Strony

Nowe kolory lakierów Beauty Shine od Donegal i ich zmywacz do paznokci w żelu o zapachu mango - Jak się sprawdziły? Co o nich sądzę?

Soczyste barwy lakierów i wielofunkcyjny zmywacz




Przyznam szczerze, że odkąd zaczęłam samodzielnie wykonywać hybrydę, zwykłe lakiery zupełnie przestały mnie interesować. W hybrydzie zachwyca mnie nie tylko trwałość, ale także niesamowite możliwości i zdobienia, które mogę wykonać tylko na lakierach hybrydowych. Ale o hybrydach za chwilę.

Będąc na Puławskim Spotkaniu Blogerek, któremu przyświecał szlachetny cel wsparcia schroniska dla zwierząt działającego w Puławach, miałam okazję zapoznać się z artykułami Donegal. Firma była jednym z partnerów wspierających naszą akcję charytatywną. Słyszeliście o nich? Na ich stronie można znaleźć mnóstwo artykułów kosmetycznych do makijażu, manicure, a także pedicure. Zaglądając do paczuszki, którą dla nas naszykowali, moja uwaga najbardziej skupiła się na lakierach do paznokci - jak się okazało później - ich najnowszych kolorach. Mój wzrok przykuły przepiękne, intensywne barwy. Sami zobaczcie.





Po powrocie do domu miałam ochotę od razu sprawdzić jak prezentują się na paznokciach, ale z racji tego, że miałam świeżo położoną hybrydkę przyjemność testowania przypadła mojej siostrze ;).

Z jej relacji wynika, że lakiery są bardzo dobrze napigmentowane i dwie, cienkie warstwy w zupełności wystarczą by pokryć płytkę bez prześwitów.  Lakier rozprowadza się bardzo wygodnie, konsystencja jest odpowiednia. Czas wysychania lakieru jest krótki, a to bardzo duży plus. Dawniej używając zwykłych lakierów narzekałam na czas schnięcia, który bardzo mi się dłużył. Ponadto irytowały mnie odgniecenia powstałe podczas snu, co nie ma miejsca w przypadku lakierów Donegal.



7204


Beż - 7141, Róż - 7199


Kolory są mocno nasycone i mają niesamowity połysk. Można je wręcz pomylić z hybrydą. Czerwień nr 7204 stanowi niezwykle intensywną, krwistą barwę. Pasuje idealnie na wieczorne wyjścia. Czerwień jest ponadczasowym kolorem, który mi osobiście kojarzy się z elegancją i szykiem. Róż nr 7199 to mocny, cukierkowy róż, ale utrzymany w chłodnej tonacji. Nie jest przesadnie słodki, ale na pewno przykuwający uwagę. Beż nr 7141 przywodzi mi na myśl przepysznie pachnące cappuccino. Kolor także utrzymany jest w chłodnych odcieniach i wpada delikatnie w paletę nude. Zdecydowanie polecam go do dziennych stylizacji, ponieważ będzie stanowił dyskretne uzupełnienie każdego poranka. Z kolei ostatni kolor o numerze 7203 to moim zdaniem koral połączony z ciepłym różem. Niezwykle słodki i bardzo wesoły odcień. Barwa dedykowana dla przebojowych i radosnych dziewcząt ;). 

Trwałość jest bardzo przyzwoita, bo bez żadnych odprysków i ścierających się końcówek lakier trzyma się nawet do 5 dni. Zmywanie lakieru również jest łatwe i przebiega bardzo szybko. O czym warto wspomnieć to fakt, że lakiery nie pozostawiają plam na paznokciach. Płytka po zmyciu lakierów jest w bardzo dobrym stanie, bez jakichkolwiek przebarwień, czy uszkodzeń.


7203



Lakiery zamknięte są w małych, kwadratowych buteleczkach o pojemności 6 ml. Pędzelek jest dobrze wyprofilowany i operuje się nim bardzo przyjemnie. A ich cena to tylko 6 zł !

Zerknijcie jakie piękne pastelowe kolory z serii Beauty Shine oferuje Donegal.





Jak już jesteśmy w temacie manicuru nie sposób nie wspomnieć o zmywaczach do paznokci. Mój nowy nabytek także pochodzi od Donegal. Mowa o zmywaczu do paznokci w żelu o zapachu mango

Zmywacz mieści się w plastikowej, mlecznej buteleczce o pojemności 150 ml. Zdziwiła mnie jego konsystencja. Produkt jest na prawdę bardzo gęsty, lecz łatwy w aplikacji. Kolorem przywodzi na myśl pomarańczę. 





Patrząc na moją już nieco zszarganą hybrydę musiałam w końcu pomyśleć o jej zdjęciu. Bardzo kusił mnie ten zmywacz, zerknęłam na skład, a w nim na początku znalazłam aceton. Skład w porządku, więc czemu by nie spróbować?

Samo wykonanie hybrydy jest całkiem proste i szybkie (o ile już dojdziemy do wprawy), lecz zdejmowanie nie należy do najprzyjemniejszych czynności. Wypróbowałam już kilka zmywaczy, ale ciągle mam jakieś ALE ;) aż do dziś. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że będzie z tego miłość!





Gęstość preparatu bardzo ułatwia aplikację. Zmywacze z acetonem, których używałam do tej pory strasznie mnie zniechęcały nie tylko drażniącym zapachem, ale także swoją wodnistą konsystencją. Nasączałam wacik, zawijałam paznokieć w folię i nagle zmywacz zaczynał wyciekać bokami... Niby nic, ale mając jakiekolwiek uszkodzenia, czy podrażnienia na dłoniach takie wyciekanie acetonu jest raczej mało przyjemne.

W przypadku zmywacza Donegal nic nie wycieka. Co więcej zmywacz trzyma się idealnie wacika, więc styka się z płytką i skórą dokładnie w tym miejscu, w którym przyłożyłam wacik. Nie ma mowy o zalewaniu całych palców.





Po około 10-15 minutach od nałożenia wacików ze zmywaczem lakier praktycznie sam odchodzi od płytki. Wystarczy delikatnie usunąć go kopytkiem i gotowe.

Kolejna sprawa to zapach. Początkowo mango jest słabo wyczuwalne, ale po usunięciu lakieru i umyciu rąk zapach staje się bardziej intensywny. 

Biorąc pod uwagę bardzo gęstą konsystencję, która wydłuża wydajność produktu, to cena około 8 zł za 150 ml nie jest wcale wygórowana.





Płytka jest idealnie gładka i pozbawiona przebarwień. Skórki wyglądają na nawilżone i odżywione. Komfort użytkowania zdecydowanie przemawia na stronę preparatu Donegal, który moim zdaniem jest o wiele lepszy niż większość zmywaczy jakie miałam do tej pory. Jego dodatkowe atuty takie jak zwartość witamin, przyjemny zapach, a także fakt, że produktem można usuwać zarówno zwykły lakier jak i hybrydowy stanowi bardzo miły bonus. 



Jak Wam się podobają najnowsze kolory Donegal ? Słyszeliście kiedyś o tej firmie? ;)


Udostępnij ten post

34 komentarze :

  1. Ostatnio podczas porządków, znalazłam kilka produktów Donegala, o których zapomniałam. U mnie lakiery i zmywacz też świetnie się spisały. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolory piękne! Żywiołowe, intensywne - takie, jak lubię! :) Sama teraz mam na ładny róż :) Świeżutki mani zawsze cieszy. Pozdrawiam! Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozowy kolor jest boski :) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozowy kolor jest boski :) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorki lakierów są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Firmę bardziej kojarzę z akcesoriów do paznokci, niż lakierów i zmywaczy:) Mi aceton nie przeszkadza, nawet lubię ten zapach ;D ale zmywacz w formie takiego żelu jest ciekawy, jak trafię gdzieś to kupię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto to wypróbować bo konsystencja jest nietypowa i znacznie ułatwia usuwanie lakieru ;)

      Usuń
  7. Ładne kolorki :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzie można zakupić ten zmywacz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatka na pewno na stronie Donegal a czy stancjonarnie się da to nie wiem :(

      Usuń
  9. Skusiłabym sie na to połączenie beżu z różem! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne kolory. U mnie już dawno nie było zwykłego lakieru na paznokciach.
    Lubię takie zapachowe zmywacze, ostatnio do ściągania hybryd używam biedronkowego w kolorze białym przeznaczony do hybryd i jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o nim ! Muszę koniecznie go nabyć ;)

      Usuń
  11. Świetne kolorki :-) Zmywacz w źelu widzę po raz pierwszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. ładne kolory, mi też kiedyś ciężko zdejmowało się hybrydę ale odkąd zaczęłam używac semilaców to kilka minut w folii i schodzi bez problemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Semi jeszcze nie miałam okazji używać.. . I już żałuję ;)

      Usuń
  13. Uwielbiam różowe kolory lakierów do paznokci :) Ale ostatnio noszę tylko hybrydy, więc firmy nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę koniecznie kupić ten zmywacz, myślałam, że jak ściąganie hybryd - to tylko czysty aceton. A lakiery mają śliczne kolorki, no i ta cena!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena czyni cuda ;). Co do zmywacza to jest na prawdę fajny ;)

      Usuń
  15. Te lakiery to istna petarda! Uwielbiam je! A co do mylenia z hybrydą- potwierdzam, mając pomalowane nimi paznokcie spotkałam się ze stwierdzeniami "o jaką masz ładną hybrydę" ;-)

    OdpowiedzUsuń