W roli głównej L'biotica Biovax latte z proteinami mleka
Robiąc porządki w maskach wygrzebałam ten mały słoiczek :) pamiętacie ją? Jeśli nie to TUTAJ znajdziecie moją recenzję tej maseczki. Ja natomiast dzisiaj troszeczkę ją udoskonalę, żeby zamiast typowo proteinowej otrzymać zrównoważoną maskę.
Składniki:
--> 2 łyżeczki maski L'biotica Biovax latte z proteinami mleka
--> 1 mała, płaska łyżeczka olejku arganowego Etja
--> 10 kropli d-pantenolu
Postanowiłam zmiksować proteinową maseczkę z emolientem (czyli ojekiem arganowym) oraz substancją aktywną (czyli d-pantenolem). Ukręciłam taką oto papkę...
... i nałożyłam na uprzednio zmoczone włosy (przed myciem). Maseczkę trzymałam na włosach (nie nakładałam na skalp) ok. 50 minut. Następnie spłukałam ciepłą wodą i spieniłam szampon algowy z BingoSpa (tylko skalp). Spłukałam i wtarłam w długość maskę Biovax latte i również spłukałam. Zabezpieczyłam mgiełką Gliss Kur (niebieska). Schły naturalnie.
Światło dzienne, bez lampy |
Światło dzienne, bez lampy |
Światło dzienne, bez lampy |
Nooo i szału nie ma ;) bardziej czuć niż widać efekty kuracji. Włosy w dotyku są bardziej miękkie i elastyczne. Ta maska nadal wzbudza we mnie mieszane uczucia. Raz efekt jest poprawny, raz taki sobie, a raz po prostu nie widać w ogóle efektu :D... Tyle dobrego, że chociaż nie działa na niekorzyść :D, ale mnie już nie skusi do ponownego kupna (na szczęście dobijam dna) i jak na razie zraziłam się do innym produktów Biovax :(.
Polecacie jakieś produkty firmy Biovax? :)
miałam kiedyś tą maskę i świetnie sprawdzała się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńI tak Twoje włosy świetnie wyglądają :) Ja ma za sobą 1 maskę Biovax i szału nie było ^^
OdpowiedzUsuńMoze ich świetność juz minęła ;-)
Usuńmoje włoski nie lubią protein ;) Twoje wyglądają nawet na całkiem zadowolone ;)
OdpowiedzUsuńProteiny mi nie straszne :-) dzieki ;-)
UsuńJa nie lubię używać masek na włosy :)
OdpowiedzUsuńU mnie bez masek by sie nie obeszło ;-) ;-)
UsuńMam tą maskę :D Lubię ją :D
OdpowiedzUsuńNiektóre maseczki od Biovax mnie zachwyciły, a niektóre nie. :-) Efekt jak dla mnie super :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńJak lśnią;) świetny efekt;)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;-)
UsuńMi tam się podobają, tym bardziej w świetle dziennym :)
OdpowiedzUsuńHeh na Ciebie zawsze moge liczyć :-D
Usuńpf szału nie ma a jak dla mnie efekt wow jest :P piękne masz włosy !ja właśnie testuje biwaxa caviar i tego nowego z olejem awokado :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam conie co o nim ;-) ;-)
UsuńJak ja Ci zazdroszczę tych pięknych włosów! :D CO tam maska, te kosmyki przyćmiły wszystko :D
OdpowiedzUsuńHahah dzięki :-D
UsuńZawsze coś wymyślisz ;)
OdpowiedzUsuńStaram sie ;-) ;-)
UsuńNie miałam tej maski i takie nie pewne działanie trochę nie fajne jest
OdpowiedzUsuńNawet bardzo niefajne ;-)
UsuńDawno już nie tuningowałam masek. Muszę wrócić do tego. A u ciebie efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) ;-)
UsuńNie miałam tej maski :)
OdpowiedzUsuńLubie maski biovax ale stosuje je po umyciu włosów szamponem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs :)
I tak uwielbiam Twoje włosy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) ;-)
UsuńCudowne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńJejku, Twoje włosy są po prostu idealne *.*
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to widać, że włosy są miękkie i lekkie :)
OdpowiedzUsuńdawno nie używałam tej maski:)
OdpowiedzUsuńNie widać efektów?! Powinnaś być twarzą tej marki- Twoje włosy wyglądają lekko, świeżo, po prostu pięknie- ja to od razu biegnę, żeby ją kupić :) A tak na poważnie to ja akurat bardzo lubię tą markę. Teraz używam szamponu i odżywki L'Biotica Professional Therapy i moim zdaniem sprawdza się rewelacyjnie. Włosy odżywiają w takiej prostej, codziennej pielęgnacji, a że mam mało czasu ostatnio to dla mnie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńHeh dzięki ;-) ja z tej firmy znam tylko ten produkt i u mnie działał conajmniej dziwnie ;-) nie zniechęcam się wiec niewykluczone ze jeszcze po cos sięgnę z tej firmy ;-)
UsuńMuszę przyznać, że ja to jednak ten efekt widzę. Włosy przede wszystkim lśnią, ale wydają się być także miękkie i delikatne. Ja jakoś nie przekonałam się po swoich eksperymentach do tej maski, chociaż prawdę mówiąc ich nowa seria mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że zdania są podzielone co do tego produktu ;-) ;-)
Usuńmoją ulubioną pozostaje ta do zniszczonych włosów :)
OdpowiedzUsuńTak, ta pomarańczowa jest najlepsza! :)
UsuńNie znam ;-) będę miała na uwadze ;-)
UsuńOj dla mnie szał jest :)
OdpowiedzUsuńPieknie wlosy.
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) ;-)
UsuńWidać efekty tej maski czy nie trudno stwierdzić bo...Włosy masz przeeeeepiękne!
OdpowiedzUsuńterapianaszpilkach.blogspot.com
Heh dziekuje ;-)
Usuń