Czy produkty Polka mają coś wspólnego z naturą ?
Hejka kochani dzisiaj przychodzę do Was z recenzja żelu do twarzy polskiej marki Polka z natury piękna. Produkty chociażby z nazwy sugerujące, że należą do grupy eko kosmetyków weszły na rynek już jakiś czas temu. Jak tylko je zauważyłam od razu rozpoczęłam polowanie na kilka z nich, ale za każdym razem kiedy miałam już w ręku określoną rzecz, spoglądając na skład, widziałam co najmniej jedną substancję nieadekwatna dla produktów związanych z naturą (wtf? 👎). Tak więc za każdym razem odkładałam na półkę i szukałam czegoś innego. Jednak kiedyś mnie przypiliło i musiałam na szybko kupić nowy żel do twarzy. Padło na owies oczyszczenie i komfort marki Polka. Stwierdziłam, że zaryzykuję i go sprawdzę.
Dzisiaj jestem po około 2 miesiącach stosowania i chcę Wam powiedzieć o nim kilka słów.
Zacznę od opakowania, które jest plastikową tubą o pojemności 150 ml utrzymaną w pięknej szacie graficznej nawiązującej do kosmetyków bliskich natury. Konsystencja jest dość ciekawa - żelowa (wręcz przywodzi mi na myśl galaretkę), ale jednocześnie dość luźna.
Żel stosuję raz dziennie przy porannej toalecie (wieczorem używam innego produktu). Kosmetyk świetnie się pieni i doskonale rozprowadza się na lekko zwilżonej twarzy. Należy uważać na okolice oczu, bo dostanie się do nich piany powoduje szczypanie (mam tak też przy użyciu innych produktów). Producent sugeruje, że można tym kosmetykiem zmywać makijaż... Czy ktoś słyszał coś bardziej absurdalnego ? Jestem co najmniej zaskoczona.
Podczas zwykłej, szybkiej aplikacji zachowuje się bardzo poprawnie i nie zauważyłam podrażnienia. Inaczej sprawa się ma kiedy używam szczoteczki typu Foreo. Wtedy da się odczuć lekkie pieczenie, ale wydaje się mi się, że jest to też uwarunkowane wydłużonym czasem aplikacji. Kiedy myje twarz standardowo dłońmi kosmetyk nie ma zbyt wiele czasu na reakcję ze skórą. Z kolei przy użyciu szczoteczki, kiedy ten czas jest znacznie dłuższy może dojść do reakcji alergicznej.
Po niespełna dwóch miesiącach stosowania nie zauważyłam by żel Polka owies wpłynął źle na moją cerę. Produkt dokładnie oczyszcza twarz pozostawiając uczucie świeżości, wygładzenia i napięcia. Niekiedy mam wrażenie, że napięcie ustępuje miejsca ściągnięciu, także po myciu obowiązkowy jest (przynajmniej) krem.
Jeśli chodzi o sam skład no to moim zdaniem porażka. Zerknijcie na kilka pierwszych substancji - mocne detergenty, silnie alergizujące. Oczywiście producent umieścił w składzie także kilka ekstraktów i olejków, ale niestety już po substancjach zdzierających. Jak wspomniałam wyżej nie zauważyłam, aby moja cera uległa pogorszeniu, ale gdy skończę opakowanie nie mam zamiaru więcej powracać do tego produktu.
Testowaliście coś z tej firmy ? Co polecacie ? :)
Szczerze mówiąc to kosmetyki tej marki jakoś mnie nie kuszą. :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich jeszcze nigdzie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z Polki, chociaż ją znam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z tej marki. Przyznam, że o ile nie mam bzika na punkcie naturalnych kosmetyków i sięgam też po takie 'tradycyjne' to irytuje mnie kiedy marka sugeruje u siebie coś naturalnego a skład tego nie odzwierciedla.
OdpowiedzUsuńAkurat ten produkt wyjątkowo nie kusi mnie pod żadnym względem :P
OdpowiedzUsuńCiekawy żel do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa tylko słyszałam slogany na temat tej marki, w składy się nie zagłębiałam...no to teraz nie będę nawet tracić na to czasu ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go wcześniej, szkoda że skład u niego to porażka. Jednak mimo wszystko bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmusze się w końcu zaopatrzyć w coś od Polki ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie składniki myjące są dość agresywne.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nic z tej marki ale faktycznie teraz jest taki wybór kosmetyków, że ja widzę słaby skład to biore cos innego. Rozbawiłaś mnie tym, że producent sugeruje, że można tym zmyć makijaż :D
OdpowiedzUsuńSzoda że skład wszystko sprawia że po niego więcej nie sięgniesz, ja jednak chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTo smutne, że produkty o tak dobrej eko opinii mają taki nędzny skład. W sumie jest to moim zdaniem oszustwo. Ja nigdy nic nie miałam z tej marki, ale nie przepadam za"galaretką" więc się raczej nie skuszę. Ale szatę graficzną mają ładną muszę przyznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwszy raz widzę tę markę, ale jestem bardzo zawiedziona składem. Nie lubię marek, które pozują na ekologiczne, a opakowanie plastikowe i skład fatalny. SLS, ugh... kiepsko.
OdpowiedzUsuń