem ścięła mi włosy z do talii do ucha!!! Olaplex obkleja włosy i włosy nie oddychają i wypadają...Ja tego nie kupię. To wygładza włosy, ale ich nie nawilża.
OdpowiedzUsuńMyślałam o prostowaniu włosów keratyna, ale taki zabieg niszczy włosy. Myślałam o Olaplexie o odżywce bez szamponu oblepiającego, ale po takim zabiegu trzeba stosować szampony bez siarczanów a tylko takie mnie dobrze oczyszczaja...
OdpowiedzUsuńSą ampułki Klorane z chininą, ale na pierwszym miejscu w składzie zawiera alkohol denat. Może za bardzo przesuszać skalp. Na drugim miejscu w składzie alko denat mi nie przeszkadza, za wyjątkiem Ducraya peptydowego.
OdpowiedzUsuńTo był chyba za wyjątkiem Vichy ze stemoxydyna. Przepraszam za pomyłkę. Maska drożdżowa z olejkami eterycznymi zużyta, krem Uriage zużyty.
OdpowiedzUsuńOlejek miętowy i imbirowy podrażnia skalp, więc odpada.
OdpowiedzUsuńHenna treatment wax ma składnik rakotwórczy, Klorane rumiankowy śmierdzi, pozostała reszta tej firmy zawiera rakotwórczy składnik, Schauma rumiankowa ma barwniki żółte i czerwone. Pasuje mi John Frieda.
OdpowiedzUsuńBędę myć włosy szamponem L'Oreal Proff. z naparem z rumianku, olejkiem cytrynowym, pomarańczowym i witaminą a+e. Ma to rozjaśnić włosy i je wzmocnić. Spróbuję tego:)
OdpowiedzUsuńUżyje tego szamponu bez wit.a+e, bo mam b.tlusty skalp.
OdpowiedzUsuńSzampon rumiankowy John Frieda zawiera barwnik barwiący włosy na żółto. Odżywka i maska są o.k. Fajne są szampony i odżywki oraz wcierki: BANDI, Pharmaceris, Long for Hair, Eveline, Skrzypovita. Kusi mnie nowość, która wycofują Nivelazione szampon trychologiczny do wypadających włosów z ALS, bez oleju i bez silikonu. Ale nie ma o nim żadnej opinii.
OdpowiedzUsuńI dziwne, że go wycofują...
UsuńRumianek, dziewanna mnie ozlaca, henna, nagietek, rabarbar mnie ozlaca i zrudza. Miód i olejki cytrynowe, pomarańczowe rozjaśniają mi włosy.
OdpowiedzUsuńRabarbar i olejek rycynowy mnie przyciemnił. Z poziomu 10 na poziom 8...
OdpowiedzUsuńZioła ayurwedyjskie też przyciemniają moje włosy.
OdpowiedzUsuńPokrzywa i zioła przyciemniaja moje włosy.
OdpowiedzUsuńSuave, Bed Head, Nexuss, Tresemme, Dobę te szampony są rakotwórcze!!!
OdpowiedzUsuńDove nie Dobę.
OdpowiedzUsuńRumianek stosuje tylko na skalp i włosy pod spodem. Odżywki i maski Johna Friedy go blonder z rumiankiem i olejkiem cytrynowym nie chcę, bo zazolce sobie blond... Natomiast interesuję mnie odżywka Dessange do blondu, bo szamponu z tej serii nie chcę, bo wysoko w składzie jest silikon, a ja lubię silikony tylko od ucha w dół.
OdpowiedzUsuńRumianek zazolca, nie olejek cytrynowy.
OdpowiedzUsuńW odżywce Dessange jest mika, która wysusza włosy... Nie kupię tego.
OdpowiedzUsuńSzampon Phil Smith do blondu zawiera w składzie glukozę, która przyczynia się do łupieżu i grzybicy skóry głowy...
OdpowiedzUsuńSzampon rumiankowy Johnson & Johnson nie ma rumianku w składzie... Lubiłam rumiankowy szampon z Timotei.
OdpowiedzUsuńSzampon rumiankowy Timotei zawiera Mike i składnik rakotwórczy...
OdpowiedzUsuńOdżywki Timotei zawierają składnik rakotwórczy...
OdpowiedzUsuńWcierka Nowa Kosmetyka zawiera olejek z mięty pieprzowej, która może uczulać...
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam maskę Garnier banana. Pachnie prawdziwymi bananami i świetnie nawilża i wygładza włosy.
OdpowiedzUsuńW szamponie Joico do blondu jest rakotwórczy składnik, a reszta produktów nie ma podanego składu...
OdpowiedzUsuńUżywam John Frieda szampon i odżywkę Sheer Blond i włosy mi nie ciemnieją, ale chyba wycofują ten zestaw...
OdpowiedzUsuńNovophane to lotion na wypadające włosy, ale zawiera olej z mięty, który uczula i olej słonecznikowy. Ja mam b.tlusty skalp, dlatego u mnie odpada...
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i odżywkę Toni&guy. Lubiłam ten zestaw, ale zawiera rakotwórcze składniki...
OdpowiedzUsuńMogłam za darmo testować wycofana już maskę do włosów Kanebo Sensai Hair Mask. Raz puszyla mi włosy a raz je nawilżala i nablyszczala. Oraz wygladzala...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Vichy do włosów:)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i odżywkę Isana do blondu. Lekko nawilżala mi włosy, ale i je zazolcala. W składzie był rumianek. Dlatego nie chcę Johna Friedy go blonder do blondu. Bo JF też zazolca mi włosy. Ja rumianek stosuje tylko na skalp i włosy pod spodem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam też kosmetyki firmy Nivea.
OdpowiedzUsuńZużyłam już primery i ampułki L'Oreal Profesjonalny Absolut Repair Lipidium. Były super. Zmieszalam szampon L'Oreal Botanical Care z różą i geranium z naparem rumiankowym, zastosowałam na skalp maskę L'Oreal Paris Elseve full resist bez silikonu z arginina, witaminą B5 i biotyną a od ucha w dół to primery L'Oreal Profesjonalny Absolut Repair Lipidium. Płukanka to rumianek i cytryna. Włosy są jaśniejsze :) Teraz jeszcze wcierki Onlybio i Vianek oraz ampułka Alfaparf z diamentami i oleokrem Lbiotica z perłami i olejki L'Oreal Profesjonalny Mythic oil i Magic Argan.
OdpowiedzUsuńI jeszcze spray Gliss Kurr z olejkami.
UsuńSoja, aloes, chrom są rakotwórcze. Dlatego odżywka Joanna z soja odpada. Ta odżywka jest bez spłukiwania i to jest botoks na włosy. Ja do masek dodaje półprodukty, a szczególnie kolagen, kwas hialuronowy, glicerynę, miód, jedwab, keratynę i olejki eteryczne, aloes, dpantenol, oleje i algi oraz ekstrakty owocowe.
OdpowiedzUsuńMydełko do włosów miodowe Agafii ma miód w składzie, a miodu nie wolno stosować na skalp, bo można nabawić się drobnoustrojów, łupieżu i grzybicy skóry głowy...
OdpowiedzUsuńJest nowa wcierka Banfii bez alko senatu z kofeina, rakotwórczym aloesem, zrudzajaca włosy z nagietkiem...
OdpowiedzUsuńbez alko denatu
OdpowiedzUsuńWracam do naturalek. Włosy farbowałam tylko odrosty na beżowy blond. Tonerem robiłam całe. Używałam L'Oreal Profesjonalny. Mam końcówki trochę suche. Niebawem je podetne. Może skusze się na refleksy. Naturalny kolor to 8.11 lub 9.11 to blond popielaty. Farbowana reszta to 9-10 lekko złota. Nie farbuje od lipca. W lipcu miałam robione tylko refleksy.
OdpowiedzUsuńWcierka Onlybio z cysteina zużyta. Mam już jej drugie opakowanie. Zobaczymy czy pomoże. Ona zawiera cysteinę, rumianek, Wit B3 i B5, drożdże, amle i biotynę.
OdpowiedzUsuńJest wcierka Aloevit z aloesem rakotwórczym...Ja dzisiaj zużyłam Marion maskę z efektem laminacji. Miałam już zestaw do chłodnego blondu Marion szampon i odżywkę, która dała mi fioletowy kolor... I maskę tłustą też do laminacji z innej serii Marion. Była tłusta i nie nawilżala mi włosów.
OdpowiedzUsuńWcierka Vianek zużyta. Kleiła nieco włosy. Mam malutkie babyhairy :)
OdpowiedzUsuńJak zużyję zapasy wcierek do włosów, to kupię wcierke Jantar. Dobra i tania wcierka. Na efekty trzeba czekać:)
OdpowiedzUsuńAle wcierka Jantar ma glukozę w składzie, a to powoduje łupież i rozwój grzybicy i drobnoustrojów. To nie kupię jej.
OdpowiedzUsuńBędę powracać do wcierki Onlybio z cysteina. Jest to dobra wcierka. Włosy wypadają w mniejszej ilości, są baybiki i włosy myję dzięki niej dwa razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuńJest szampon i odżywka Biotynox. Odżywka ma w składzie oleje i masło. To odpada, bo ja mam tłusty skalp. Ale szampon jest fajny. Patrzyłam na skład. Nie kupuje, bo mam kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za pomyłkę. Szampon Biotynox zawiera rakotwórczą soję... Lepiej nie ryzykować...
OdpowiedzUsuńJest szampon Pharmazis do wypadających włosów z keratyna i olejami kokosowymi i słonecznikowym. To też nie dla mnie, bo olejów ja unikam...
OdpowiedzUsuńKerastase jest z glukozą, która powoduje łupież, rozwój grzybicy i drobnoustrojów...
OdpowiedzUsuńJest szampon i odżywka hairmax, ale zawiera olej. To odpada, bo ja mam tłusty skalp. Patrzyłam na laser na stymulację wzrostu włosów. Ale może wyrywać włosy...Poza tym laser powoduje, że włosy wypadają ...
OdpowiedzUsuńJak używa się lasera na skalp, to czy później z głową jest wszystko ok. Opaski laserowe już są wszystkie wykupione... Jeśli ten laser jest dobry, to dlaczego wycofali te opaski... Już po mezoterapii miałam zapalenie skóry głowy...
OdpowiedzUsuńLeczyłam się sterydami na skalpie...
OdpowiedzUsuńRobiłam wszystkie płukanki do włosów. Sprawdziły się cebulowe, czosnkowe, z siemienia, rozjaśniające włosy bez nagietka i rooibos, który zrudza. Nie sprawdziły się z herbaty zielonej i białej, z płatków owsianych i lycsteiny oraz z ryżu i makaronu. Wysuszaly mi one włosy, nie mogłam rozczesac się po nich i w efekcie wyrwałam sobie włosy. Lubię jajko na skalp, drożdże piwne i piwowarskie jako maska i płukanka. Skrobia wygładza włosy. Aloes lepiej nie używać...
OdpowiedzUsuńLubię też awokado, trochę olejku od ucha w dół i nie lubię galaretki, agaru i żelatyny, bo nie mogę rozczesac się i wyrywalam sobie masę włosów...
OdpowiedzUsuńA zioła tylko przed myciem i bez rozczesania włosów, aby ich nie powyrywac.
OdpowiedzUsuńHenna w maskach do włosów zrudza mi włosy, a miód delikatnie rozjaśnia i ociepla mój blond. Majonez nie sprawdzil się. Włosy były suche i nie mogłam rozczesac się. Mleko płukanka po szamponie i przed odżywka pogrubia włosy.
OdpowiedzUsuńAlgi, proteiny, takie jak: keratyna, oprócz jedwabiu, mleczne proteiny wysuszają moje włosy. Lubię ceramidy,
OdpowiedzUsuńtrochę protein roślinnych.
Lubię hukamenty, drobinki pereł, złota, diamentowy pył, nie lubię mikki, która wysusza...
OdpowiedzUsuńLubię ocet biały, półprodukty do włosów i ciała oraz kawior do włosów. Taki najtańszy. Lbiotica jest z perłami, złotem, kolagenem też go lubię. A diamenty to Nivea.
OdpowiedzUsuńUżywam wcierki Onlybio z cysteina i miałam wcierke Vianek. Oba sklejają włosy... Już ich nie kupię...
OdpowiedzUsuńJest wcierka Barwa ziołowa. Zioła mi nic nie pomogły na wypadanie włosów...
OdpowiedzUsuńBarwy wcierki w Naturze nie ma...
OdpowiedzUsuńWcierka drożdżowa Onlybio zużyta. Kleiła jednak włosy. Nie kupię jej już. Mysterium, Vichy też kleją włosy. To Vichy z aminekxilem. Vichy ze stemoxydyna jest o.k. Ampułki Yves Rocher też kleją włosy. Nie miałam VR ampułek, ale nie lubię klejenia włosów. Tego nie kupię...
OdpowiedzUsuńTeraz mam wcierki Sielankę, która nie klei włosów, nawilża i wzmacnia włosy oraz wcierke Joannę z rzepą.
OdpowiedzUsuńUżywam wcierke Joanny czarna rzepa. Nie klei włosów. Czy jest dobra, to okażę się. Po kolagenie miałam baybiki, ale kolagen może zatykać żyły... Dlatego już go nie piję.
OdpowiedzUsuńKiedyś piłam kolagen codziennie przez ponad rok...
UsuńPo kolagenie i kwasach, laserach i mikrodermabrazji mam płytsze rozstępy. Kremy na to świństwo nie pomagają. Miałam chyba wszystkie kremy na tą dolegliwość.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zmieszalam szampon z różą i geranium L'Oreal Botanical Care z rumiankiem, na włosy nałożyłam L'Oreal Elseve full resist bez silikonu, plukalam w rumianku i cytrynie włosy. Dalej to mezoterapia i wcierka Joanna rzepa. Dalej ampułka Alfaparf z diamentami i oleokrem Lbiotica z perłami i olejki L'Oreal Profesjonalny Mythic oil i Magic Argan. Maska L'Oreal full resist z arginina, witaminą B5 i biotyną. Nałożyłam to na skalp i włosy.
OdpowiedzUsuńJest wcierka Organic Life z rakotwórczym aloesem...
OdpowiedzUsuńAmpułki Joanna czarna rzepa są wycofane... Czytałam, że wypalają skórę głowy...Ja mam rzepę, ale wcierke Joannę. Ona jest o.k. Miałam też szampon z rzepy i wyglądałam jak nie blondynka, ale włosy wzmocniły się i miałam wcierke Marion z rzepy. Nic mi ona nie pomogła...
OdpowiedzUsuńCzarna rzepa mnie uczula. Miałam z Marion u i Joanny. Mam już końcówkę rzepy z Joanny. Stosuje ją dwa razy dziennie. Jest nowość wcierka, szampon i odżywka Folligan, ale czytałam, że pali w skórę głowy i zawiera oleje, które u mnie odpadają...
OdpowiedzUsuńWcierka czarna rzepa z Joanny zużyta. Aplikowalam ją dwa razy dziennie, dzisiaj trzy razy dziennie. Trochę przyciemnia mi mój blond...Teraz mam wcierki z Sielanki. Muszę umyć włosy szamponem z SLS, który soczyście ciemniejszą barwą włosów.
OdpowiedzUsuńDoczysci ciemniejszą barwą włosów
OdpowiedzUsuńSpróbuję też wcierki cytrynowej. Już zużyłam szampon Botanical Care z L'Oreala z rumiankiem. Maska to L'Oreal Elseve full resist, wcierka cytrynowo rumiankowa. Dalej ampułka Alfaparf z diamentami i oleokrem Lbiotica z perłami i olejki L'Oreal Profesjonalny Mythic oil i Magic Argan. Jutro Mezo. Włosy są jaśniejsze, bo po rzepie mi pociemniały...:(
OdpowiedzUsuńWcierka Sielanka truskawka zużyta. Na jutro mam tę samą wcierke. Nawilża skalp, ale nie wzmacnia włosów... Pachnie chemicznie...
OdpowiedzUsuńWcierka Sielanka truskawka zużyta. Na jutro mam tę samą wcierke. Nie wzmacnia włosów, ale nawilża skalp. Pachnie chemicznie...
OdpowiedzUsuń