Mój ideał??
Opis produktu:
Lekki, delikatny krem nr 6 działa nawilżająco i wygładzająco. Masło kakaowe, olej z awokado oraz witamina E chronią skórę przed promieniami UV. Krem nakładany cienką warstwą może być stosowany pod makijaż. Krem polecany do cery mieszanej ze skłonnością do przesuszenia. Można go stosować do pielęgnacji całej twarzy, w tym okolic oczu, szyi, dekoltu zarówno na dzień jak i na noc.
Cena: 27 zł za 50 ml na stronie sklepu Fitoteka
Skład:
Aqua (woda), rosa
centifolia flower water (hydrolat róży stulistnej - łagodzi
podrażnienia, nawilża, regeneruje, działa antybakteryjnie), theobroma
cacao seed butter (masło kakaowe - odżywia, regeneruje, wygładza,
nawilża), wheat germ oil (olej z kiełków pszenicy - zawiera wit A, E i
D, nadaje gładkość i miękkość), persea gratissima (avocado oil) (olej z
avocado - zawiera witaminy A,B,D,E,H,K,PP
oraz skwalen, działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie), lecithin
(lecytyna - nawilża skórę), aralia nudicaulis ekstract (ekstrakt z
korzenia Aradii bezbronnej - opóźnia procesy starzenia i powstawania
zmarszczek), glycyrrhiza glabra ekstract (ekstrakt z korzenia lukrecji
gładkiej działa przeciwutleniająco, bakteriostatycznie, przeciwalergicznie, przeciwzapalnie, oraz chroni przed promieniowanie UV), tropaeolum majus ekstract (nasturcja większa - działa przeciwzapalnie,
przeciwgrzybiczo, dawniej stosowana jako środek dezynfekujący,
przyspieszający gojenie ran, antybiotyk; źródło luteiny), glycerin
(gliceryna - nawilża), hydroxyethyl acrylate (zagęstnik, stabilizator -
nadaje skórze jedwabistość), sodium hyaluronate (humektant - zapobiega
wysychaniu kosmetyku), sodium acryloyldimethyl taurate copolymer
(konserwant), d-panthenol (witamina B5 - nawilża, zmiękcza,
uelastycznia, działanie gojące, łagodzące), trilaureth-4-phosphate
caprylic / capric triglyceride (stabilizator emulsji), peg-7 glyceryl
cocoate (emulgator), magnesium PCA (sol magnezowa - absobruje wode,
nawilza), tocopheryl acetate (antyoksydant - przeciwutleniacz), retinyl
palmitate (witamina A - opóźnia procesy starzenia), linseed acid
(witamina F - działanie gojące), phenoxyethanol (konserwant),
ethylhexylglycerine (konserwant pochodzenia naturalnego), ubiquinone
(koenzym Q10 - regeneruje)
Skład przedstawia się bardzo dobrze. Znajdziemy tutaj dużo substancji pochodzenia naturalnego, witamin, olej z kiełków pszenicy, olej avocado, masło kakaowe, sporo ekstraktów, a nawet naturalny konserwant. Skład jest wolny od parafiny / oleju mineralnego, który był ostatnio katastrofalny w skutkach dla mojej cery.
Opakowanie i konsystencja:
Krem znajduje się w funkcjonalnym, plastikowym pojemniczku z zakrętka o pojemności 50 ml. Konsystencja kremu jest aksamitna, nietłusta o odpowiedniej gęstości. Kolor kremu - żółty.
Na stronie FITOMED mamy informacje, że kolor i zapach tego kremu może różnić się od kolor i zapachu tego samego kremu z innej partii, ponieważ krem nie posiada sztucznych barwników ani substancji zapachowych. Spowodowane jest to naturalnymi składnikami, które w zależności od dostaw mogą zmieniać kolor i zapach kremu. Producent informuje, że nie ma to wpływu na jakość produktu.
Działanie:
Najpierw kilka faktów. Posiadam cerę mieszana ze skłonnością do świecenia w strefie T i od czasu czasu przesuszeniami w okolicy płatków nosa i policzków.
Co do zapachu to nie można go do końca określić, bo jako takich substancji zapachowych krem nie posiada. Wiec wyczuwalna woń to efekt uboczny innych składników. Mi osobiście kojarzy się z miodem ;-), a więc dla łasuchów powinien być w sam raz :-).
Krem używam codziennie rano i wieczorem na całą twarz (w tym okolice oczu), a także dekold. Rano na oczyszczona twarz aplikuje krem i po wchłonięciu nakładam podkład. Sprawdza się świetnie jako baza pod makijaż. Podkład nakłada się bardzo łatwo, bez wałkowania ! Efekt wałkowania zdarzał mi się często, gdy aplikowałam inny krem, bądź użyłam go za dużo. W tym przypadku nie ma znaczenia czy użyjemy mniej czy więcej, bo wspomnianego efektu po prostu nie ma ;-).
Z kolei na noc nakładam go na ówcześnie oczyszczona z zanieczyszczeń i resztek makijażu twarz. Krem wtedy koi podrażnienia po demakijażu.
Krem tworzy warstwę filmu, która otula buzie i mam poczucie nawilżenia, gładkości i jedwabistości. Ponadto nie podrażnia ani nie uczula. Podczas stosowania nie miałam problemu z zaskórnikami ani wypryskami. Nie przyspiesza przetłuszczania twarzy ani go nie spowalnia (w końcu nie jest to krem matujący).
Skóra po zastosowaniu jest odżywiona, promienna, miękka i nawilżona. A także sprężysta i jędrna - co najbardziej da się zauważyć na dekolcie, drobne zmarszczki są wygładzone.
Mój krem nr 6 Fitomed oceniam : 10/10.
Produkt miałam możliwość testowania dzięki uprzejmości firmy Fitomed. Zachęcam Was do zapoznania się z asortymentem sklepu Fitoteka ;-) mają bardzo dużo ciekawych produktów!
Macie swój ulubiony krem z tej serii?? :)
sporo o tych kremach ostatnio :)
OdpowiedzUsuńSą świetne, więc jest o nich głośno ;-)
Usuńnie miałam, kremik ciekawy:)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zachwyca konsystencja tego kremu. Wydaje się być naprawdę treściwa i odżywcza. Ze wszystkich kremów Fitomed to chyba właśnie ten byłby najbardziej odpowiedni do mojego typu cery :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa wahałam się który wybrać bo myślałam nad jeszcze jednym ale jednak padlo na ten i jestem bardzo zadowolona ;-) ;-)
UsuńCoraz bardziej kuszą mnie ich kremy ;) Jednak mam cerę suchą, więc pewnie powinnam wybrać krem o innym numerze ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;-) dla Ciebie odpowiedni bylby nr 1,3,4,5 ;-)
UsuńCiekawy krem. Mój krem nawilżający właśnie się kończy, więc z nieba mi spadłaś z tym postem ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wybrać cos z tej firmy bo maja spory wybór ;-)
UsuńIdealny krem dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPolecam :-D
UsuńWiele pozytywnych opinii o nich słyszałam, ale nie dziwne bo skład kremiku baardzo zachęcający, więc i działanie świetne:)
OdpowiedzUsuńSkład jest na prawdę świetny ;-) ;-)
Usuńnr 6 jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńKremiki z serii Mój Krem są bardzo dobre, ale nie miałam okazji jeszcze ich wypróbować :-(
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kremy z Fitomed - nadal jestem w trakcie poszukiwań dobrego nawilżacza do cery trądzikowej, a ich kremy podobno nie zapychają :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, w moim przypadku krem nie zapycha ;-)
Usuńgreat post dear :) kisses :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Ciekawy produkt ,chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńTaka wysoka ocena? Chyba będę musiała się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuńNa prawde warto ;-)
UsuńOstatnio czytałam o nr 11 i myślę, że jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuń