Na ratunek włosom i skórze głowy
Od jakiegoś czasu powoli testuje nowy nabytek od Wellness & Beauty, a dokładnie olejek jojoba i masło shea. Jak na razie dodawałam go jak półprodukt do masek i serum olejowego. Dzisiaj jednak czas na dokładne zbadanie, czyli olejowanie na sucho.
Naolejowałam suche włosy od ucha w dół wspomnianym wyżej olejkiem na jakieś 2 h. Po tym czasie przygotowałam sobie peeling kawowy, bo rzucił mi się łupież?!
Byłam w szoku ale rzeczywiście.... Nigdy nie miałam łupieżu i po dokładnym przeanalizowaniu mojej pielęgnacji w ostatnim czasie stwierdzam jednogłośnie: szampon. Zmieniłam szampon ok. tydzień temu. Wcześniej nie działo się nic niepokojącego, a teraz taka niespodzianka. BingoSpa - miałam co do niego pewne obawy, bo skład jest taki sobie, ale nie spodziewałam się takiego obrotu spraw tym bardziej, że szampon jest nawilżający (?!).
Ale kontynuując... Przygotowałam peeling (kawa w takiej ilości jak na zdjęciu zmieszana z podobną ilością balsamu Green Pharmacy z olejkiem łopianowym) i wykonałam delikatny masaż skóry głowy. Następnie spłukałam i umyłam skalp szamponem Barwa. Spłukałam i na długość wprasowałam odżywkę Isana Oil Care. Spłukałam i zabezpieczyłam niebieska mgiełką Gliss Kur. Schły naturalnie, a zdjęcia zrobiłam następnego dnia w świetle dziennym.
Włosy zabezpieczone mgiełką Gliss Kur |
Co do efektów to w pewnym stopniu jestem zadowolona. Widać ze olej nabłyszczył i odżywił włosy. Są miłe w dotyku i idealne proste.
Włosy po rozczesaniu |
Lecz peeling kawowy i kawa która spływała po włosach podczas mycia stała się płukanka i włosy są trochę sztywne. Będę musiała powtórzyć olejowanie już bez użycia kawy.
Co do peelingu kawowego jak zawsze jestem zadowolona. Skóra jest odświeżona i nie widać białych płatków.
Mimo to włosy pięknie pachną odżywka Isany, którą uwielbiam i kawą ;-) dziwne, ale przyjemne połączenie.
Macie sprawdzone sposoby walki z łupieżem? ;-)
Chciałabym spróbować peelingu kawowego na skórę głowy, ale boję się że przyciemni mi włosy.
OdpowiedzUsuńTez sie tego obawiałam ale nie bylo co panikowac ;-) bo nawet jesli troszke przyciemni to efekt utrzyma sie tylko do kolejnego mycia ;-)
UsuńDobrze wiedzieć ;) chyba się skuszę ;) a teraz siedzę z olejem lnianym na włosach i masłem kawowym na skórze głowy ;)
UsuńDobrze wiedzieć ;) chyba się skuszę ;) a teraz siedzę z olejem lnianym na włosach i masłem kawowym na skórze głowy ;)
UsuńJa dzisiaj się zastanawialam jakie kosmetyki wybrać w ramach współpracy i właśnie myślałam nad maslem shea ;-)
UsuńCiekawy ten peeling kawowy. Dzisiaj wypróbuję! A do walki z łupieżem mam szampon ^^ I oczywiście Twoje włosy wyglądają pięknie, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziekuje 😀😀😀 a jaki masz szampon? ?? Daj znac jak po peelingu 😉
UsuńZachwycam się <3
OdpowiedzUsuńHeh super ;-) ;-)
UsuńOj nabłyszczył, nabłyszczył pięknie lśnią <3
OdpowiedzUsuńDzięki :-) :-)
UsuńTeż uwielbiam peeling kawowy;) Włosy jak zawsze wyglądają świetnie;) Też mam ochotę na któryś z olejków Wellness ale ciągle mam jeszcze trochę moich olejkowych zbiorów więc muszę poczekać;) Na łupież moje żel lniany, wmasowany w skórę głowy?
OdpowiedzUsuńTak wlasnie to próbowałam tylko troche rozrzedzilam zeby mi bylo łatwiej nakladac ;-)
UsuńU mnie również nawilżający szampon spowodował łupież, lecz była to Isana z mocznikiem :/
OdpowiedzUsuńA nawet zastanawialam sie nad jej zakupem ! Dobrze ze napisalas ;-)
UsuńBardzo ładne włoski :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-) :-)
UsuńChcę wypróbować kawę na skalp, ale niestety obawiam się, że z moich włosów się nie wypłucze :/
OdpowiedzUsuńBez obaw uda sie ;-) u mnie sie wyplukalo wiec musi sie udac ;-)
UsuńJa w ogóle nie umiem robić peelingów skóry głowy :P Mi też czasem potrafi pojawić się na głowie łupież, szczególnie wtedy, gdy zmieniam szampon na inny :c
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa do tej pory nie mialam tego problemu :-(
UsuńJuż sama nie wiem czy bardziej się złoszczę że nie mam tak pięknych włosów czy zachwycam się tym jakie Twoje włosy są piękne?
OdpowiedzUsuńNO dobra już wiem.
ZACHWYCONA JESTEM:)
Heh to dobrze bo juz sie bałam ze z zazdrości zaczna mi wypadac :-D
UsuńWłosy są takie lśniące. Z miłą chęcią bym wypróbowała ten olejek. Sama nie wierzę w to co napisałam, bo nie przepadam za olejkami :-)
OdpowiedzUsuńHaha no nie wytrzymam :-D :-D
UsuńFaktycznie piękny efekt - włosy są cudownie gładkie. ;)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy, i efekt robi na prawdę wrażenie. Chciałabym w krótkim czasie osiągnąć taki wygląd włosów. W walce z łupieżem pomaga mi nizoral, jednak bardzo niszczy włosy są po nim strasznie przesuszone. Jednak w aptece widziałam produkt z ziaji który również ma niwelować łupież.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaje do grona obserwowanych :)
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Właśnie nie chce nic inwazyjnego ;-) myślę ze tymi moimi domowymi sposobami jakos sie wykaraskam :-) :-)
UsuńTen olejek zachwycało już kilka osób :)
OdpowiedzUsuńach te Twoje piękne włosy <3
Efekt widoczny!
OdpowiedzUsuńPiękne <3
OdpowiedzUsuńChcę spróbować z peelingiem kawowym i chyba wreszcie się skuszę :)
Koniecznie ;-) ;-)
UsuńMuszę przyznać, że ja odkąd wypróbowałam peeling kawowy to już nigdy więcej nie próbowałam innego. Świetnie się sprawdza w peelingowaniu skóry głowy. Efekt jak zwykle powalający. Piękne masz włosy.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ;-) również go uwielbiam ;-)
UsuńPeeling kawowy lubię :)
OdpowiedzUsuńśliczne włoski :)
Ja radzę sobie z łupieżem dzięki szamponie Nizoral jest na bazie naturalnym,pomaga również przy łupieżu pstrym. :)
Ciekawe czy nie bylby dla mnie zbyt silny... ;-)
UsuńPiękne masz włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuje ;-) ;-)
UsuńPiękne masz włosy! Przyznam, że na szczęście nie miałam jeszcze problemu z łupieżem i mam nadzieję, że nie spotka mnie to... Jednak mam problem z peelingami, próbowałam cukrowego, który był kompletną klapą, teraz chciałabym przetestować kawowy, ale mam problem z dotarciem do skóry głowy... Moje włosy nie są gęste, ale strasznie się plątają i trudno mi jest dobrze dotrzeć do skalpu, większość peelingu zostaje na włosach zamiast na skórze...
OdpowiedzUsuńSpróbuj zamiast szamponu uzyc do peelingu balsamu albo odżywki ;-) jest lepszy poślizg i łatwiej dotrzeć do skóry. Poza tym odżywka nie plącze włosów ;-) następnie umyj skóre głowy szamponem oczyszczającym i będzie ok ;-)
UsuńDzisiaj pisałam poniekąd o przyczynach łupieżu, z którym też musiałam zawalczyć. U mnie sprawdził się peeling cukrowy z szamponem isana z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńU mnie od cukrowego znacznie lepiej radzi sobie kawowy ;-)
Usuńah peeling kawowy wymywa sie czasem okropnie :D ciekawy ten olejek
OdpowiedzUsuńCałkiem niezly ;-)
Usuńmasz naturalne włosy czy farbowane? śliczne są, aż sie chyba skusze na ten olejek
OdpowiedzUsuńWlosy farbuje ;-) ale nie pytaj jaką farba bo wypróbowałam juz wieeele ;-) ;-) ;-) :-D
UsuńNa łupież jest dobre siemię lniane. Ja dawałam na skórę głowy po myciu lub przed myciem wtedy nie miałam problemu ze swędzącą skórą głowy i białym proszkiem :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowalam wlasnie siemię ;-) będę musiala do niego wrócić
UsuńA ja polecam www.infraline.pl - w temacie saun, nie mają sobie równych!
OdpowiedzUsuń