Recenzja najnowszej zdobyczy - maska Kallos Omega
Czas na recenzję jednej z moich najnowszych masek Kallosa :) padło oczywiście na emolientową Omegę.
Opis:
Kallos maska regeneracyjna Omega z kwasami tłuszczowymi Omega-6 dla suchych, zniszczonych włosów bez połysku. Kwasy tłuszczowe omega-6 pomagają stworzyć i wzmocnić barierę ochronną skóry głowy.
Maska Kallos Omega zapobiega rogowaceniu oraz chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Optymalizuje aktywność fizjologiczną skóry owłosionej.
A więc zalecane jest nakładanie maski nie tylko na włosy, ale także na skalp.
Cena: 9zł za 1 litr Allegro.pl
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol (emolient), Cetrimonium Chloride (zapobiega elektryzowaniu, ułatwia rozczesywanie), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olej makadamia), Parfum, Borago Officinalis Seed Oil (olej z nasion ogórecznika lekarskiego), Citric Acid (kwas cytrynowy), Cyclopentasiloxane (silikon), Dimethiconol (emolient suchy), Propylene Glycol (humektant), Benzyl Alcohol (konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant)
Całkiem przejrzysty, krótki i przyjemny skład.
Opakowanie i konsystencja:
Maska znajduje się w plastikowym słoju o pojemności 1 litra. Konsystencja maski jest identyczna jak w przypadku innych Kallosów, aksamitna, dość gęsta. Kolor - biały. Aplikacja jest bardzo łatwa, maska nie spływa podczas nakładania, ani później.
Działanie:
Maskę używałam już kilka razy, nakładałam po myciu na 10-15 min, przed myciem na 30-40 min, wprasowywałam. Lecz na przedstawionych niżej zdjęciach postanowiłam zaszaleć i maska wylądowała na głowie, na zwilżone włosy, przed myciem, na ok 1,5 h.
Rezultaty jak widać zadowalające. Maska idealnie wygładziła włosy, poradziła sobie z suchymi końcówkami. Dobrze nawilżyła i zregenerowała włosy, które teraz są miękkie, sypkie i lśniące.
Dzisiaj jest drugi dzień po myciu i nie zauważyłam przyspieszonego przetłuszczania mimo tego, że maskę nakładałam także na skalp. Włosy nadal są sypkie i nie zbijają się w strąki.
Zapach przypomina orzechy :) a że orzeszki lubię - mi absolutnie nie przeszkadza.
Oczywiście i tym razem Kallos mnie nie zawiódł ! Maska spełniła swoje zadanie i moje oczekiwania. Bardzo przypadła mi do gustu :)
Maskę Kallos Omega oceniam: 10/10.
Znacie tego Kallosa? Jaki jest Wasz ulubiony? ;)
Czaje sie na nia od dawna. Na tle innych kallosow jak sie u ciebie sprawdza? Rzeczywisxie efekt nawilzenia zdecydowanie widac.
OdpowiedzUsuńWydaje się być chyba jednym z najlepszych Kallosów jakie mialam do tej pory :) wlosy rzeczywiscie są miękkie i jedwabiście gładkie, zdecydowanie nawilżone :)
UsuńWypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy i jakie długie ;-) ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotka :D
UsuńKallosów w swoich zbiorach nie mam, ale mam zamiar kupic na poczatek keratin i aloe :)
OdpowiedzUsuńKeratin mam i lubie calkiem niezla proteinowa maska, z kolei nad aloe takze sie zastanawiam :-)
UsuńAloe jest najlepsza! <3
UsuńTyśka przekonałaś mnie :D
UsuńJak najbardziej polecam wersję Aloe, od kiedy ją odkryłam nie wydaję już ani grosza na inne humektantowe maski, ta jest tania i bardzo dobra :) Połączona z ulubionym olejem działa cuda!
UsuńJa jestem ciągle na etapie wykańczania Algae ;-) ale Aloe mam na liscie zakupowej :-D
UsuńKurczę tyle tych kallosów że nie wiem co kupić następne :D
OdpowiedzUsuńTez tak ostatnio zareagowalam jak zobaczylam ile tego jest :-)
UsuńMoja ukochana maska :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy
OdpowiedzUsuńooj widać, że Ci służy :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie stosuję Kallos Algae i jestem bardzo zadowlolna :)
OdpowiedzUsuńOmegi też jestem ciekawa :)
Algae takż mam w zanadrzu :D tylko czeka na swoją kolej :)
UsuńAż dziwne, że jeszcze nigdy nie miałam żadnego Kallosa :)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ciebie nie zawiódł:) A włosy masz coraz dłuższe i coraz ładiejsze :)
Dziękuje ! :) polecam maski Kallosa, są tanie i łatwo dostępne i jestem pewna że każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńTakże używam obecnie tego Kallosa, ale jak na razie mam mieszane odczucia :/ Muszę trochę dłużej go stosować ;)
OdpowiedzUsuńAle widzę, że u Ciebie spisuje się rzeczywiście świetnie!
Masz piękny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie: http://lustlure.blogspot.com/2015/06/pierwsze-rozdanie-u-love-nature-beauty.html
Śliczne włoski masz ; )
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają świetnie, mam tą wersje ale jeszcze nie mam wyrobionego o niej zdania :)
OdpowiedzUsuńz kallosów narazie próbowałam jedynie latte, czaję się żeby zamówić keratin.
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają świetnie i jaki ładny skręt!
Dzieki :-) Keratin jest bardzo fajny, warto wyprobowac :-)
UsuńJa miałam jak na razie jedną maskę tej marki, ale nie przypadła mi do gustu, dlatego inne mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńjejciu te Twoje włosy wygladaja obłednie;)
OdpowiedzUsuńDziekuje :-)
UsuńAle pięknie wyglądają! Ja ostatnio kupiłam Kallosa Pro-Tox.
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tym Kallosie :-)
UsuńTo żałuj moja droga! :D Pro-Tox to chyba nowa wersja Kallosa Botox, albo po prostu ta sama pod inną nazwą. Ta maska to proteinowo-emolientowo-humektantowe cudo! Fakt faktem jest dość gęsta i cieżko ją wypłukać z włosów, ale nawet nie do końca dokładnie wypłukana nie obciąża moich włosów, a mają do tego tendencję. Ten Kallos to takie 3 w 1, więc nie trzeba bawić się w dodawanie półproduktów czy mieszanie masek, by zachować PEHową równowagę. Jest świetna! :)
UsuńZostalam przekonana :-D :-D choc Kallosow mam pod dostatkiem chętnie zakupie i tą skoro to maska o zrównoważonej pielęgnacji ;-) ;-) dzięki za podpowiedź :-D
UsuńMasz śliczne włosy!
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze żadnego Kallosa, ale dziś na każdym niemal blogu trafiam na te maski. ;-)
Nie znam, ale muszę koniecznie poznać! Ale przepiękne włosy! <3
OdpowiedzUsuńMiałam wersje keratin i szału nie robiła ale mam chęć na inne, włoski piękne ;)
OdpowiedzUsuńznam ale nie używałam i właśnie tą najprędzej kupię jak będę mieć okazję kupić jakiegoś Kallosa :) emolientowe odżywki najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńWlosy masz cudne :)! Super, ze Kallos tak fajnie sie u Ciebie spisal :)
OdpowiedzUsuńja eraz zakupiłem odzywkę z rossmanna za 5 zł która jest genialna :D
OdpowiedzUsuńCiągle tylko o nich czytam - muszę w końcu kupić :D
OdpowiedzUsuńPrzypasował Ci !
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego Kallosa :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :3
Dziękuje :-) :-)
UsuńSpróbowałam jej wczoraj i dziś mam puch na włosach ;(
OdpowiedzUsuńNie moge w to uwierzyc przeciez to swietna emolientowa maska ! Moze szalalas ostatnio z humektantami? Pogoda nie sprzyja nawilzaniu :-)
UsuńWłaśnie ją sobie zamówiłam ;) Zobaczymy jak u mnie wypadnie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że będziesz zadowolona :-) ja bardzo ją lubie :-)
Usuń