Farbuję włosy - Wellaton bardzo jasny naturalny blond
Publikuję ten post z mocnym opóźnieniem, bo koloryzacja miała miejsce tuż przed Świętami Wielkanocnymi. Poprzednią koloryzację robiłam w grudniu (użyłam wtedy farby Syoss 9-1). Mój trzy miesięczny odrost w końcu doczekał się farby ! Kiedyś już używałam Wellaton i byłam nawet zadowolona. Przypomniała mi o niej recenzja na stronie FARBUJEMY.
A więc od czego zaczęłam... od załatwienia sobie pomocnika :D przód i boki zawsze farbuję sama, ale tył i długość wolę, żeby farbował mi ktoś inny, aby uniknąć prześwitów. Tym razem do pomocy zatrudniłam moją (niewprawioną w farbowaniu włosów innym) siostrę :D, a teraz wszyscy pozdrawiamy Bożenkę :D.
Tym razem chciałam zafarbować także długość włosów, a więc potrzebowałam dwóch opakowań farby Wellaton. Jak już rozmieszałam zawartość opakowań niczym mały chemik, nałożyłam strój roboczy, a na długość włosów wtarłam 3 pompki olejku Wellness & Beauty, aby zabezpieczyć końcówki :).
Farbę nałożyłam na przód i boki najpierw na odrost, następnie siostra pokryła odrost z tyłu głowy... strasząc mnie przy okazji, że na pewno wyjdzie źle :D.
Farbę trzymałam 30 min na odroście po czym siostra nałożyła resztkę mieszanki na długość. Byłam już w niemałej panice, że farby zabraknie, ale na szczęście wystarczyło.
Odczekałam kolejne 10 min i poszłam płukać włosy. Niby w instrukcji nie ma informacji o myciu szamponem, ale jakoś z przyzwyczajenia sięgnęłam po winogronowy szampon Petal Fresh. Spieniłam, spłukałam i nałożyłam dołączoną do farby odżywkę mającą domknąć łuski włosów. Wprasowałam i odczekałam 2-3 min po czym obficie spłukałam. Włosy zabezpieczyłam odżywką ziołową do włosów blond firmy Fitomed.
Oczekiwania - miałam nadzieję, że kolor wyjdzie jaśniejszy niż przed farbowaniem.
No i udało mi się :) kolor zdecydowanie wyszedł nieco jaśniejszy. Farba dobrze chwyciła mój dość ciemny odrost. Zarówno odrost jak i długość zlały się równo w jednym kolorze.
Teraz, po prawie miesiącu od koloryzacji, mogę ocenić jak włosy zachowują się po farbie. Pierwsze co zauważyłam przy kolejnym myciu to to, że włosy są ciut przesuszone, ale wtedy standardowo w ruch poszedł krem do ciała Isana, który nałożyłam na 1-2 h i przesuszone końcówki zniknęły. Później już się nie pojawiły.
Kolor nie spiera się, ani nie wypłukuje.
Kolor jest naprawdę mega!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy zdolną siostrę pomocniczkę :)
A jeśli chodzi o farbę to nigdy nie miałam z nią nic do czynienia :)
Farba jest calkiem niezła, dosc mocna ale dzieki temu świetnie rozjasnia nawet ciemny odrost :-)
UsuńZ wellatonem to się chyba jeszcze nie farbowałam.
OdpowiedzUsuńJa nie farbuję :D Ale za to Twoje włosy wyglądają cudownie!! Piękny kolor i ta długość ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńJa włosów już nie farbuję, ale przyznam szczerze, że u Ciebie wygląda to świetnie! :D W ogóle masz piękne włosy! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :-) :-*
UsuńMmm - kolor przepiękny :)
OdpowiedzUsuń:-) :-) :-*
UsuńTyle czasu farbowalam wlosy na blond, ze juz nie pamiętam jakimi farbami :) wróciłam jednak do natury :)
OdpowiedzUsuńGratuluje ;-)
UsuńPozdrawiam Bozenkę:)
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają świetnie ale o kremie nie słyszałam żeby nakładać na suche końce. :)
Ja teraz farbuje w salonie ale tym razem coś nie wyszlo:(
Co poszlo nie tak? Nie jesteś zadowolona z koloru? :-)
UsuńŚwietny efekt. Do tego masz takie piękne i błyszczące włosy. Ja za 2 tygdonie ścianam i farbuję włosy, ale nie wiem jeszcze co i jak ;-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-D
UsuńCudowny ten Twój blond :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńKolor wyszedł przepiękny! Pozdrawiam Siostrę Bożenkę :D i Ciebie również :)
OdpowiedzUsuńDziękuję podwójnie :-) :-)
UsuńMimo, że farbujesz włosy to masz je takie śliczne, nie zniszczone :D
OdpowiedzUsuńOdpowiednia pielęgnacja robi swoje :-) :-)
UsuńŁadnie wyszło:) Ja używałam garniera a potem tylko loreala bo nie śmierdziała aż tak:) Ale nie wiem czy złapałaby dobrze ciemne włosy, ja jestem blondynką czy farbuje czy nie :D I pozdrawiam Bożenkę ;)
OdpowiedzUsuńJa razn użyłam loreala ale śmierdzia dla mnie zbyt intensywnie :-) :-)
UsuńKolor Twoich włosów już od dłuższego czasu mnie zachwyca. Jestem pod ogromnym wrażeniem ich kondycji. Wiem, że wymaga to naprawdę sporo pracy i wysiłku z Twojej strony więc tym bardziej podziwiam ten blask :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPiękny kolor :) Ja z Wellatona używam ten z reaktywatorem koloru :) no i w innych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńNie probowalam tego o którym piszesz :-)
UsuńFaktycznie kolor świetnie zlał się z resztą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło. Nie ma ''płaskiego'' koloru ;D
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie :-D
UsuńKolor wyszedł całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-) :-)
UsuńBardzo ładny kolor, podoba mi się. Moje włosy tez już domagają się farbt. W domu mam Prodigy więc może w majówkę wykorzystam siostrę.
OdpowiedzUsuńSiostry sa w tym najlepsze ! :-D
UsuńTeż jestem zadowolona z efektu tej farby i kol. 12.0 ;-)
OdpowiedzUsuńNie zamienilabym tej farby na zadna inna :-)
OdpowiedzUsuńUzywam od kilku lat :-)
Naprawde polecam :-)
Moje wlosy duzo przeszly ale ta farba daje to czego oczekuje :-)
Kolor jednolity, piekny:-)
Jeszcze raz polecam