Jak Anwenówka spisała się na moich włosach?
Miałam niemały dylemat przy wyborze odpowiedniej maski ze sklepu Anwen. Co prawda powstały na razie tylko trzy, ale co zrobić jak chciałoby się wszystkie? :). Kiedyś bez namysłu wrzuciłabym do koszyka wersję do włosów o wysokiej porowatości. Jednak tym razem coś mnie tknęło i stwierdziłam, że zrobię test na porowatość, który Ania udostępnia na stronie. Wynik głosił : ŚREDNIOPOROWATE...
Chyba rzeczywiście mylnie tkwiłam w przekonaniu, że moje włosy ciągle mają wysoką porowatość. Nie zauważyłam by dotychczasowa pielęgnacja im szkodziła, ale zdarzało się wielokrotnie, że były obciążone po zabiegach, które niegdyś działały na nie świetnie. Jednak na coś przydał się wysiłek tych kilku włosomaniaczych lat :). Nie zastanawiałam się długo i wrzuciłam do koszyka tą średnioporowatą po czym przystąpiłam do płatności. Kilka dni później trzymałam w łapkach małe, słodkie zawiniątko.
Rzut oka na skład:
Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient pozyskiwany z oleju kokosowego - tworzy film, zapobiega odparowywaniu wody), Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil (olej z pestek winogron - nawilża, regeneruje, uelastycznia), Behentrimonium Chloride (antystatyk, konserwant - wygładza, nadaje połysk), Glycerin (gliceryna - nawilża), Hydrolyzed Keratin (hydrolizat keratyny - nawilża, zmiękcza, wygładza, odbudowuje strukturę włosów),
Hydrolyzed Silk (hydrolizat jedwabiu - pielęgnuje, zmiękcza, wygładza, nawilża, zmniejsza elektryzowanie się włosów, zwiększa elastyczność), Maris Sal (środek nawilżający, ochronny), Silica (krzemionka - wzmacnia włosy, stabilizator, przedłuża trwałość), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder (proszek z liści aloesu - nawilża, regeneruje, pielęgnuje), Panthenol (prowitamina B5 - regeneruje, natłuszcza, nawilża, wygładza), Phenoxyethanol (konserwant), Benzoic Acid (konserwant), Dehydroacetic Acid (konserwant), Parfum (zapach), Hexyl Cinnamal (zapach), Butylphenyl Methylpropional (zapach), Limonene (zapach).
Oczywiście przystąpiłam od razu do działania i umyłam włosy szamponem aloesowym Equilibra. Następnie na mocno odciśnięte włosy z wody nałożyłam maskę. Zaskoczyła mnie konsystencja produktu, który jest bardzo gęsty i zbity. Aplikacja zatem jest niezwykle prosta, a wydajność dość duża.
Po 30 minutach spłukałam maskę. Włosy schły naturalnie. Zdjęcia wykonałam w świetle dziennym i bez użycia lampy, a wiec możecie zobaczyć jak włosy prezentują się w słoneczny dzień.
Zapach przywodzi mi na myśl intensywny herbaciany aromat, przełamany czymś nie do opisania :D. Woń jest nienachalna i moim zdaniem bardzo przyjemna. Dlatego cieszę się, że utrzymuje się na włosach nawet drugiego dnia po myciu.
Już podczas spłukiwania specyfiku czuć, że włosy są bardzo miękkie i gładkie. Po wyschnięciu bardzo łatwo je rozczesać, a efekt miękkości i wygładzenia utrzymuje się. Pomimo tego włosom nie brak objętości, co możecie zobaczyć na zdjęciach. Końcówki są zdyscyplinowane i dociążone. Kosmyki pięknie błyszczą, są sypkie i nawilżone.
Drugiego dnia nadal miękkie i błyszczące ;) |
Maskę nałożyłam jakieś 7 cm od skóry, ale w żaden sposób nie obciążyła włosów, ani nie spowodowała szybszego przetłuszczania. Trochę się tego obawiałam, bo skład jest niezwykle bogaty.
Moim zdaniem ta maska to strzał w 10tke dla moich włosów! Spełnia wszystkie moje wymagania pod względem zawartych składników. Ponadto włosy po zastosowaniu zachwycają, więc czego chcieć więcej ? Jestem bardziej niż zadowolona :D.
Dzisiejszy wpis to moje wrażenia po pierwszym użyciu, zatem z pewnością wrócę do tej maski za jakieś dwa miesiące i wtedy będziecie mogły przeczytać recenzję i zobaczyć efekty po dłuższym stosowaniu :)
Ciekawe czy i na moich włosach by się sprawdziła... Już Ci to pewnie mówiłam, ale uwielbiam podziwiać te Twoje piękne włosy! Są ekstra :) Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję kochana ;) polecam test na porowatosc na stronie Anwen wtedy będziesz miała pewność czy ta maska jest dla Ciebie :)
UsuńOstatnio właśnie zastanawiałam się nad jej zakupem :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają bosko! :D Też mam ochotę na te maski, w moim przypadku na pewno bym stawiała na tę do włosów wysokoporowatych.
OdpowiedzUsuńTeż z chęcią wypróbowałabym ją ;)
UsuńTak okrutnie kusi mnie choć jedna z tych maseczek :) Zażyczyłam sobie na dzień kobiet, może wytrzymam :D Mam dylemat między tą do włosów wysokoporowatych, a średnio. Chyba jednak wezmę do wysoko, ma mój ukochany olej z kiełków pszenicy ;)
OdpowiedzUsuńEfekty u Ciebie przepiękne! :)
Najważniejsze to dopasowanie składników bezpośrednio do własnych włosów ;) polecam !
UsuńAle mas zpiękne włosy! Nie wiem czy to zasługa tej maseczki ale wyglądają cudownie. Lubię tego typu maski:) Fajnie, że jest dość gęsta i zbita:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;) maska jest na prawdę świetna !
Usuńjakie masz piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Oo kusisz :) masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy, ja się właśnie zastanawiam nad tą którą początkowo chciałaś kupić. Generalnie anwen się trochę ceni, ale i tak mam na nie ochotę
OdpowiedzUsuńZgodzę się ze nie każdy pozwoli sobie na maskę za 40 zł biorąc pod uwagę pojemność ;) jednak jak patrzę na efekty i mam pewność że maska jest wydajna to uważam że warto ;)
UsuńPiękne włoski, a maski Anwen zapowiadają się obiecująco. :)
OdpowiedzUsuńWlosy masz piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMasz śliczne włosy , a maska z tej firmy zachęca i to bardzo :) J
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny;) Uwielbiam ten efekt gładkich a jednocześnie sypkich i nieulizanych włosów;) Ciekawa jestem, jak maseczka będzie się spisywać po dłuższym czasie testowania;)
OdpowiedzUsuńPóki co jestem zadowolona ale o konkretach dopiero za jakiś czas ;)
UsuńBardzo mi się ten efekt podoba. Myślę, że kiedyś zamówię sobie kosmetyki z jej sklepu ale najpierw muszę skończyć to, co aktualnie posiadam.
OdpowiedzUsuńMam ostatnio manię włosową i chętnie wypróbowałabym tą maskę^^
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz piękne włosy! I jak się błyszczą! Podziwiam i zazdroszczę :). Śledzę poczynania Ani i świetnie, że wypuściła swoją linię masek. Sama mam ochotę na maski do włosów średnioporowatych i wysokoporowatych. Z tego co pamiętam, też wyszło mi z testu Ani, że mam średnioporowate, ale najchętniej wypróbowałabym wszystkie :)).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! ;) ja też najchętniej wypróbowałabym wszystkie ;)
UsuńNie wiedziałam że Anwen robi takie rzeczy, włosomaniaczka ze mnie żadna ostatnio :D Ograniczyłam kosmetyki do włosów do absolutnego minimum i nie marudzą :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! Gratuluję Anwen stworzenia własnej serii kosmetyków, na pewno musi być z siebie dumna :D Mnie kusi maska do średniporów i niskoporów, może kiedyś je sobie zamówię :D Na razie jednak zużywam zapasy :P
OdpowiedzUsuńTeż mam ich sporo.. ;)
UsuńDobrze, że jesteś zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) Anwen zrobiła genialną robotę z tymi maskami :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ;)
UsuńMuszę ją wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńCudowne włosy! Oddam królestwo za ten odcień blondu <3 . Moje ciągle łapią zimny odcień i do tego są za jasne :( . Używasz jeszcze farb kładąc je na całe włosy, czy już tylko odrost? Jak udało Ci się uzyskać taki beżowo - ciepły blond?
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że nie wiem ;) z tego co zauważyłam to olejowanie ociepla blondy a ze kładę olej dość często to kolor zwykle jest ciepły tylko od razu po farbowaniu wpada w chłodny ;) miej więcej dwa razy w roku farbuje całość a co Dwa- trzy miesiące tylko odrost ;)
UsuńU mnie również sprawdziła się świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super! :) ja zastanawiam się nad maską do wysokoporowatych, bo masek z keratyną mam zdecydowanie za dużo w kolekcji
OdpowiedzUsuńładne opakowanie, ciekawi mnie zapach!:)
OdpowiedzUsuńDaj mi powąchać tą maskę! :D
OdpowiedzUsuńAle masz cudowne włosy.. ;)
Zapraszam ;)
Usuńjak cudnie lśnią <3
OdpowiedzUsuńOOooo może ją kiedyś kupię, ale muszę zużyć zapasy najpierw :)
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam wersję do włosów wysokoporowatych, ale utwierdzam się w przekonaniu, ze muszę wypróbować jednak wersję z keratyną ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto ;)
UsuńPiękne masz włosy! Chyba się na nią skuszę <3
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych masek :)
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy . Marzy mi się taki kolorek,ale mam zabronione farbowanie przez chłopaka. Lubi on moje mysie włoski. Nie wiem jak długo się powstrzymam bo jak patrze na takie zadbane, piękne włosięta to już bym się najchętniej wybrała do fryzjera.
OdpowiedzUsuńHeh ciężka decyzja ;)
UsuńTwoje wlosy wygladaja na zdjeciu na perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;)
UsuńAch te Twoje włosy ♥ Ciekawa jestem, jak ta maska sprawdziłaby się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńNo i stało się - Mąż kupił mi stacjonarnie w Kosmyku wersję do włosów wysokoporowatych, ale to była niespodzianka :):) Na razie użyłam jej dopiero 1 raz, ale już jestem zachwycona, oby zachwyt trwał, nawet w tym zachwycie popełniłam o niej wpis na blogu, jeśli chciałabyś zobaczyć, to zapraszam TUTAJ :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ;) cieszę się że jesteś zadowolona ;)
Usuń