Saszetki Sanotint - szampon rewitalizujący i odżywka rekonstruująca
Przyszedł czas na kolejne próbki z przesyłki od Centrum Zdrowego Włosa. Po ostatnim udanym eksperymencie z saszetkami (TUTAJ), zachęcona efektami, sięgnęłam po kolejny zestaw: szampon - połączenie złotego prosa z prowitaminą B5, przywraca żywotność włosom kruchym, wypadającym i bez połysku. Naturalne wyciągi rumianku, krwawnika i lipy głęboko oczyszczają skórę głowy. Wyciąg z prosa odżywia, zaś w połączeniu z wodą działa jak środek ściągający i antyseptyczny. Męczennica i dziurawiec uspokajają ewentualne podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie silniejsze, zdrowsze i pełne życia już po pierwszym myciu.
Z kolei odżywka - odbudowuje zniszczone i przesuszone włosy. Mieszanka delikatnych odżywek i naturalnych ekstraktów roślinnych ponownie napełnia i zatrzymuje potrzebną wilgotność włosów, często traconą w skutek codzienny wyzwań. Najlepszy rezultat daje stosowana zaraz po farbowaniu. Przedłuża czas koloru na włosach i uzdrawia włosy gwarantując ich połysk i piękny odnowiony wygląd.
Oba produkty, jeśli chciałoby się je zakupić, nie są tanie. W internecie koszt 200 ml to ok 60 zł za sztukę.
Dzisiaj nie stosowałam żadnej dodatkowej pielęgnacji, aby rezultaty jakie osiągnę były maksymalnie rzetelne.
Zmoczyłam włosy i otworzyłam saszetkę z szamponem. Zapach jaki poczułam trochę mnie zaszokował... coś jakby mentol, ale z nutą jakiegoś zielska - jakbym wąchała maść rozgrzewającą. Spieniłam szampon w skalp, pienił się z umiarem, lecz nie najgorzej. Włosy na długości przeciągnęłam pianą. Spłukałam.
Na odciśnięte włosy nałożyłam odżywkę. Aplikacja była bardzo ciężka. Odżywka ginęła gdzieś na włosach i miałam wrażenie że nic nie nałożyłam... Zapach nieco lżejszy od szamponu, ale w podobnej nucie.
Spłukałam i osuszyłam włosy ręcznikiem. Zabezpieczyłam jak zwykle olejkiem Wellness & Beauty.
Włosy czesałam na sucho, nie były zanadto splątane i całkiem przyzwoicie się rozczesały. Zapach jeszcze przez kilka godzin był ze mną i dało się go wyczuć na włosach.
Włosy są sypkie i bardzo ładnie błyszczą. Są trochę usztywnione i proste, ale mimo to miłe w dotyku.
Nie wiem jak sprawa ma się przy dłuższym stosowaniu tych produktów. Zdążyłam się już zapoznać z kilkoma recenzjami i z tego co widzę sporo osób jest zadowolonych.
Lecz ja raczej produktów nie kupiłabym. Nie są tanie, a dość uciążliwe w użytkowaniu. Szampon nie pieni się jak trzeba, a odżywką znika... trzeba byłoby całą garść, żeby poczuć, że coś na włosach pozostało :)
Znacie kosmetyki z tej firmy? :)
Jak zawsze Twoje włosy wyglądają super, są gładziutkie i błyszczące;) A z tymi kosmetykami jeszcze się nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńBłyszczą jednak pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy! :) A kosmetyki trochę ze drogie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zbyt drogie :-)
Usuńwyglądają pięknie ! nawet na zdjęciach widać tą sypkość !
OdpowiedzUsuńDzięki :-D
UsuńMnie jakoś ten zestaw nie zachęcił :-). Świetne włoski :-)
OdpowiedzUsuńah jak lśnią :)
OdpowiedzUsuńjeju idealne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:-D
UsuńKurczę, muszę wypróbować! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTafla błyszczących włosów:) No i ta długość ehh. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje :-)
UsuńMoże odżywka się wchłania? Jak nakładam isanę to też jakby znika i mało co jest do spłukania ale efekt na włosach jest dobry :) Nie kupiłabym tak drogich rzeczy do włosów :D Miałam różne firmy do włosów a najlepsze są zazwyczaj te tańsze :) Od tańszych też nie wymaga się niewiadomoczego więc z reguły wydają się ok :D
OdpowiedzUsuńRacja :-) zgadzam się :-D
Usuńzaciekawilas mnie tym produktem Zapraszam na rozdanie ZOEVA KLIK HREF>
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy! A tych produktów nie znam zupełnie ...
OdpowiedzUsuńCudowny połysk :)
OdpowiedzUsuńSkoro szampon słabo się pieni to też bym go nie kupiła ;/
OdpowiedzUsuńCudne masz te włosy! I dziękuję za maila, zapisałam go sobie i czekam na pozostałe od reszty osób :*
OdpowiedzUsuńOk to czekamy :-D
UsuńHej! Pod poprzednim postem pytałam o dobre blond farby do włosów. Poleciłaś mi Garnier nr 110 (chyba się nie skuszę :P ) i Joanna Naturia 213. Czy jeszcze inne mogłabyś polecić? Czy słyszałaś może o farbie Alfaparf 11.11? Ostatnio zaczepiłam nieznajomą kobietę na ulicy (pytałam o kolor farby :P) i bardzo polecała mi L'oreal Prodigy 9.30..Jednak mam włosy bardzo ciężkie do zafarbowania. Do uszu mam swój kolor (czyli taki "złoty", nie typowo marchewkowy), a reszta to delikatne ombre, które pamiętają rozjaśniacz z tamtego roku. Co robić? Byłam już 3 razy u fryzjera (od wakacji) i w żadnym salonie farba "nie złapała" mi moich włosów, kolor od razu się zmywa. W październiku farbowałam również Loreal Casting Gloss 8.01 i kolor też się zmył. Próbować nadal z drogeryjnymi farbami, czy może za kilka miesięcy machnąć sobie kąpiel rozjaśniającą z rozjaśniaczem z Joanny? Nie mam już siły do fryzjerów, wydawania fortuny na ich wypociny i buszowania między półkami w poszukiwaniu idealnej farby..A chciałabym być w końcu "blondynką", a nie chodzić z czymś rudo-blond na głowie :P Ratunku! :)
OdpowiedzUsuńAlfaparf 11.11 to z tego co sie orientuję wchodzi bardziej w popielaty :-) zależy jaki efekt chcesz osiagnac?
Usuńloreal prodigy wchodzi bardziej w cieply i nie do konca lapie ciemny odrost.
Casting będzie sie wyplukiwal.
Tak sobie mysle ze farba moze nie lapac Twojego odrostu dlatego ze za często farbowalas i pigment nie zdazyl sie wyplukac więc kladac kolejna farbe podejrzewam ze moze nic nie dac. Ja radzilabym odczekac ze 2 miesiące :-).
Pisala do mnie ostatnio inna dziewczyna z podobnym problemem i ona osiągnęła ladny chlodny odcien blondu na na ciezkim do zafarbowania odroscie farba Londa 12/9
Ale ja sama jej nie uzywalam także nie powiem Ci jak wrażenia po koloryzacji :-)
UsuńBardzo lubię patrzeć na Twoje włosy :) są piękne! Dziwne te kosmetyki, szkoda że nie spełniają swoich funkcji. Szampon, który się w ogóle nie pieni, odżywka, której jakby nie było :/ zupełnie niepraktyczne.
OdpowiedzUsuńNo właśnie szkoda... :-(
UsuńNie kojarzę tej firmy, dodatkowo cena zniechęca:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy więc ciężko wypowiedzieć mi się na ten temat. :(
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowych i wesołych Świąt. :*
PS rewelacyjne włosy. :)
Zapraszam do mnie na typowo świąteczny post. :)
http://evelinololove.blogspot.com/2015/12/magiczny-czas.html
piękne włosy! ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nich słyszę, marka mi kompletnie nieznana.
OdpowiedzUsuńPS. przepiękne masz włosy:)
Dziekuje :-) :-* :-*
OdpowiedzUsuńSama mam problemy z włosami i jedynym rozwiązaniem okazało się dla mnie noszenie peruki.
OdpowiedzUsuń