Strony

A night out ! - Gdy piątkowy wieczór pachnie weekendem !

Friday is coming !


Źródło

Mam dziś bardzo dobry dzień, wyśmienity humor i wprawna rękę do pisania. A takiej okazji nie można przegapić! Będzie bardziej lajfstylowo niż zwykle, lecz ciągle w kosmetycznym klimacie. Chcę trochę nawiązać do nadchodzącego weekendu... Piątkowy wieczór coraz bliżej :-D wybieracie się gdzieś? Ja osobiście mam już pewne plany i dzisiaj pragnę podzielić się z Wami moimi sprawdzonymi sposobami na nieskazitelny wygląd podczas ważnego dla nas dnia tudzież randka, spacer, kino, impreza...

Pielęgnacyjne rytuały zaczynam od oczyszczania twarzy. Zazwyczaj gdy szykuję się na wieczór to peeling i maseczkę wykonuję rano. Do tego zadnia niezmiennie stosuje sprawdzony zestaw z Himalaya Herbals.




Kolejne pół dnia zajmuje mi znalezienie odpowiedniego stroju... No dobra żartowałam :-D aż tyle czasu nie potrzebuje aczkolwiek poświęcam tej czynności "trochę" uwagi. Chyba wszystkim kobietkom zależy na pięknym wyglądzie, więc niewielkie spóźnienia to norma.

Kolejna sprawa to makijaż. Zaczynam od nałożenia kremu do twarzy i tutaj upodobałam sobie kilka produktów. Chociażby ten z Be Organic lub ten ostatni z Lirene. Teraz testuję Hydro krem z Alterry winogrono i biała herbata, ale dopiero się z nim poznaje, więc coś konkretnego powiem za miesiąc. Pod oczy stosuje krem również z Alterry z tej samej serii, recenzja wkrótce.




Stawiam na stonowany i subtelny makijaż. Moim ulubionym podkładem jest Lirene No Mask. Jest lekki i prezentuje się bardzo naturalnie. Ostatnio na promocjach w Rossmannie do koszyka wpadł mi korektor z Wibo i aktualnie właśnie nim tuszuje niedoskonałości.




Rzadko używam cieni choć mam ich ogromna ilość. Wybieram częściej eyelinery (Lovely) i tutaj lubię mocniejszy akcent. Już rzadziej czarna, a częściej granatowa, czy szara kreska ratuje z opresji każdą stylizacje. Taka mała zmiana, a jakże niebanalna :-). Tusz - sprawa oczywista. Przez moje ręce przewinęło się ich na prawdę sporo. Ciągle i niezmiennie powracam do tych z Eveline.

Jeśli wychodzę wieczorem decyduję się na wyrazisty, soczysty i przykuwający uwagę kolor ust. Czerwień na wyjątkowe okazje pasuje tutaj jak ulał :-). Ostatnio częściej sięgam po matowe szminki w płynie. Wygodna aplikacja i perfekcyjny mat to coś dla mnie. Bardzo kusi mnie ta z Sehpory




Do utrwalania używam tego pudru Lirene, bądź mineralnego z Annabelle Minerals. W miarę moich możliwości staram się wykonturować twarz :-D służy mi do tego Luxury Tan z Vita Liberata. TUTAJ zajdziecie kilka produktów właśnie z tej firmy. Bardzo polubiłam się z tym bronzerem, jest sypki, matowy, pozbawiony świecących drobinek i świetnie nadaje się do maskowania tego co chce ukryć. Z kolei aby wydobyć to na czym mi zależy rozświetlam twarz kuleczkami, aktualnie używam tym z Sensique. Czasem delikatnie musnę różem policzki, żeby nadać buzi nieco dziewczęcego wyglądu. 




Na koniec klika pompek mojej mgiełki utrwalającej od Lirene, recenzja już niedługo. Pokrótce mogę tylko powiedzieć że świetnie stapia warstwy makijażu. Mniej więcej wygląda to tak :)





Dobieram odpowiedni strój i jestem gotowa do wyjścia :-) aha jeszcze ulubiony zapach za uszami i na nadgarstkach. Pozostając w temacie perfum... Lubicie promocje? Jestem pewna, że tak samo bardzo jak ja :). Nie wiem czy znacie stronę rabble.pl i jej szerokie możliwości, ale jeśli nie to czas to zmienić. Za pośrednictwem tej strony możecie zapoznać się z super promocjami i rabatami do Sephora, Douglas i Urban Decay. Może traficie na swój upragniony zapaszek bądź inny kosmetyk w wyjątkowo korzystnej cenie ! 




Jakie są Wasze przyzwyczajenia w makijażu? Macie receptę na idealny wygląd i super trwały makijaż ?  :-)


Już teraz życzę Wam udanego i spokojnego weekendu
Szmaragdowy Deszcz :)


Udostępnij ten post

43 komentarze :

  1. Ślicznie wyglądasz :) Miałam kiedyś ten krem pod oczy i był ok :) mój rytuał wygląda podobnie tylko z innymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem pod oczy jest całkiem niezły :-) bedzie pozytywna recenzja!

      Usuń
  2. Moje przygotowanie wygląda bardzo podobne, dodam tylko jeszcze punkt: biegam jak nienormalna bo oczywiście jestem spóźniona :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny makijaż z tą niebieską kreską:) Też lubię jakieś kolorowe akcenty w makijażu:) Podobnie to wygląda u mnie, też staram się wcześniej pamiętać o peelingu, jakiejś maseczce, starannym makijażu i ulubionych perfumach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyglądasz:)
    Mnie właśnie wysypało koło brwi, pewne ŁZS albo alergia ehhh...
    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądasz! :) Uwielbiam ten krem pod oczy z Alterry :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    Mogłabym Cię prosić o kliknięcie u mnie w linki w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem tej mgiełki utrwalającej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na recenzję mgiełki;) Akurat kończy mi się moja z Avonu i szukam czegoś fajnego i niedrogiego, na co dzień;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mialam niefajne przezycia z tym zelem z Himalaya. Dziwnie zmienil swoja konsystencje w krotkim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądasz rewelacyjnie. Ach dzięki Tobie zamarzył mi się taki wieczorny wypad i długie, całodzienne przygotowania do niego :) Chyba mój mąż dzisiaj zostanie zarzucony skutecznymi aluzjami ;) Ja w makijażu stawiam raczej na naturalny wygląd, chociaż muszę przyznać, że od czasu do czasu mam ochotę zaszaleć i podkręcić nieco mój makijaż. Uwielbiam wtedy wyraźnie podkreślić oko bądź też podobnie do Ciebie usta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy Lirene No Mask nie ciemnieje Ci mocno po nałożeniu? Chciałam go zakupić ale widziałam tyle brzydkich efektów, że zniechęciłam się. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam numer 1 i nie zauważyłam zeby ciemnial. To dość jasny kolor i dopasowuje sie do twarzy ale ja mam dosc jasne lico :-)

      Usuń
  11. Czerwień na ustach jest bardzo elegancka i kobieca, zdecydowanie Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę świetny i lekki post, zdecydowanie poprawił mi mój dzisiejszy skwaszony humor ;)
    Maseczkę z Himalaya czas najwyższy zakupić a ciągle o niej zapominam ;)
    Prezentujesz się rewelacyjnie - bardzo dobrze dopracowałaś rysowanie kreski eyelinerem :) Pasuje do Twojego kształtu oka, jest subtelna a zarazem wyrazista - brawo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana :-D Ty jak walniesz komplement to od razu sie weselej robi :-D.

      Usuń
  13. dla mnie wizytówką kobiety są zadbane paznokcie więc zawsze przed ważniejszym wyjściem robię robie mani semilackiem, a co do makijażu to uwielbiam rozświetlać kąciki oczu i kości policzkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no tak zapomniałam o paznokciach ! Też przykladam do nich sporo uwagi ale dzien przed wyjściem :-D

      Usuń
  14. Fajny rytuał :) Ja się nie wyrobiłam z terminem tego postu, cóż :D

    OdpowiedzUsuń
  15. rzeczywiście fajnie prezentuje się ten podkład na twarzy z Lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo spodobały mi się Twoje zdjęcia *.* Dodatkowo ten makijaż idealnie do Ciebie pasuje, mam nadzieję, że będziesz się nam częściej pokazywać :D

    Mi niestety ten podkład z Lirene nie odpowiada, ma za ciemny kolor i w moim przypadku praktycznie w ogóle nie kryje :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A który nr posiadasz? U mnie kolor jest ok a jestem raczej blada :-) co do krycia - masz racje. Podkład kiepsko kryje ale mi to akurat nie przeszkadza. Potrzebuje tylko wyrównać kolor skóry a mocne krycie jest mi niepotrzebne :-)

      Usuń
  17. Piękny makijaż :) Ja stawiam przede wszystkim na podkreślone oczy :)

    OdpowiedzUsuń