Kompres nawilżająco-regenerujący
Dawno nie miałam czasu, aby intensywnie zadbać o włosy. A takie braki w pielęgnacji bardzo odbijają się na tym jak aktualnie one wyglądają. Pojawił się puch i bardzo rzucały się w oczy przesuszone końcówki. Musiałam działać szybko ! Postawiłam na humektanty i emolienty... powstał kompres.
Składniki na kompres nawilżająco-odżywczy:
--> 1 łyżka maski Kallos Argan
--> 1 łyżka kremu do ciała Isana z masłem shea i kakao
--> 1 łyżka oleju z pestek winogron
--> 1 łyżka oliwy z oliwek
--> 4 krople olejku lawendowego (dla relaksu i odprężenia :) )
--> trochę wody
Składniki wymieszałam jak na serum olejowe. Mieszankę nałożyłam na suche włosy pod czepek. Trzymałam 2h, w między czasie dwa razy podgrzałam ciepłym nawiewem suszarki.
Po tym czasie zmoczyłam ciepłą wodą i spieniłam szampon (Garnier Fructis Goodbye Damage), spłukałam i nałożyłam odżywkę (Syoss Supreme Selection), spłukałam i pozwoliłam naturalnie schnąć.
Czas na efekty
Przede wszystkim udało mi się zapanować nad dolną partią włosów, która była bardzo przesuszona, a teraz wygląda na prawdę przyzwoicie. Włosy zostały wygładzone, nabrały blasku. Wyglądają na nawilżone i wizualnie zregenerowane na co właśnie liczyłam ;). Nie straciły na objętości mimo takiego połączenia jak emolient + humektant.
Swoją drogą... ciekawy odcień wyszedł na zdjęciach w tym świetle :).
Jak tam Wasze domowe, włosowe SPA?? :)
Ale pięknie wyglądają te twoje włosy! Ta gładkość i ten blask!
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaufałam proteinom i o dziwo było bardzo dobrze:] Ale oczywiście przy następnych myciach mnie poniosło i trochę przesadziłam z doproteinowaniem :D Mimo tego zauważyłam że moje włosy się zmieniły i pielęgnacje też wypada zmienić :]
OdpowiedzUsuńU mnie proteiny także świetnie się sprawdzają, ale nie za często i muszę je ograniczać :)
UsuńJakie śliczne, miodzio! <3
OdpowiedzUsuńah zazdroszczę takich pięknych włosków :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt i kolorek :)
OdpowiedzUsuńjeju ale cudowne włosy! a przepis na ten kompres to chętnie wypożyczę;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Wyglądają świetnie! Zazdroszczę gęstości! ;)
OdpowiedzUsuńkolor niestety nie osiągalny na moich włosach a szkoda :) na razie nie mam czasu na takie mixy na włosy - musze chyba jednak się zmobilizowac bo efekt mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńMieszanka wygląda jak koktajl bananowy :)
OdpowiedzUsuńAle efekt ładny, końcówki wyglądają szczególnie dobrze.
prezentuja sie swietnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! :))
OdpowiedzUsuńten Isanowski krem moje włosy kochają ;)
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńŚwietny efekt, bardzo łądnie wygładzone :)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosiaki :)
OdpowiedzUsuńPieknie wygladaja, mikstura zdecydowanie sie sprawdzila :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne włosy!
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy, widać jakie są mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńpodobne efekty uzyskuje po produktach Pilomax........mięciutkie, błyszczące i pachnące :) Polecam
OdpowiedzUsuńBędę musiala sie bliżej przyjrzeć tej firmie bo do tej pory nie slyszalam o niej :-) dzieki za rade !
Usuń