Jestem na TAK !
Pamiętacie moją ostatnią bardzo pozytywną recenzję paletki do konturowania od Revers (tutaj)? Byłam nią na tyle oczarowana, że z wielką ochotą zabrałam się za testowanie palety rozświetlaczy LUMI STROBING PROFESSIONAL HIGHLIGHTER PALETTE tej samej marki w numerze 02. Dzisiaj z przyjemnością przestawię Wam moje wnioski :) zapraszam !
Produkt mieści się w małej plastikowej palecie, która zamknięta jest w tekturowym kartoniku. Kolorystyka jest totalnie moja ❤ utrzymana w różowym złocie. Delikatna i z klasą. Dostępna jest tutaj za jedyne 15 zł.
Paleta numer 2 w swojej gamie ma kolory utrzymane w chłodnej tonacji. Po wielu próbach z różnymi rozświetlaczami wciąż dochodzę do wniosku, że niezależnie od pory roku zdecydowanie lepiej wyglądam i czuje się w chłodniejszych tonach. Nie wykluczam ciepłych rozświetlaczy, bo także po nie sięgam (np ten z palety do konturowania Revers), ale częściej wybieram te chłodne.
Jak już Wam wspominałam we wpisie o palecie do konturowania - upodobałam sobie nakładanie rozświetlaczy palcem, więc nie jestem w stanie ocenić pylenia tych produktów. Pod naciskiem palca mogę jedynie stwierdzić, że produkty są bardziej pudrowe niż kremowe.
Pierwszy z lewej to moim zdaniem bardzo uniwersalny kolor i będzie pasował do większości karnacji. Odcień sklasyfikowałabym w kategorii rozświetlaczy szampańskich. Jest średnio zmielony i nie tworzy na skórze tafli. A więc nie uzyskamy przy jego zastosowaniu efektu mokrej skóry. Jednak na pewno nie jest brokatowy. Wydobywa piękny blask w eleganckim stylu. Ma subtelny pigment, który nie przyćmiewa drobinek, dlatego nie będzie rozbielał skóry, a stapiał się z nią.
Drugi rozświetlacz w opakowaniu wydaje się dość ciemny, ale na pewno nie przyciemnia skóry. Barwa również utrzymana jest w chłodnym tonie ciemnego beżu przez który przebija srebrna poświata. Przepięknie prezentuje się na kościach jarzmowych. Ma drobiny średniej grubości i niezwykle subtelny pigment, który minimalnie wyróżnia się na skórze.
Trzeciego rozświetlacza trochę się bałam z racji tego, że w opakowaniu wygląda bardzo biało. Ten kolor będzie idealny dla chłodniejszych karnacji i raczej dla bladziochów. Posiada drobiny średniej grubości tak jak poprzednicy. Mieni się trójwymiarowo. W zależności od światła da się wyłowić białe, różowe i lekko fioletowo cząsteczki. Na skórze prezentuje się o dziwo bardzo ładnie ! Nie spodziewałam się, że tak "niecodzienny" kolor może prezentować się na prawdę pięknie. Jedyna uwaga, o której muszę wspomnieć to fakt, że ma mocny biały pigment i niestety rozbiela. Dlatego stosuje go z umiarem.
Każdym z tych trzech rozświetlaczy uzyskamy średni blask. Nie będzie nachalny, ale da się zbudować. Podoba mi się, że są wielofunkcyjne i z powodzeniem mogę wykonać nimi szybki makijaż oczu. Prezentują się na prawdę ciekawie.
Trochę pudrowo na dłoni się prezentują :(
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ich kolory :)
OdpowiedzUsuńPierwszy z lewej najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te rozświetlacze chociaż na zdjęciu wyglądają na mało błyszczące.
OdpowiedzUsuńMaja ładne kolory. Bardzo mi sie podobają choć mogłyby teoche bardziej błyszczeć
OdpowiedzUsuńw sumie to swatche mi się mega podobają !
OdpowiedzUsuńA Ja oddałam tą paletę rozświetlaczy teściowej :)
OdpowiedzUsuń