Ach włoooosy...
Witam Was w lipcu ! I zapraszam na przegląd czerwca na moim insta :D.
Jak zapewne zauważyliście to właśnie instagram jest miejscem, które aktualizuje na bieżąco... ba ! Podejrzewam, że niektórzy są zdania, że wręcz spamuje ;D. Ale nie będę ukrywać, że lubię informować Was co nowego u mnie się dzieje. Zatem nie przedłużam i zapraszam na małe podsumowanie ubiegłego miesiąca.
Zdecydowanie włosy i kosmetyki królowały w tym miesiącu. Zacznę od włosów, bo w końcu zaczęłam z nimi kombinować i wydobywać fale :O. Te pierwsze grube, piękne, hollywoodzkie fale uzyskałam dzięki kręceniu na skarpetę. Efekt bardzo mi się podoba i może to dziwnie zabrzmi, ale skarpetki do kręcenia używam właściwie codziennie !
Pomysł na afro zrodził się przez przypadek. Z reguły nie przepadam za falami po warkoczu, bo na moich włosach wyglądają raczej "niezdrowo". Tak jakby włosy były przesuszone i pogniecione. Jednak znalazłam na to sposób. Przed wykonaniem warkocza nakładam na suche włosy olejek w kremie od Garniera i odrobinę pianki do układania włosów. Następnie zaplatam warkocz na noc. Rano wystarczy rozplątać włosy (bez czesania) i gotowe ! Jak chcę zatrzymać ten efekt na dłużej psikam włosy lakierem. Ten sam zabieg dotyczy także kręcenia na skarpetę :).
Włosy w kitce są po koloryzacji. Skusiłam się na pewną ziołową i przystępną cenowo farbę bez amoniaku, o której dokładnie napisze Wam już wkrótce. Zanim to zrobię chcę jednak sprawdzić jak długo utrzyma się na moich włosach. Efekt póki co, jak widzicie, jest całkiem fajny. Kolor jest nieco chłodniejszy, a żółć mocno zgaszona. Gdzieniegdzie widać siwe refleksy.
Filmik przedstawia włosy po użyciu kosmetyków Fitomed, o których dokładnie pisałam TU. Widzicie tą objętość ? Mam wrażenie, że lepsza jakość jest jednak na instagramie, więc odsyłam Was TUTAJ.
Na zdjęciu powyżej prezentuję Wam idealną tafle po mojej złożonej pielęgnacji. Tutaj znajdziecie więcej szczegółów.
Przejdę teraz do kosmetyków. W czerwcu podjęłam nową współpracę z Your Natural Side, która zaowocowała nowymi produktami do twarzy, ciała i włosów. W moich zapasach pojawiło się masło kokos migdał, niebiańsko pachnący olejek z pestek śliwki, woda jaśminowa i miętowa. Na razie testuje olejek i wodę miętową. Na recenzję będziecie musieli trochę poczekać.
Kontynuacja współpracy z Resibo przyniosła mi olejek do demakijażu, o którym mi pisałyście w ostatniej recenzji ich produktów TU i TU. Uczucia co do niego mam mieszane. Coś rozregulowało moją cerę i nie potrafię zdiagnozować co. Mam tylko nadzieję, że nie on jest sprawcą ;(.
W czerwcu doczekaliście się w końcu konkretniej recenzji kosmetyków Fitomed. Czytaliście ? Nie? To tutaj podrzucam link.
Na ten post szykowałam się ładnych kilka miesięcy i pewnie nie powstałby, gdyby nie moja determinacja ✌. Mowa o wpisie dotyczącym wypadania włosów po ciąży. Niby temat rzeka, ale tak na prawdę w necie brak prawdziwych i skutecznych pomysłów na walkę z tą przypadłością, która niejedną mamę doprowadza do frustracji. Opisałam Wam kilka produktów, które sama używałam i w jakimś stopniu poprawiły kondycję włosów. Bo o całkowitym zatrzymaniu wypadania niestety nie ma mowy.
Ostatnio coś mnie ciągnie do szalonych makijaży, więc na insta pokazałam Wam moje oko w bajecznych kolorach. Może to nie #makeupartist ale staram się :D. Zastanawiam się nad oddzielnym wpisem na bloga z moimi malowidłami. Co myślicie??
Nie zabrakło także hybrydowych inspiracji. Czerwone wino to nowa hybryda mojej siostry. Wzorek może trochę "kuleje", ale ćwiczę.
Kolejną hybrydową propozycję stworzyłam na swoich pazurkach. Pomysł na neonowy manicure jak znalazł !
Na koniec wrzucam Wam trochę jedzonka. A co, niech Wam ślinka cieknie :D.
Ciekawskich zapraszam poniżej
przepiękne masz włosy! :D Pamiętam je z pierwszych Twoich wpisów i jest WOW :D na prawdę :D
OdpowiedzUsuńobserwuję na insta! ;)
Oo super ! Nie spodziewałam się że ktoś przetrwał tu ze mną od moich pierwszych wpisów 😃👍😘😘
UsuńAle masz cudowne włosy :)
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Dziękuję 👍
UsuńAle masz piękne włosy! Ja często robię sobie warkocza na noc i na drugi dzień włosy tak fajnie się kręcą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
Też lubię ten sposób 😃
UsuńYour Natural Side ma bardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem asortymentu 😍
UsuńEfekt jaki masz po warkoczach, ja mam naturalnie, takie typowe beach waves :)
OdpowiedzUsuńEkstra ! 😃
Usuńniektore zdjecia bardzo mi sie podobaja ;)
OdpowiedzUsuńwww.martko.pl
Piękna objętość na włosach!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😉
UsuńFajnie Ci sie kreca wlosy. Zeby u mnie dalo sie uzyskac taki efekt :P
OdpowiedzUsuńPolecam trochę pianki i lakieru 😃
UsuńW kwestii włosów jestem totalnie zacofana. Ja swoje tylko czesze :P nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego, jak skarpetki do kręcenia
OdpowiedzUsuńBo nie ma 🤣🤣 póki co nie produkuja 😃 ja swojej skarpetce obcielam palce i gotowy przyrząd do kręcenia 👍🤣
Usuńnice post dear, so cool :)
OdpowiedzUsuńlove this :)
http://itsmetijana.blogspot.com/
ale masz cudne wlosy!
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńZawsze chciałam mieć fale albo loki, niestety mam tak proste włosy, że same się prostują :D pofalowane włosy wyglądają na gęstsze, a ja mam trzy włosy na krzyż :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
tak to prawda nawet niewielkie fale zwiększają objętość :)
UsuńCiekawe zdjęcia, włosy masz cudne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJakie ty masz obłędne włosy!! <3
OdpowiedzUsuńCudo :D
Dzięki :)
UsuńSporo fajnych kosmetyków . Masz cudowne włosy a te fale uzyskane domowym sposobem, - wow :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :)
UsuńCudowne włosy i superowa metoda na skarpetę ; )
OdpowiedzUsuń♡♡
Dzięki kochana ;D
UsuńMasz przepiękne włosy! <3 Dołączam do grona obserwatorów i zapraszam w odwiedziny do mnie ;))
OdpowiedzUsuńSuper !
UsuńPrzepiękne włosy😍😍😍
OdpowiedzUsuńDziękuję 😃
Usuń