Kuracja kolagenowa do paznokci
Przed kolacją wigilijną zagadnę Was jeszcze na temat paznokci :).
W swoim życiu wypróbowałam bardzo niewiele odżywek do paznokci. Głównie z racji tego, że paznokcie mam zdrowe i bezproblemowe, ale miękkie. Mimo to doceniam ich elastyczność w momencie, gdy uderzę w coś, a płytka tylko ugnie się pod naciskiem, ale nie pęka.
W swoim życiu wypróbowałam bardzo niewiele odżywek do paznokci. Głównie z racji tego, że paznokcie mam zdrowe i bezproblemowe, ale miękkie. Mimo to doceniam ich elastyczność w momencie, gdy uderzę w coś, a płytka tylko ugnie się pod naciskiem, ale nie pęka.
Odżywki, które wpadły w moje ręce do tej pory były raczej czymś w stylu "pogoni za modą" - każdy namiętnie używał odżywek to chyba i ja powinnam...? Tak, tak to było :D nie mniej jednak uważam, że na pewno nie poszło mi to na złe i paznokcie w tamtym czasie regenerowały się i wzmacniały po ciągłym noszeniu zwykłych lakierów.
Czy stan moim paznokci zmienił się od czasu kiedy zaczęłam samodzielnie wykonywać hybrydę? Myślę, że inwestując w odpowiednie lakiery wykonanie hybrydy nie stanowi zagrożenia, lecz jej nieumiejętne zdejmowanie - już tak. Po takich zabiegach płytka staje się matowa, traci blask, jest nierówna, rozwarstwia się, kruszy i łamie.
Dzisiaj zostaniemy na dłużej w tym temacie i postaram się przybliżyć Wam nieco temat preparatu ratującego tak zniszczoną płytkę, a mowa tutaj o witaminowej odżywce z kolagenem i witaminą E od Kosmed. Zacznę od obietnic producenta, który zapewnia nas, że ta odżywka to aż 10 w 1 !
Dzisiaj zostaniemy na dłużej w tym temacie i postaram się przybliżyć Wam nieco temat preparatu ratującego tak zniszczoną płytkę, a mowa tutaj o witaminowej odżywce z kolagenem i witaminą E od Kosmed. Zacznę od obietnic producenta, który zapewnia nas, że ta odżywka to aż 10 w 1 !
Opis produktu:
"Dbając o jak najlepszą pielęgnację Twoich paznokci sięgnęliśmy po kolagen - ich podstawowy budulec. Wzbogacony witaminą E i filtrem UV wzmacnia i odbudowuje strukturę paznokcia. Czyni ją odporną na pękanie, łamanie i rozdwajanie. Naturalnie regeneruje i pielęgnuje. Redukuje przebarwienia. Pogrubione i wzmocnione paznokcie stają się bardziej odporne na uszkodzenia, odzyskują naturalny, zdrowy wygląd. W połączeniu z naturalnym olejem z pestek moreli, kolagen intensywnie nawilża i wygładza skórki wokół paznokci przywracając im naturalny, zdrowy wygląd.
Colagen Nail Protection 10w1
+ Regeneruje
+ Wzmacnia płytkę i zapobiega łamaniu
+ Wspomaga szybszy wzrost paznokci
+ Zapobiega rozdwajaniu
+ Pielęgnuje i nawilża skórki
+ Redukuje przebarwienia
+ Wygładza paznokcie
+ Poprawia wygląd
+ Zawiera witaminę E
+ Wygodnie się rozprowadza"
Więcej informacji znajdziecie na stronie Kosmed.
Skład:
Ethyl Acetate (rozpuszczalnik - przyspiesza wysychanie lakieru), Butyl Acetate (rozpuszczalnik), Alcohol (rozpuszczalnik, konserwant, nośnik substancji aktywnych), Nitrocellulose (wzmacniacz koloru), Tosylamide/Epoxy Resin (tworzy film), Isopropyl Alcohol (rozpuszczalnik, konserwant), 2Mathylpropanal (rozpuszczalnik), Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate (plastyfikator), Adipic Acid/ Neopentyl Glycol/ Trimellitic Anhydride Copolymer (tworzy film), Stearalkonium Hectorite (poprawia lepkość), Diacetone Alcohol (rozpuszczalnik), Etocrylene (absorbuje promienie UV, konserwant), Isostearoyl Hydrolyzed Collagen (kolagen - nawilża, wygładza, zmiękcza), Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil (olej z pestek moreli - nawilża, zmiękcza, wygładza), Tocopheryl Acetate (witamina E - antyoksydant, hamuje procesy starzenia), CI 60725 (barwnik)
Cena: ok. 8 zł za 9 ml w aptekach
Opakowanie i konsystencja:
Odżywka zamknięta jest w szklanym, kwadratowym słoiczku z plastikową nakrętką. Pojemność to 9 ml, buteleczka jest dość spora i poręczna. Pędzelek zaliczam do tych z długim włosem, ale niezwykle przyjemnie sunie się nim po płytce.
Konsystencję odżywki oceniam jako rzadką, ale łatwo nad nią zapanować i dla bardziej wprawionych w malowaniu paznokci nie będzie stanowiła najmniejszego problemu. Ja osobiście bardzo szybko przyzwyczaiłam się do jej wodnistej konsystencji i podczas aplikacji uniknęłam rozlania na skórki.
Moja opinia:
Instrukcja obsługi jaka widnieje na opakowaniu i na stronie producenta jest trochę uboga :D ja rozumiem, że to może mało skomplikowany produkt i odżywką należy pomalować paznokcie tak jak lakierem, ale w opisie mam dodane "regularnie" - czyli jak często? :D. Chyba przemawia przeze mnie mój brak doświadczenia w tym temacie, ale spotkałam się z odżywkami, które należy nakładać codziennie po jednej warstwie po czym po kilku dniach zmyć i od nowa powtórzyć proces. Wydedukowałam, że TA chyba do nich nie należy. Cóż... Uznałam, że nałożę jedną warstwę i tak będę sobie ją nosiła, aż do momentu małych odprysków, po czym zmyje i nałożę kolejną i tak w kółko. Nie wiem czy taka "regularność" jest wystarczająca, ale jak pomyślałam tak zrobiłam.
Specyfik nakłada się łatwo i bardzo szybko, ponadto jeszcze szybciej schnie. Jak kończę malować jedną rękę to pierwszy malowany paznokieć jest już właściwie suchutki. Pomimo zawartości fioletowego barwnika paznokcie wyglądają jakby były pociągnięte bezbarwnym lakierem.
Zapach odżywki jest zbliżony do innych tego typu produktów, które miałam do tej pory. Woń jest dość ostra i mało przyjemna, ale tylko podczas aplikacji. Po wyschnięciu jest niewyczuwalna.
Po kilku użyciach zauważyłam, że produkt, rzeczywiście redukuje przebarwienia. Niektóre lakiery hybrydowe pozostawiły na moich paznokciach przebarwienia, które małymi kroczkami zniknęły po terapii odżywką.
Co do nawilżenia i pielęgnacji skórek to nie potrafię się wypowiedzieć, bo odżywka nie ma z nimi kontaktu.
Płytka wygląda na zadbaną, wygładzoną i mocną, nie rozwarstwia się. Paznokcie rosą standardowym tempem i nie łamią się.
Uważam, że produkt jest godny uwagi, tym bardziej, że zawiera kolagen i witaminę E, które są niezbędne w pielęgnacji paznokci.
Źródło |
Kochani z okazji Świąt Bożego Narodzenia pragnę złożyć Wam najwspanialsze życzenia ! Spełnienia marzeń tych najskrytszych, realizacji planów na nadchodzący rok. Dużo miłości i życzliwości, a przede wszystkim dużo zdrowia i radości ! :)
Szmaragdowy
Deszcz
Mi manicure hybrydowy na szczęście służy i moje paznokcie są ładniejsze, niż przed hybrydami. Myślę, że wiele zależy od prawidłowego ściągania hybryd.
OdpowiedzUsuńJednak sposób na regenerację dobrze znać :)
Pozdrawiam ciepło, świątecznie :)
Wesołych Świąt!
Tak prawidłowe ściąganie hybrydy ma bardzo duże znaczenie dla naszych paznokci ;)
UsuńAkurat tej odżywki nie znam :) Wesołych świat :)
OdpowiedzUsuńMadzia na prawdę warta uwagi ;)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej odżywce :) pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt ! Woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej odżywce :) pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt ! Woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJa trzymam hybrydy ok. 3 tygodnie a potem tydzień chodzę z samą odżywką i moje paznokcie wyglądają bardzo dobrze nawet bez hybryd :)
OdpowiedzUsuńNa skórki grubsza warstwa kremu lub olejek i jest pięknie :)
U mnie wygląda to bardzo podobnie ;)
Usuńnie slyszalam o tej odzwce ale przydalaby sie teraz na moje paznokcie!
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńMuszę wypróbować gdy zrobię sobie przerwę od hybryd :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
ja akurat używam bazy witaminowej semilaca więc nie mam problemu z paznokciami po hybrydzie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej bazie ale jeszcze nie zaglebialam się w temat ;) rozumiem że polecasz? ;)
UsuńJa wcieram w ramach regeneracji olej kokosowy plus uzdatniłam wodę filtrem prysznicowym z systemem kdf - tak dbam o paznokcie w ramach regeneracji, hybryda jest jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy również czasem używam :) u mnie działa całkiem ok Ale bardzo podobnie do innych olejków ;)
Usuń