Strony

Koloryzacja Joanna 213 Srebrny Pył - totalna masakra i co teraz ?

Nowe opakowanie = zupełnie inna farba ?




Pościk ogromnie spóźniony, bo wydarzenie miało miejsce w grudniu (!!!)... gdzieś mi zaginął... no dobra, tak naprawdę nie byłam pewna, czy to publikować ;D wybaczcie :o .... do rzeczy ... 

Zaskoczyły Was kiedyś efekty koloryzacji farbą, z którą miałyście wcześniej do czynienia?? Do tej pory byłam pewna, że nic mnie nie zdziwi sięgając po farbę, którą kiedyś stosowałam i byłam zadowolona zarówno z koloru jak i stanu włosów po zabiegu. I wiecie co? Jestem w szoku.





Pamiętacie jak kiedyś używałam  (bo było to co najmniej dwa razy TU TU) Joanny Srebrny Pył ? Byłam zachwycona kolorem, który był chłodny i mienił się srebrem.


STARE OPAKOWANIE
NOWE OPAKOWANIE


Dzisiaj jestem po koloryzacji właśnie TĄ farbą i właśnie TYM kolorem z tą różnicą, że nowe opakowanie różni się od starego. Wszystko zrobiłam dokładnie tak jak było w instrukcji. Na zwilżone włosy nałożyłam mieszankę farby najpierw na odrost na 30 min, a później na 10 min na długość. I co? I jestem załamana. No dobra póki co zachowuje zimną krew...

.... masakra ludzie ! Co ja mam na głowie?!?!?!?!

Nie wiem co się stało, ale po spłukaniu farby kolor wyszedł ciemniejszy od tego, który miałam wcześniej. Ponadto odrost bardzo kiepsko złapał. A kolor na długości? O matko i córko! Jest siwy ! Jakby niebiesko-siwy. A na dodatek złapał nierówno. Miałam nie pokazywać tych zdjęć na blogu.





Jak już pozbierałam szczękę z podłogi i gałki oczne wyciągnęłam z odpływu postanowiłam przyjrzeć się temu na chłodno. Może to przez to kiepskie światło? Podchodzę do okna i patrzę... Patrzę... I nie dowierzam!  Mam szaro niebieskie włosy :o





Trochę spanikowałam, ale od razu podjęłam decyzję co robić. Najpierw chciałam usunąć blog :D jednak opamiętałam się! W tej całej panice w końcu siadałam i nawet nieźle uśmiałam się z tej sytuacji :D. Blog założyłam głównie po to by dzielić się z Wami moimi włosowymi pomysłami, więc stwierdziłam, że wpadki również należy pokazać ;D.

Kolejnym krokiem było znalezienie rozwiązania na moją brudną siwiznę. Przeszukałam pół internetu i znalazłam.




Udało mi się przywrócić kolor zbliżony do poprzedniego w ciągu kilku dni bez użycia farby. Jesteście ciekawi jak ? O tym w następnym poście!


Udostępnij ten post

28 komentarzy :

  1. Jako przyszła fryzjerka...miałam okazję wybierać farbę drogeryjną i taką farbować włosy klientce...farbowanie i rozjaśnianie mam za sobą ale wiem jedno,farby drogeryjne nie pokrywają się z fryzjerskimi.Totalna masakra:/ jestem bardzo ciekawa jak sobie poradziłaś ale wiesz co?/ Nie jest tak źle,mogło być zawsze gorzej.Moja koleżanka farbowała włosy na blond,nagle zdecydowała na platynę miała totalnie plamy a największa na czubku głowy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocieszające ;D wiem wiem że mogło być gorzej i jestem wdzięczna losowi, że jednak nie było tak źle ;D

      Usuń
  2. O matko! Współczuję! Na pocieszenie mogę dodać, że siwo-niebieski kolor jest bardzo modny :D Dobrze jednak, że udało Ci się opanować tą sytuację. Czekam na kolejny post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe chyba nie jestem aż tak odważna, żeby zdecydować się na taki kolor :D

      Usuń
  3. O Boże faktycznie strasznie to wygląda. Jednak czasami zmiany nie wychodzą na dobre (opakowanie farby) ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że opublikowałaś ten post. Przymierzałam się do zakupu tej farny. Teraz chyba nie zaryzykuje. Uratowałaś mi w pewien sposób włosy :) Szkoda tylko, że ciebie coś takiego spotkało. Oby udało Ci się coś z tym zrobić :)

    MÓJ BLOG
    KONKURS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam się na przyszłość :) trochę mi się zeszło zanim zdecydowałam się na publikację, ale widzę, że to było dobre posunięcie :)

      Usuń
  5. Oj faktycznie nie wyglądało to najlepiej, dobrze, że sobie z tym poradziłaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że uratowałaś sytuację i Twoje włosy:) Pewnie coś pozmieniali i zamieszali w składzie farby...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie próbowałam koloryzacji i nawet mnie nie ciągnie.
    Totalnie się an tym nie znam.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. musze Swoje pofarbować :) używam farby loreal casting :)

    _______________
    PorcelainDesire ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. matko, kiedyś używałam tej starej wersji :D dobrze, że skończyłam się nią farbować

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używam tych farb z reguły, ale faktycznie efekt nieciekawy wyszedł ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziś robiłam nią włosy i jestem siwa. Mam nadzieję że to się jakoś wypłucze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już w następnym poście przeczytasz co mi pomogło :) trzymam kciuki :)

      Usuń
  13. I jak tu mieć zaufanie do producentów? :/ Szkoda słów...
    Dobrze jednak, że się nie podłamałaś i wiedziałaś jak to wyprowadzić.
    Nie mam nic wspólnego z blondem, ale chętnie zobaczę jak sobie poradziłaś z tą farbą "niewypałem" :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak była ta farba nakładana? Tylko na odrost czy na całość później też?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam w poście :) 30 min odrost i 10 min długość

      Usuń
  15. No ładnie ładnie taka oryginalna fryzurka :) a na poważnie, kiedyś u fryzjera po farbowaniu wyszły mi zielone włosy a miały być miodowe i panika co teraz, babka mieszała kilka farb żeby to zakryć i na koniec wyszłam z ciemną czerwienią i co najlepsze kolor mi się podobał ale szybko się wypłukał na rudy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo jestem ciekawa jak wyglądałaś w tym kolorze :D. Widać, że nawet fryzjerzy miewają wpadki :D

      Usuń
  16. Nie przepadam za farbami Joanny, nigdy żaden nie chwycił na moich włosach, zawsze ledwo coś było widac

    OdpowiedzUsuń