Tuning maski Kallos Argan - maska emolientowa
Przedstawiam Wam dzisiaj nowy pomysł na stuningowanie maski olejami, aby uzyskać moc odżywienia włosów i zatrzymać ich witalność na dłużej. Na pomysł wpadłam spontanicznie, gdy zauważyłam przesuszone końcówki swoich włosów i przypomniałam sobie o trwającej na moim blogu serii tuningowania masek ;).
Jeśli Twoje włosy (tak jak moje) potrzebują:
--> nawilżenia
--> odżywienia
--> nabłyszczenia
i są:
--> przesuszone
--> matowe
--> szorstkie
to znak, że czas dodać do pielęgnacji więcej emolientów. Świetnym sposobem na ich dostarczenie jest olejowanie (tak jak wspominałam już o tym TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ), lecz dla leniuchów mam wersję przyspieszoną :) wystarczy dodać ulubiony olej/e do ulubionej maski (bazy) i cieszyć się zdrowymi i lśniącymi włosami.
Mój prosty przepis na maskę emolientową:
--> 3 łyżeczki maski Kallos Argan
--> 10 kropli olejku makadamia
--> 10 kropli olejku słonecznikowego
--> 5 kropli olejku z nasion bawełny
Powyższą miksturę mieszamy i nakładamy na mokre (nieumyte) włosy na optymalnie 30 min (ja trzymałam godzinę), aby wszystkie drogocenne składniki zarówno z maski jak i z olejków zdążyły się wchłonąć. Po tym czasie spłukałam maskę ciepłą wodą i spieniłam szampon Garnier Goodbye Damage tylko w skalp, a włosy przecięłam pianą. Następnie nałożyłam odżywkę Syoss Supreme Selection. Także spłukuję, zabezpieczam olejkiem orientalnym MARION. Pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia i przeczesałam już suche włosy Tangle Teezeram.
Włosy pięknie błyszczą i są dociążone. Nie strączkują się. Końcówki są zabezpieczone odpowiednią warstwą emolientów, które wniknęły we włosy. Są miękkie w dotyku i nawilżone.
Polecam taką kombinację dziewczynom ze zniszczonymi i przesuszonymi oraz puszącymi się włosami, rozdwojonymi końcówkami.
Lubicie olej makadamia?? :)
Lubię dodawać emolienty :)
OdpowiedzUsuńpiekne włosy:) lubie tuningowac gotowce:)
OdpowiedzUsuńTwoje włoski po takiej bombie wyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy cudnie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńCudnie prezentują się Twoje włosy :) Też lubię wzbogacać maski :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie lubię olei na włosach ;/
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńJa dodałabym jeszcze coś nawilżającego, gliceryne albo siemie. Kallosy są świetną bazą do tworzenia własnych przepisów.
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu dodałam do Kallosa Banana oleju lnianego i włosy były zadowolone :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tuningować maski, prawdę mówiąc dodanie kilku kropli olejku BD do porcji maski ulepsza jej działanie ;D
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) Lubię takie eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się całkowicie :) jest to obecnie mój najlepszy sposób na dociążenie i na walkę z przesuszonymi włosami, uwielbiam dodawać oleje do masek :) ale jeszcze nie próbowałam tego z nasion bawełny ale jest w planach <3 na tą chwilę dodaję oliwy z oliwek lub sezamowego :)
OdpowiedzUsuńOliwe z oliwek takze często dodaje :-) a tego sezamowego jeszcze nie probowalam :-)
UsuńPięknie Twoje włosy błyszczą :)
OdpowiedzUsuńNIgdy ich nie miałam, ale widać że Twoim włosom służą! Świetny efekt
OdpowiedzUsuńMasz piękne, błyszczące włosy. :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają Twoje włosy po takim zabiegu ;))
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie mam tego kallosa, moze w przyszlosi wyprobuje takie polaczenie :)
OdpowiedzUsuńNice post, kisses :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Masz piękne, blyszczące włosy ;)
OdpowiedzUsuńLubię błysk na Twoich włosach :)
OdpowiedzUsuń