10 dni kremowania
Pamiętacie moje ostatnie zachwyty nad kremowaniem TUTAJ? Jakiś czas temu na półkach Rossmanna znalazłam to cudeńko z Isany. I oczywiście przepadłam. Pokażę Wam dzisiaj efekty codziennego kremowania włosów przez 10 dni. Zdjęcia podzieliłam na etapy. Zatem zobaczycie moje włosy po jednym zabiegu, czterech, siedmiu i dziesięciu. Zaznaczę, że podczas tego eksperymentu kremowanie włosów odbywa się u mnie przed każdym myciem na minimum jedną godzinę do maksymalnie dwóch. A że myje włosy prawie codziennie całe przedsięwzięcie nie zajęło mi dużo więcej niż dwa tygodnie. Do mycia używam za każdym razem tego samego szamponu - Equilibra. Szamponem myję tylko skórę głowy, a długość maską Kallos Omega.
Zaczniemy oczywiście od samego kremu. Jak zawsze rozszyfrowałam dla Was skład.
"Krem do ciała z olejem babassu i olejem z nasion Chia (Szałwii Hiszpańskiej) oraz gliceryną stanowi optymalna pielęgnację suchej skóry. Wysoce skuteczny pantenol polepsza zdolność skóry do wiązania wody, chroniąc w ten sposób przed jej utratą i w konsekwencji wysuszeniem. Krem do ciała szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy."
Aqua (woda), Glycerin (gliceryna - nawilża), Glyceryl Stearate Se (emulgator - tworzy film, zapobiega odparowywaniu wody, zmiękcza, wygładza, nawilża), Ethylhexyl Stearate (emulgator pochodzenia roślinnego - nawilża, natłuszcza, zmiękcza, wygładza), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy - odżywia, nawilża, kondycjonuje, wygładza), Butylene Glycol (nawilża, ułatwia penetrację składników w głąb skóry, rozpuszczalnik), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea - naturalny filtr UV, chroni, nawilża, nadaje połysk, zmiękcza, wygładza i nawilża), Cetyl Alcohol (emolient - tworzy film, nawilża), Phenoxyethanol (konserwant),
Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe - wygładza, chroni przed przesuszeniem), Salvia Hispanica Seed Oil (olej z nasion chia - poprawia elastyczność, nawilża, regeneruje), Orbignya Oleifera Seed Oil (olej babassu - nawilża, zmiękcza), Panthenol (prowitamina B5 - nawilża, koi, regeneruje), Sodium Hydroxide (regulator pH), Carbomer (zagęstnik), Parfum (zapach), Glyceryl Stearate Citrate (emulgator pochodzenia roślinnego), Ethylhexylglycerin (naturalny konserwant, łagodny humektant), Tetrasodium Glutamate Diacetate (antyoksydant pochodzenia roślinnego), Tocopherol (witamina E - antyoksydant, wzmacnia, nawilża, hamuje wypadanie włosów), Alpha-Isomethyl Ionone (zapach).
Kremik przeznaczony jest do pielęgnacji ciała, co wcale nie zniechęca mnie do użycia go na włosy ;). Skład bogaty jest w substancje natłuszczające i nawilżające zatem idealnie sprawdzi się w pielęgnacji włosów. Moje kosmyki w ostatnim czasie są nieco suche i matowe, brak im nawilżenia i blasku. Czy ten produkt poradzi sobie z takimi problemami? Patrząc na skład - zdecydowanie tak.
Włosy są niezwykle miękkie i miłe w dotyku. Nabrały blasku. Czuprynka jest lekka i odbita od nasady pomimo tego, że krem nakładałam bardzo wysoko. Włosy nie są spuszone, a puszyste. Nie widać obciążenia.
Nie mogę wyjść z podziwu ! Włosy prezentują się tak rewelacyjnie, że ciągle chodzę do lustra i je oglądam :). Dzisiaj wystarczyła im tylko godzinka trzymania kremu by osiągnąć ten niesamowity efekt gładkości i miękkości. Zobaczcie na końcówki <3 idealnie dociążone !
Wrażenia po siódmym użyciu.
Dzień przed siódmym kremowaniem musiałam oczyścić włosy, bo były już trochę obciążone. Następnego dnia odbyło się kremowanie i takie mamy efekty ! Idealna tafla, bardzo błyszcząca i miękka.
Wrażenia po dziesiątym użyciu.
Tym razem włosy zaprotestowały. Na zdjęciu są trochę niesforne i suche, a w dotyku niezwykle miękkie. Końcówki sterczą, są słabo nawilżone i wyglądają źle. Zatem wnioskuję, że taka częstotliwość jest dla nich zbyt duża.
Z całego eksperymentu wynika, że krem sprawdził się bardzo dobrze, a kluczem do idealnej tafli po kremowaniu jest częstotliwość stosowania kremu. U mnie najlepiej sprawdza się do tygodnia, a później należy zrobić przerwę lub zmienić sposób pielęgnacji. Podejrzewam, że dla każdego będzie to sprawa indywidualna.
Na którym zdjęciu włosy podobają Wam się najbardziej ? :)
Wygładzone sa i lśniące!
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńMasz piękne włosy, ale kremik całkiem fajny do ciała
OdpowiedzUsuńOczywiście też się nada :)
UsuńPo kilku dniach włosy były piękne, ale po dziesięciu tak jak piszesz, niezbyt ładne ;)
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńPierwszy raz słyszę o kremowaniu włosów, muszę kiedyś wypróbować:) zazdroszczę tak pięknych włosów:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj :)
UsuńNie znalam tego sposobu :). Ale muszę go wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńDrugie zdjecie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńDawno nie kremowałam swoich włosów a efekty zawsze były fajne, muszę do tego wrócić:)
Też tak mi się wydaje :D
UsuńTo kremowanie z Twojej propozycji mnie ciekawi. Ostatnio jakoś chyba ze względu na zmianę wody moje włosy są w gorszej kondycji.
OdpowiedzUsuńWłosy masz śliczne :)
Pozdrowionka serdeczne :)
Warto spróbować :)
UsuńWOW! Efekt świetny :) Ciekawe jak sprawdziłaby się ta metoda na moich cienkich i przetłuszczających się włosach.
OdpowiedzUsuńMyślę że krem może obciążać cienkie a tym bardziej przetłuszczajace się włosy Ale raz w tygodniu nie powinno im zaszkodzić ;)
UsuńTwoje włosy są mega i powtarzam to już nie pierwszy raz <3 chyba sama kupię ten kremik i wypróbuje kremowania bo nigdy jakoś nie miałam na to odwagi :D
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że Ci sie spodoba ;)
UsuńUwielbiam takie tafle! Kurcze, ostatnio mało eksperymentuję z włosami, ale chyba się skuszę - po powrocie z urlopu! :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńBardzo fajna jest ta firma, ma świetne i tanie kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ;):*
Usuńprzepiękne włosy!!
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie: https://thewomenlife.blogspot.com/
Przepiękne włosy! Widać efekt :) nakładasz ten krem po myciu? Ile go trzymałaś codziennie?
OdpowiedzUsuńWszystko jest napisane we wstępie ;)
Usuńja włosów nie kremuję, gdzieś tam o tym słyszałam, czytałam , ale nie zgłębiałam tematu. Masz przepiękne włosy ! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda ze u mnie Rossman juz zamknięty,
OdpowiedzUsuńMusze tego spróbować!
Dzięki kochana :)
http://www.kaasja.pl
Hello,
OdpowiedzUsuńSo lovely !
Sarah, https://sarahmodeeee.blogspot.fr
Przecudne włosięta <3 Isana ma fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńOwszem ma :)
UsuńKoniecznie muszę spróbwać! włosy wyglądają cudownie
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńna drugim zdjęciu najlepsze :) muszę powrócić do kremowania, lubiłam raz w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz :)
UsuńZaskakująca metoda pielęgnacjo włosów ale pomimo zalet raczej nie zdecyduję się na taką kurację.
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńPo czwartym użyciu wyglądały cudownie :-)
OdpowiedzUsuńWłosy masz piękne. Ja kremowałam kiedyś oliwkową Isaną i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż ją miałam :)
UsuńWłosy masz prześliczne, a krem na pewno kupię ! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńThis is nice!!!
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Dziękuje :) polecam spróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie kremowalam wlosow :D
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam wersji kakaowej tej firmy do kremowania włosów, ale nie byłam zbyt zadowolona.
OdpowiedzUsuńTeż ją miałam i u mnie się sprawdzała ;)
UsuńJa nie przepadam za kremowaniem, ale może na ten kosmetyk się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie jest drogi a nawet jak się nie sprawdzi na włosach to będzie idealny do ciała ;)
Usuń