Włosowe zastosowania oliwy z oliwek
Oliwę z oliwek na włosy stosowałam na wiele sposobów m. in. do olejowania. W tym przypadku używałam jej najczęściej (np. TU).
Oliwa z oliwek jest bardziej gęsta niż inne oleje i aplikacja może niektórym sprawiać trudność, ale wystarczy dojść do wprawy. Oliwa może obciążać włosy cienkie. Najlepiej radzi sobie ze zniszczonymi, kruszącymi się, łamliwymi i przesuszonymi włosami. Także świetnie nadaje się na start dla zaczynających olejowanie.
Ja przeważnie oliwę nakładałam na suche włosy lub olejowałam w misce. Czas jaki obierałam to 2-4 h. Moim zdaniem to czas odpowiedni na wniknięcie dobroczynnych składników z oliwy w strukturę włosa.
Innym zastosowaniem oliwy z oliwek może być wzbogacanie nią masek. Taki sposób również wykorzystałam. Jako składnik maski sprawuje się bardzo dobrze, idealnie łączy się z maską i powstaje gładka emulsja bez grudek.
Bardzo dobrym pomysłem jest wzbogacanie oliwą masek proteinowych, aby zachować równowagę. Jak ogólnie wiadomo proteiny same w sobie nie służą wszystkim, także dodanie do takiej maski oliwy może spowodować, że włosy po zastosowaniu nie będą spuszone czy przesuszone.
Kolejne zastosowanie to serum olejowe. Bardzo często się na nie decyduję gdy włosy są w słabej kondycji, a do końca nie rozgryzłam czego im brakuje (np. TU). Wtedy świetnie sprawdza się serum olejowe. Oliwa z oliwek połączona z ulubioną humektantową maską potrafi zdziałać cuda ;) dla podrasowania można dodać szczyptę protein np. keratynę, mleczko pszczele lub coś domowego, jak jajko czy kefir.
Do zabezpieczania końcówek zdecydowanie się nie nadaje ;) jest zbyt tłusta i obciążyłaby włosy.
Jak u Was sprawdza się oliwa z oliwek?? :)
Serum olejowego wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że oliwy z oliwek jeszcze nie używałam. Zawsze stawiałam na inne oleje. Ale nie wykluczam wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNa włosach jest ok, zawsze się bałam że coś mi porobi z kolorem włosów. Moim hitem jest w pielęgnacji paznokci. Mocze paluszki w ciepłej oliwie codziennie i paznokcie rosną szybciej i mocne :]
OdpowiedzUsuńA tego to nie wiedziałam ! :) Ciekawy pomysł :)
UsuńA no popieram, to działa :) swego czasu moczyłam tak pazurki i były mega mocne :)
UsuńTeraz się na oliwę czaję, bo chcę maceraty ziołowe porobić :)
A na włosy nie próbowałam nigdy :)
Czekam na relacje :-)
Usuńbardziej jestem ciekawa tej z pestek winogron, olejowałam kiedyś tą włosy, ale bez szału. ;)
OdpowiedzUsuńOlej z pestek winogron jest zdecydowanie bardzej lekki :-)
UsuńOsobiscie uwielbiam na wlosy:D
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią oliwy z oliwek :)
OdpowiedzUsuńMoje oliwa puszy:(
OdpowiedzUsuńja odkryałam ze oliwa mi idealnie dodaje objetości)
OdpowiedzUsuńUżywam jej do olejowania, ale po trochu, bo potrafi ocieplić odcień blondu ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam nigdy używać oliwy do pielęgnacji, ale różne olejki stosuję namiętnie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wyprobowac, jest tania i latwo dostepna i moze okazać sie strzalem 10tke :-)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zacząć olejować nią włosy, podobno pasuje do mojego typu :)
OdpowiedzUsuńJa oliwy jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńJa używam na skórki i paznokcie, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNa paznokcie działa super, a jako dodatek do masek to jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuń