Recenzja Syoss Supreme Selection, Revive, Color Seal Balsam --> BALSAM DO WŁOSÓW FARBOWANYCH LUB Z PASEMKAMI
Opis:
Cena: ok 18zł za 250ml Rossmann. Mój balsam trafił do mnie przez przypadek, przy zakupie farby Syoss (recenzja TUTAJ) dostałam go jako gratis.
Skład:
Opakowanie i konsystencja:
Balsam znajduje się w plastikowej tubie z dzióbkiem o pojemności 250ml. Konsystencja balsamu jest odpowiednio gęsta i aksamitna. Kolor - biały, delikatnie różowy. Aplikacja kosmetyku jest trudna, ponieważ nie daje się go idealnie rozprowadzić na włosach. Nakładanie zawsze zaczynam od góry w dół i balsam jakby zostaje w miejscu i nie chce się rozsmarować. Muszę dokładać kolejną porcję aby pokryć dalszą część włosów przez co bardzo dużo go zużywam i co za tym idzie kosmetyk jest mało wydajny. Jeśli nałoży się go za mało to nie czuć go na włosach, jeśli zaś za dużo włosy stają się tępe przy nakładaniu.
Działanie:
Porażka. Nie spodziewałam się takiego szajsu za prawie 20zł. Znam wiele innych odżywek nieprzekraczających 10zł, które są o niebo lepsze od tego balsamu. Jak wspomniałam wyżej, całkowicie niewydajny, kiepski w aplikacji.
Zapach całkiem przyjemny, ale nie do porównania z czymkolwiek.
Włosy po użyciu balsamu są tępe nie tylko podczas aplikacji, ale także po wyschnięciu. Może to być powodowane proteinami w składzie (keratyna), ale nie jestem do końca o tym przekonana, bo w między czasie wielokrotnie stosowałam proteiny w maskach i serach, a takich dramatycznych efektów nie uzyskiwałam.
Nie zauważyłam, żeby włosy było odbudowane, czy odżywione. Balsam nawet nie ułatwił rozczesywania - co już jest całkowitą klapą.
Co do ochrony koloru - włosy mam w kolorze blond, który z czasem żółknie, a ten balsam nie opóźnił tego procesu.
Balsam Syoss Supreme Selection, Revive, Color Seal Balsam oceniam: 0/10.
Może u kogoś innego spisuje się lepiej, ale na pewno nie jest kosmetykiem dla mnie ;)
Znacie? Używacie?? :)
Szkoda ,że się nie sprawdził , będę omijać :)
OdpowiedzUsuńCzyli balsam nie zachwycił...
OdpowiedzUsuńP.S. Świetny nagłówek!
Dzięki ;)
UsuńDobrze, że3 otrzymałaś go gratis chociaż nie straciłaś kasy na nim :)
OdpowiedzUsuńDziwne, bo skład niezły. Widać każde włosy potrzebują czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńOjejku jaki bubel... :/
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o ochronę koloru, to polecam szampon z joanny ultra color system, jest nie drogi i daje fajne efekty ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie lubię tej firmy... Drażnią mnie ich zapachy...:)
OdpowiedzUsuńNie używam, ale widzę, że nie warto. ;-)
OdpowiedzUsuńAjc, nie sadzilam, ze az taka klapa bedzie. Nie kusil mnie, bo raczej unikam oblepiaczy ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam i będe unikać :)
OdpowiedzUsuńhttp://sniadanielejdis.blogspot.com
Nie mogłam znaleźć słowa by opisać moje włosy a teraz już wiem: są tępe! ;/ A wracając do tematu chyba nigdy nie miałam nic tej firmy a często jest tak (przynajmniej z kosmetykami) że tańszy produkt jest lepszy niż ten droższy ;]
OdpowiedzUsuńDokładnie :) już nie raz się o tym przekonałam!
Usuńnie miałam jeszcze nic z tej firmy , widywałam na półkach w drogerii ale jakos mnie nie skusiły:)
OdpowiedzUsuńkurczę, dobrze wiedzieć, myślałam że taki kosmetyk będzie dobry a syosaa nie próbowałam jednak byłam go ciekawa ..
OdpowiedzUsuńWiele negatywnych opinii czytałam o siyoss
OdpowiedzUsuńTo słabiutko..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuń