Invisibobble HEBE vs Rossmann
Dzisiaj zrecenzuję Wam nowość na rynku, a mianowicie gumki sprężynki INVISIBOBBLE.
Jakiś czas temu zakupiłam ich kilka pod wpływem fali "muszę to mieć" trwającej w blogosferze. I Przyznam szczerze, że zakup te uważam za bardzo trafiony !
Pierwsze trzy sztuki kupiłam w Hebe za 15zł. Wybór kolorów nie był powalający, ale i tak chciałam coś w neutralnych barwach, więc trafiło na te:
Gumeczki są bardzo miękkie i elastyczne. Nie ciągną włosów nawet w ciasnym koczku. Nie odgniatają włosów. Przy dłuższych i cięższych włosach należy częściej poprawiać "fryzurę", ponieważ miękkie gumki mają trudność z utrzymaniem jej w stanie jakim była na początku.
Kolejną gumkę (beżową) zamówiłam na allegro (4zł za sztukę) razem z nowym Tangle Teezerem.
Wielkością i kształtem nie odbiega od pozostałych zakupionych w Hebe lecz jest różnica. Gumka jest twardsza i delikatnie sztywniejsza. Ale są też tego plusy --> trzyma mocniej, więc kok nie zwisa smętnie, kosmyki nie wypadają z upięcia. Również nie ciągnie ani nie odgniata włosów.
Następne trzy sztuki kupiłam w Rossmannie za 5zł.
Wybór kolorów był ograniczony. Można było decydować się między 3-4 zestawami kolorystycznymi. Mój wybór padł na pastelowe. Gumki są o wiele większe od tych przestawionych powyżej. Są także twardsze i mniej elastyczne. Przy dłuższym noszeniu odgniatają włosy. Przy złym upięciu ciągną włosy, ale przy zwykłych kucykach czy niedbałym koku w ogóle nie czuć ich na włosach. Dodatkowo dobrze trzymają upięcia. Kucyka nie trzeba w ogóle poprawiać.
Cenowo oczywiście najlepiej wychodzi zamiennik z Rossmanna, ale jakościowo stawiałabym raczej na Hebe bądź wiarygodne źródło allegro. Ja używam na zmianę je wszystkie i dobieram odpowiednio do fryzury :)
Gumki polecam do każdego rodzaju włosów. Wystarczy zadecydować czy potrzebujemy mocniejszej czy delikatniejszej i dobrać odpowiednią dla siebie.
"Polecam...
...
Szmaragdowy Deszcz" :D
Macie Invisibobble??
Nie mam i na razie mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam ale mam na nie ochotę :D
OdpowiedzUsuńobcięłam włsy wiec na razie nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńA mi by się takie przydały, trochę wstyd ale ja w ogóle nie wiedziałam o co chodzi z tymi gumkami jeszcze do niedawna :)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się ja też niedawno się dowiedziałam :D
UsuńMiałam jedna z rossmana i się porwala po kilku uzyciach, mam jeszcze odpowiednik z natury i invisi z hebe , te sprawdzaja się dobrze :)
OdpowiedzUsuńMusze je w koncu kupic :)
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio kupiłam sobie gumeczki w Douglasie :)
OdpowiedzUsuńJa mam jakieś chińskie podróbki. Na początku nosiłam je cały czas jak głupek, ale nie powiem że były super. Teraz używam ich jak olejuje włosy, a do normalnego kucyka albo koczków używam takich wielkich frotek, mam wrażenie że zwiększają objętość :) Znaczy frota jest na tyle duża że dodając do niej włosy coś na głowie zaczyna się dziać:D
OdpowiedzUsuńJa ich jeszcze nie miałam i szczerze mówiąc jakoś nie do końca mnie przekonują.... wole frotki :)
OdpowiedzUsuńja ich nie mam... JESZCZE :D ale kolejna pozytywna opinia w blogosferze... chyba muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńWybrałabym te same kolory w Hebe :)
OdpowiedzUsuńPolecam... Szaragdowy deszcz" - jakbym słyszała lektora w reklamie :D
Heheh taki był zamysł :D
UsuńMam i podrobki i oryginaly. Lubie je do wiazania naolejowanych wlosow, czy na noc do slimakow :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs- do wygrania śliczna bransoletka Chouchou
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ja mam Hair Boolbesz HH Simonen, kupiłam w sklepie internetowym Bea Beleza, 3zł za sztukę, jak dla mnie świetnie się sprawdzają
OdpowiedzUsuńO tych jeszcze nie słyszałam :)
Usuńja swoje kupiłam w hebe ;)
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie i weź udział w konkursie! ;) -HELLO-WONDERFUL - klik
A ja swoje ddwanaście sztuk kupiłam w anglii za £1
OdpowiedzUsuńTanio ! :-)
Usuń