Tuningowana maska nawilżająca
Jakiś czas temu zrobiłam zamówienie na półprodukty (tutaj). Jak do tej pory podchodziłam do nich bardzo ostrożnie, z racji tego, że do końca sama nie miałam pomysłu jak je użyć. Dzisiaj doznałam olśnienia i postanowiłam ulepszyć maskę Kallosa Argan. Maska sama w sobie działa na moje włosy w minimalnym stopniu, więc ja postanowiłam zrobić z niej "nawilżający cud".
Składniki na maskę nawilżającą:
--> 4 łyżeczki maski KALLOS Argan
--> 5 kropelek olejku słonecznikowego
--> 4 kropelki d-pantenolu
--> szczypta rozgniecionych kulek mocznika
( tutaj miałam mały problem, gdyż konsystencja mocznika mnie troszkę zdeprymowała. Widząc dosyć twarde kulki postanowiłam je rozgnieść. Nie jestem pewna czy tak powinno się z nimi postępować, ale nie było innego wyjścia)
Pomysł na składniki i ich ilość był moją fantazją, ale zdziałał cuda ;)
Zanim nałożyłam maskę, w skalp wtarłam olejek łopianowy z czerwoną papryką Green Pharmacy.
Nałożyłam maskę na lekko zwilżone włosy. Na to czepek i ręcznik.
Po godzinie maskę spłukałam letnią wodą i spieniłam szamponem Nivea fresh energy (w końcu go wykończyłam).
Po spłukaniu szamponu, nałożyłam wzmacniającą odżywkę Nectar & Nature z masłem shea i avokado. Mój hit promocyjny. Jest lekka, ale świetnie dyscyplinuje włosy, nie obciąża,
Po spłukaniu odżywki na końcówki nałożyłam serum wzmacniające Biovax A+E.
Pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia.
Efekty
Włosy są miękkie, gładkie, błyszczące. Pięknie pachną - to zasługa kallosa. Końcówki są zdyscyplinowane, nie puszczą się i wyglądają na nawilżone.
Używacie półproduktów?
Macie swoje sprawdzone sposoby na tuningowane maski? :)
Ja nie korzystam póki co z półproduktów i również nie wiedziałabym, co z kuleczkami mocznika zrobić ;D Włosy wyglądają świetnie po takim potraktowaniu! :) Również używam olejek GP na skalp ;D
OdpowiedzUsuńU mnie szczytem ulepszania maski było dodanie jakiegoś oleju albo glinki:D Ostatnio oswajam się z gliceryną, ale do innych rzeczy jakoś nie mam przekonania. A mocznik nie rozpuściłby się w oleju albo w łyżeczce maski? Wydaje mi się, że powinien, ale nie jestem pewna, bo nie próbowałam nigdy:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie, rozgniatałam go a gdzie nie gdzie pozostały gródki i były wyczuwalne w masce mimo dłuższego mieszania :/
UsuńA ogrzać trochę? Jako chemik wiem że to lubi działać:)
UsuńMocznik rozpuszcza się w wodzie - w oleju więc nie ma szans się roztworzyć. W masce też mu ciężko, bo to emulsja. :D
UsuńEfekt wyszedł super. Też dodaję różności do masek, np. bardzo lubię hydrolizowaną keratynę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przepięknie błyszczą:) Ja często dodaję mocznik, glicerynę czy keratynę do maski i po prostu mieszam wszystko plastikową łyżeczką:) Przy nakładaniu nigdy nie zauważyłam kulek, więc mocznik chyba sam się rozpuszcza:) Nie wiem czy gliceryna czy keratyna ma na to jakiś wpływ, ale chyba nie;d
OdpowiedzUsuńNice post!! I love your hair!!!
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other? let me know...I always follow back.
Besos, desde España, Marcela♥
nie używam półproduktów...ale chyba zacznę..Twoje włosy wyglądają znakomicie!
OdpowiedzUsuńEfekt mówi sam za siebie <3
OdpowiedzUsuńPiękny efekt. Jeszcze nie miałam półproduktów ale bardzo mnie kuszą :) Mam ten sam olejek łopianowy :)
OdpowiedzUsuńsam efekt jeśli chodzi o twoje włoski wyglada świetnie!
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuń... kiedy moje odrosną :(
DOKŁADNIE taki sam zestaw trzaskam na włosy i ja !! :) Dodaję jeszcze kilka kropli kwasu mlekowego. Jest super!
OdpowiedzUsuńO widzisz miałyśmy ten sam pomysł :) czekam na Twoją relację !
Usuńefekt piorunujący naprawdę.
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają cudownie :) Kiedyś muszę zamówić półprodukty, bo można z nich fajne rzeczy wyczarować :)
OdpowiedzUsuńEfekty rzeczywiście bajeczne :D
OdpowiedzUsuńZamierzam zamówić niedługo półprodukty :) śliczny efekt :)
OdpowiedzUsuńWłoski wyglądają prześlicznie! :) I jakie już są długie! :) Piękne!
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz patentu na mocznik, to dobrze go rozpuścić w minimalnej ilości wody. Taki roztwór można śmiało dolać do niewielkiej ilości szamponu (tylko koniecznie przelicz stężenia, żeby mocznika nie wyszło więcej, niż 5 %!) czy właśnie maski. :)
Dzięki za radę ;)
UsuńPrzepiękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńJa czasem dodaje do masek d-pantenol.
jeszcze nie korzystałam z tego typu maseczek samodzielnie robionych.
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię kosmetyki które zawierają argan :)
Zapraszam do siebie i do wzajemnej obserwacji :))
Rewelacyjny efekt osiagnelas, wlosy prezentuja sie slicznie :) Bardzo lubie polprodukty w pielegnacji i mysle, ze juz wypracowalam swoj system ;)
OdpowiedzUsuńefekt piękny, włosy są bardzo lśniące:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy ! :)
OdpowiedzUsuńCały czas zastanawiaam się nad zakupem tego olejku na skalp :)
UsuńLubię tuningować maski dodatkową ilością oleju, skrobią ziemniaczaną, mleczkiem pszczelim, czy hydrolizowaną keratyną :))
OdpowiedzUsuńkeratynę też mam w zanadrzu ;) skrobię też mam w planie wypróbować ;)
UsuńGenialnie :) Tuning mego Kallosa wykonam dziś :)
OdpowiedzUsuńA u mnie olejek GreenPharmacy leży i czeka. Lubię dodawać do masek d-panthenol i różne oleje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na Twoich włosach ;)
Właśnie planuję zakup półproduktów
OdpowiedzUsuńPiękny kolor !! odżywkę Nectar & Natur nie miałem jeszcze w łapkach ale wygąda zachęcająco więc musze ogarnąc sklepik ^^
OdpowiedzUsuńObserwuję
oooooo przyda się! Włosy piękne :) obserwuję
OdpowiedzUsuń